• 5

Turcjakontrola na granicy

Podróż: misja pustynia, czyli syria i jorda ...
Miejsce: Antakya, Turcja, Azja

Komentarze

  1. zfiesz
    zfiesz (25.01.2009 21:09)
    @rebel: rozsądnie, czy nie, w ten sposób tracę fajny materiał. poza tym, z zdjecia wynika, że stałaś dobry kawałek od tych kolesi. "moi" antyterroryści stali dosłownie pół kroku ode mnie. kilku przeszukiwało auto, a kilka metrów dalej stali goście z bronia praktycznie wycelowaną! a podobnych sytuacji miałem już podczas podróży kilka. i żadnej nie uwieczniłem:-(
  2. rebel.girl
    rebel.girl (24.01.2009 22:29)
    moje rzeczy... ech. moje rzeczy były ze mną i na szczęście nikt nie ważył się ich tknąć.
    mimo że zwracali się do mnie "madame", byli i tak okropni ;/ chyba najgorsza granica w moim życiu ;/
  3. voyager747
    voyager747 (24.01.2009 20:49)
    He he od razu wiedziałem :)
  4. rebel.girl
    rebel.girl (24.01.2009 20:44)
    no i dobrze, zfieszu, że nie robisz - to oznaka rozsądku, którego mnie czasem brakuje. tego zdjęcia też "nie robiłam" - przekładałam tylko aparat...

    żebys wiedział, sławku, że to właśnie kontrola samochodu, którym jechałam... ale rzeczy nie są moje ;)
  5. voyager747
    voyager747 (24.01.2009 20:26)
    Szukają fajek u rebel :))
  6. zfiesz
    zfiesz (24.01.2009 20:17)
    tego typu sytuacje, to jedyne w jakich powstrzymuję się przed robieniem zdjęć. nie wiem dlaczego? czyżbym się bał? ciekawe... a trochę żałuję, bo w neksyku przeszukiwali nas bardzo fotogeniczni antyterroryści z półtorametrowymi karabinami. nie odważyłem się nacisnąć spustu:-)
rebel.girl

rebel.girl

an ko
Punkty: 51850