Komentarze do zdjęcia and this is it...
-
i - cholera - bardzo na czasie...
-
http://pl.youtube.com/watch?v=xevGz8_MBKk ...aż się wzruszyłem... choć nie na temat:-)
-
Ja mam tylko jedną płytę Cassandry, ale na zasadzie cd testowej do sprzętu. Brzmi niesamowicie, taka atmosfera małego klubu jazzowego. Trzeba mieć na prawdę porządny sprzęt i wtedy wszystko śmiga w powietrzu.
Anna Maria Jopek jest o wiele lżejsza i bardziej, że tak powiem popowa, ale też ją lubię i brzmi świetnie. -
a, żabo! dziękuję za pierwszego i jak dotąd - po czterdziestu chyba komentarzach? - jedynego plusika na to wspaniałe zdjęcie! ;)))
-
anna maria ma swoją rangę, ale jakoś mnie nie wzruszyła i póki co - przechodzi bokiem. za to z cassandrą wilson dałeś, sławku, czadu - słucham jej od lat, więc po twoim komentarzu nie wiem, jak sobie poradzę z moim rozdętym ego ;ppp
niestety, byłam tylko na jednym jej koncercie, a grała w wawie już ładnych parę razy. -
A ja jeszcze kolejną Annę Marię Jopek "Upojenie", też niezła.
-
a gaby kulki jakoś kompletnie nie mogę łyknąć ;) wydała mi się zbyt egzaltowana i histeryczna. w teatrze mówi się czasem, że ktoś gra bebechami - ja miałam wrażenie, że ona tak śpiewa. ale może za mało jej słuchałam.
-
Czasami jak szybko piszę, to coś mi się pomyli :)
-
spoko, tak naprawdę, w głębi duszy, nie jestem taka drobiazgowaaa... ;p
-
A faktycznie źle napisałem, dopiero teraz zauważyłem. Bryan Ferry, ten z Roxy Music właśnie.
-
A "Slave to love" albo " Don't Stop The Dance", to właśnie z tej płyty. Tak, tak to starocie, lata 80e. Na tej płycie są fajniejsze kawałki.
http://www.youtube.com/watch?v=5W7hpm0MP6k
-
bryan ferry znaczy? kojarzę. ale tylko hicior w rodzaju 'let's stick together' i to z o wiele lepszego covera mojej kuzynki ;p
-
Jeszcze też słucham nowej Kasi Kowalskiej, też niezła. To moja żona głównie ją lubi, ale nie jest zła. Ze starych rzeczy to kupiłem Bryana Farry "Boys and Girls " w wersji SACD. Zamówiłem w październiku i teraz ją dopiero dostałem :) Zna ktoś?
-
tak całkiem delikatnie inne :)) ale powiem szczerze, że Coma z płyty na płytę jest coraz lepsza
-
Ja też ostatnio słucham nowej Comy, super płytka, tylko trochę inne klimaty :)
-
Nowa płyta też jest bardzo ciekawa :))))
Masz racje ze do słuchania potrzebny jest odpowieni sprzęt..bez tego zbyt wiele się traci -
Cassandra Wilson jest znana miłośnikom jazzu i miłośnikom dobrego dźwięku. Jej płyty to tzw. płyty audiofilskie i cechują się bardzo dobrym, ponadprzeciętnym brzmieniem.
Jeśli ktoś ma super zestaw audio, to brzmi to ekstra.
Ja mogę naszą Anną Marię Jopek, ostatnio słucham " Nienasycenie" i "Id". Brzmienie też jest super, a sprzęcik mam porządny :)) -
trochę mi się kojarzy z Kasia Krzak i Lori Anderson :) ale jest bardzo fajna:)
-
ja kojarze :) "nie wygląda na to, by cokolwiek miało zmienić się..." ;)
-
ojj tak..kiedyś zakochałem się w płycie z utworami Davisa w jej wykonaniu i tak już mi zostało :)) Ostatnio złapałem tez fazę na Shirley Bassey..choć to zupełnie inna bajka:)
a kojarzysz Gabrielę Kulkę?:) -
a, marcin. a cassandra wilson? przechodziłeś przez to? ;p
-
the URL contained a malformed video ID ;)
ale podoba mi się, as-salam alejkum! -
ze śpiewających pań polecam dimi mint abba: http://pl.youtube.com/watch?v=PgDAEwwt7gQ i oumou sangare: http://pl.youtube.com/watch?v=LoEsYTgD-1w
-
ooo tak tak..dość interesujący zarazek..na długo pozostający w pamięci:)
a ostatnio napadła mnie Natalie Merchant ..znowu zresztą :)
a ktoś był z was na ostatnim koncercie Lisy Gerrard w Warszawie? aparatu niestety nie miałem:( choć i tak pewnie matryca by mi padła od jej głosu:) -
@marcin - ja się chętnie zarażam śpiewającymi paniami! i równie szybko oddaję zarazki dalej ;) a regina spector na przykład?
@zfiesz - jeszcze nie poznałam zbyt przekonujących (vel przekonywających ;p) meksykańskich misjonarzy, być może jeszcze wszystko przede mną ;) -
teraz to zdrowy chwilowo jestem;)) a powazniej to ja z takich bardziej klasycznych klimatów, a lekkkiego hopla mam na punkcie śpiewających kobiet..takie tam Tori Amos, albo Lisa Gerrard, Diamanda Gallas..itd:)
Zaba..nie czujemy się urażeni..chociaz...hmmmm :) -
@marcin: a czym zarażasz?
@żaba: i będą nas brali za zbrojne ramie Ojca Dyrektora... -
już widzę to nowe logo: "Kolumber. Portal podróżników i misjonarzy" :]
(czy nie uraziłam Was chopaki piszac 'misjonarze' z malej litery? ;)) -
haha spox..czasu mi brakuje na spokojne zagłębienie się w nurty tej muzy:) a co do misjonarstwa to mam podobnie więc rozumiem:)))
-
@rebel: ja też kiedys grałem Tuvańczyków (?) w radiu:-) tyle że bez tekstów o szamańskiej duchowości. dziwne, bo spotkałem sie z pewnymi oporami szefa muzycznego:-) (chociaż przy Native Americans były większe i bardzo głośno i wyraźnie wyartykułowane:-)
huun-huur-tu... zgodzę się, że niekoniecznie zaczynam z nimi każdy dzień;-) (a płytka z Bułgarkami? ta jest "lajtowa")
Lilę Downs lubie bo... jest Meksykanką (nawet jeśli tylko pół krwi) a wszystko co meksykańskie jest super!!! :-)
LaMari... jak dla mnie, jeden z najpiękniejszych głosów w ogóle. poza tym - barwna postać.
@marcin: spoko, nie zmuszam:-) choć ostrzegałem, że jestem muzycznym perwersem. zapomniałem dodać, że jestem też niepoprawnym muzycznym misjonarzem i, zazwyczaj dość nieudolnie, staram się ludziom wciskać swoje typy:-) tak czy inaczej - miłych i udanych poszukiwań:-) -
Zfieszu..strone przejrzalem ale niestety tylko pobieżnie. Ja to z muzyki świata to taki ten no...lajkonik jestem:)ale jak juz na spokojnie w weekend usiąde to pod tym beduińskim zdjęciem coś naskrobie :)
-
przyznaję, że linków jeszcze nie miałam okazji przeglądać. a co do tych przywołanych tu z nazwy to np. jatka jest fajna, ma korzenie punkowe, no i lubię ją też za to:
http://pl.youtube.com/watch?v=n3Qr-ybO12M
(choć mam swoje zastrzeżenia... ;p)
słyszałam kiedyś fajną anegdotkę o jakimś naszym radiowym redaktorzynie, kt. puścił po nocy jatkę, zapowiadając magiczną pieśń szamańską... a piosenka była o pięknym socjaliźmie czy wręcz o dobrych drogach, już nie pamiętam ;p
huun-huur-tu to klasyka, ale nie będę ściemniać, że słucham ich na co dzień ;p zresztą - i tu mam... tak, właśnie - swoje zastrzeżenia... ;)
lili i lamari - urocze, ale to nie to chyba, nigdy mnie nie wzięło ;p
za to luźne skojarzenie pt. BS owszem, bardzo.
na resztę rzucę okiem w wolnej chwili... ciao! -
eee... myślałem, że, po przejrzeniu linków, mówisz o jakiejś szerszej zgodzie...
-
jakoś nie czytasz mnie zbyt uważnie, zfieszu ;p cóż, powtórzę - zgadzam się np. dokładnie z twoją opinią o namtchylak... ;p
-
jakaś rozkojarzona dziś jesteś rebel? pytałem o coś, a ty o zjawiskach atmosferycznych pod mostem brooklińskim:-)
-
He he , szkoda, czasami nawet na temat :)
-
lubię! już lubię. nie oddam! ;p
-
Skoro rebel nie lubi, to możecie się spokojnie przenieść do mnie, pod dowolne zdjęcie. Mnie tam takie dyskusje nie przeszkadzają :)
-
a konkretnie? (w temacie gustów muzycznych)
-
ja też nie wierzę ;p w dodatku obserwuję tu pewną zgodność gustów muzycznych, zgroza ;)))
-
rebel się z nami zgadza! nie wierze!:-)
-
w sumie nawet fajne są takie dyskusje, które niosą ludzi od zdjęcia nie wiadomo dokąd. powoli się przekonuję...
-
To masz zfieszu chyba rekord.
-
zgadzam się z marcinem... tzn pomijając te kilka kropel wazeliny;-) gdyby nie beduini z tytułu nie przypomniałbym sobie bedouin soundclash i nie byłoby tego wątku. dlatego istnienie forum nic by tu nie dało.
aczkolwiek "wątek inspiracyjny" mógłby gdzieś powstać, bo ciekaw jestem co pcha was/nas w pewne miejsca.
@marcin: znalazłeś coś interesującego?
@voyager: pod perwersyjnym zdjęciem jest dokładnie 69 komentarzy:-) -
Ale teraz masz już inne :)
-
voyager - tak, to to zdjęcie, nie mylisz się ;p
-
Tu chyba u zfiesza gdzieś pod zdjęciem jest z 60 wpisów :)
-
marcin, umiesz wybrnąć, nie ma co ;p
-
co do forum to macie racje ze byłoby niezwykle przydatne:) ale czasem po prostu jakieś zdjęcie inspiruje do dyskusji..tak jak w tym przypadku:)
Rebel po prostu Twoje zdjęcia inspirują :) -
To jest chyba to zdjęcie, z którego miałaś wcześniej wycięty avatar, czy się mylę ?