Komentarze do zdjęcia fiordyyyyyyyyy!...
-
znalazlem też prince polo, ale sie nie podzielę...
-
moze byc, ale wtedy to dwa eklerki co najmniej
-
a boli ja gardło? bo jak boli, to ja mogę pomoc.
-
mam tylko eklery, a erlgrej (o czym juz pisałem) nie trawię, bo śmierdzi... yunnan może być?
-
Dla mnie Earl Grey, tradycyjnie. Moja żona zamawia z cytrynką, bo mi tu smarcze strasznie :))
-
poprosze erlgreja :) duza filizanka i ciasteczko :))) albo ptyś z bitą śmietaną! dwa!!!
-
oki... nic już nie mówie. ktoś reflektuje na herbate, bo idę do kuchni?
-
aleś ty drobiazgowy ;) jest to jest :)
-
mam wrażenie, że zupełnie przypadkowa:-)
-
najlepszy jej okaz, zabciu :-)
-
wlasnie! to jest dopiero autoironia ;)
-
niewinności? intelektualnej? umysł nieskażony... rozumem
-
jednorozec chyba, symbol niewinnosci, wiec to by sie zgadzalo :)))
-
na chwilę obecną... uhm:-)
-
A to nie był jednorożec przypadkiem ?
-
rutowicz kiedyś powiedziała jedną niezwykle bystrą rzecz (choć zapewne niechcący, ale staram się nie myśleć o niej źle, odkąd przeczytałam mrożącą krew w żyłach opowieść, jak to została napadnięta i jak sobie swietnie poradzila ;)). nie pamiętam dokladnie, ale lecialo to mniej wiecej tak: "media przedstawiaja mnie jako idiotkę, a na chwilę obecną mi to nie odpowiada". dla mnie bomba ;)
-
konia ukradli? dżyzas! co się z tym krajem porobiło! ale co ma koń do zasłaniania? to chyba elefant? nie wiem... jak mówiłem, gubię się w polskim szołbiznesie...
-
ponoć jej ukradli. może podrzucili za to kapelusz, żeby się trochę zasłoniła?
-
Włatcy lecą u nas na MTV i TV4 .
-
to ta co na różowo się nosi i na łyżwach jeździła w telewizorze? ale gdzie ten kapelusz, nie widziałam ani razu, a panna powalała głupotą demonstrowaną i nie dało się przeoczyć:-)
-
po koniu? żabo!! dla mnie to juz hardkor!:-)
-
aaa, rutowicz. myślałam, że ją się rozpoznaje po koniu (pony), a nie po kapeluszu :)
-
jola jakaś-tam... najsztub przeprowadził z nią powalający wywiad do przekroju.
a włatcuf na tubie można oglądać. -
właśnie, kto, ja też nie wiem...
-
niegodziwcu? ja? a kto, jako jedyny, zalinkował w podróży, kto rozwijał intelektualne dysputy pod twoimi zdjęciami? kto? ja? hmmm...
-
zfiesz, to skąd jesteś na bieżąco z "Włatcami"?
-
a mnie chyba ominęła ta w kapeluszu... czyli kto? :)
-
żabo... fala popularności tego z bażin, podobnie jak dody i tej w kapeluszu szczęśliwie mnie ominęła... to jeden z niewielu plusow emigracji (jestem wyjątkiem nie posiadającym żadnej polskiej platformy cyfrowej, a internet pozwala wybierać, który link kliknąć:-)
-
teraz sławkiem się zasłaniasz, niegodziwcu??!! ;)))
sławek wykazał się akurat taktem, dowcipem i odrobiną ciepłej autoironii ;) -
na moje towarzystwo trzeba zasłużyć, zapraszam pod inne zdjęcia! ;pppp
(żarcik ;)) -
No wreszcie, witamy panią gospodarz :)
-
tak, taką skrzynkę na liściu łopianowym ;)
-
nie ważne za co! ważne, że chciałaś mi (nam - bo slawek tez był w gronie pulpetów) wrzucić. ale się nie udało... dziewczynko:-)
-
Ta, żaba pewnie ma zapchaną skrzynkę :)
-
jestem jestem, moi kochani :) no proszę, jaka to skuteczna metoda ;D
dziękuję za plusiki!!!
szczerze mówiąc, próbowałam (wreszcie) napisać jakąś relację albo (w końcu) wrzucić jakieś zdjęcia, ale przecież w takich warunkach się nie da pracować :)))
zfieszu, możemy się umówić, że jestem żabą z lasu, z bagien (czy też z bażin) jest wiadomo kto i chyba najwyższy czas już o nim zapomnieć :) -
pulpetem się oberwało, ale za "dziewczynkę" się nie obraziłam! ;)
-
Najwięcej to chyba 6 :)))
-
ona tam pewnie leży przysypana stosem maili z powiadomieniami o komentarzach pod naszym czatrumem :-)))))
-
No nie, 9 plusików, jestem zazdrosny :))
Widzisz żabo co się dzieje ??? -
chyba z bagna?
-
to i ja się dorzucę, skoro wywołujemy żabę z lasu :-)
-
o proszę, ale jak ja to powiedziałem/napisałem, to mi sie oberwało pulpetem:-p
-
no nie gniewaj się rebeliantko:-)
-
no. pójdę płakać, ale za chwilę. poza tym - i tak wiele mną nie zasłonisz ;p
@voyager747 - siedmiu nigdy nie miałeś? nie może być! -
wybacz... takie życie:-)
-
buu... za nią tęsknisz, a mną się tylko zasłaniasz! ;(((
-
to ja dam ósmego, bo żabcia już ze trzy dni się nie pojawia... może to ją zwabi?:-)
-
Nieźle, 7 to ja chyba nigdy nie miałem :)))
-
już sześć... ups, siedem! ;)
-
Żabo gdzie jesteś, 5 plusików u Ciebie!