2009-08-26 - 2010-07-27
Podróż Jelenia Góra i okolice
Opisywane miejsca:
(288 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Co niektore okolice pamietam z dawnych czasow, lub powinienem pamietac :-)
-
z przyjemnoscia obejrzałam twoją relację, bo i miejsca cudne, i szlaki ciekawe....
-
No, więc skończyłam przed Sylwestrem. :)
-
Dzięki za miłe słowa... Końca nie widać, niestety... Nie uda mi się chyba do Sylwestra. :)
-
A dla mnie ten rejon Polski to istna terra incognita. Wprawdzie od paru lat wybieram się w Sudety, ale póki co nie udało mi się dotrzeć dalej niż do Wrocławia. Może w przyszłym roku. W każdym razie dziękuję za opis i zdjęcia z podróży, które zachęcają do odwiedzenia tych miejsc.
-
oooo,znane rejony,hmmm...milo powspominac...
-
Powsinóżko, może próbuj do nich czule przemawiać przed wrzuceniem...
-
Ciekawe, że jedno zdjęcie gra ze mną w kotka i myszkę 5-6 razy. W końcu się udaje.
-
Nie jest. :)
-
...rozumiem, że koniec tej podróży jeszcze bliskim nie jest...
(a co nie chcą wchodzić?) -
Bądźcie cierpliwi... (jesteście od sierpnia :) )
Niestety, wrzucam i wrzucam zdjęcia... i nic...
Ponieważ męczy mnie kaszel i gorączka, zarzucam swą działalność na jakiś czas - może będę za godzinę, a może jutro...
:)
Ta podróż ma koniec, zapewniam. :) -
......i fanie i miło,że Cię to bardzo cieszy:))))
-
:)))
-
Powsinóżko, nawet tak nie myśl! Przydajesz się zawsze!!!!
-
Bardzo mnie to cieszy. Naprawdę.
Do czegoś / na coś się tu jednak przydałam. :) -
.....z wielką przyjemnością odwiedzilem moje rodzinne strony widziane Twoim obiektywem:))))))))
-
Ufff... ale się napracowałam, a gdzie tam koniec tej 5-dniowej wyprawy na rubieże :)
-
Pozdrawiam ;}
-
:(
-
...Powsinóżko, ale na jeleniogórskie Monte Cassino chyba nie dotarłaś; ...zresztą chyba już ta nazwa nie funkcjonuje...
-
Dino zauważył......i się wpisał.............. :)
-
:))
-
Scena z "Misia":
"Z Jeleeeniej"? Tu zdumiona mina Barei, kreującego polskiego sklepikarza w Londynie ;-))
Powsinogo, Jeleeenia?? Powinno byc: Jasna. Ty wiesz, kto tam stąpał ;-)) -
:))))))))))
Nawet Dino nie zauważył, że kabelek od lampy jest kaputto. -
a kto powiedział, że podróż kończy się po przestąpieniu progu domu?
PS ja bym powiesiła lampki choinkowe na tych rogach. niech wszyscy widzą ;) -
Wiecie, byłam tam tylko pięć dni... ale dokładać będę chyba przez dwa tygodnie...
-
na razie mój ulubiony jest jagniątków ;)
-
Powsinóżko, nie omieszkam pochwalić gorąco Twojej woli zachęcania, tak trzymać!:)
-
...na Dolnym Śląsku nie można się nudzić...
-
Będę zachęcać dalej :)
-
Bardzo przyjemna wycieczka zachęcająca do zwiedzenia tego miasta :)
-
Ciepnąć chwilowo można, to czasem na Kolumbera działa zbawiennie. Ale na nie za długo. Sprzątaniem, nie warto, co z tego będziemy mieli. Gotowaniem lepiej, jeśli coś dobrego, zawsze można się podzielić...
Piszesz o duchach, to może wywołałaś jakiegoś złego ducha i się panoszy...?
Ja wrzucam tu mojego pozytywnego plusa z nadzieją, że pomoże, i że będę mogła zobaczyć i przeczytać więcej:) -
Będzie. Ale ciągle mi coś zjada tytuły zdjęć, opisy itd. Albo nie przesyła fotografii... Może to znak, żeby ciepnąć i zająć się gotowaniem czy sprzątaniem?...
-
i będzie więcej?? :)
-
:))) - dla wszystkich
(Też się dziwiłam... jak chodzi o te inne kontynenty :) -
Powsinóżko, fajnie że jesteś! Stawiam plusa na podróż nie czekając na jej dokończenie. Wiem, że się zachwycę!
-
Kolumberki są jak błyskawica, wystarczy pomyśleć, i już zrobione:)
-
już poprawione
-
Powsinóżko kochana, z mapy wynika, że odwiedziłaś zachodnie wybrzeże Afryki...?!?!?
-
Ciąg dalszy nastąpi...