2009-08-10

Podróż Londyn, " Ogórek " i " Ołówek

Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. snickers1958
    snickers1958 (27.10.2013 12:57) +2
    Fantastycznie Piotrze, że udało Ci się powrócić do wspomnianych w 2009 roku doków. Już ciekaw jestem Twojego linka. Jeszcze wczoraj i dziś " wracałem " do swoich domowych archiwów z Londynu i przy okazji również zahaczyłem o Twój u mnie wpis. Tak sobie pomyślałem kiedy Piotr to zrealizuje bo z taką zdrową zazdrością o tym wspomniał i miał żal, że widział tylko z DLR? Bardzo się cieszę Piotruś, że odnowiłeś swoje spojrzenie na doki. Ja chciałbym a raczej chciałem przedstawić swoją " podróż " wzdłuż kanału wodnego bo bardzo ale to bardzo urzekło mnie to miejsce. Nie za dużo tego znalazłem bo jak wcześniej wspominałem utraciłem jeszcze w Londynie tysiące zdjęć. Cóż Piotrze mi pozostało, nic jak tylko wrócić i nakarmić się do syta ponownie. Ależ ile tych miejsc jeszcze jest w wyobraźni!? Pozdrawiam cieplutko.
  2. pt.janicki
    pt.janicki (27.10.2013 10:08) +2
    ...fakt, jest fajnie wracać w miejsca, na które się przy pierwszym podejściu tylko rzuciło okiem. Mi się to udało z londyńskimi dokami -

    http://kolumber.pl/g/142008-Londyn%20po%20wenecku

    - ... :-) ...
  3. finger80
    finger80 (24.10.2013 10:23) +3
    ahhh ten Londyn tam można wracać bez końca...
  4. pt.janicki
    pt.janicki (23.10.2009 22:25) +2
    Hej Sławku, cieszę się, że mieliśmy możliwość odświeżyć londyńskie wspomnienia, ja patrząc na Twoje, a Ty na moje zdjęcia. Wielu miejsc, które Ty pokazałeś mnie nie udało się odwiedzić "w realu". Na przykład rewitalizowane stare magazyny i żurawie portowe ja oglądałem, dużo powiedziane, tylko z DLR...
    ...czyli trzeba tam wrócić i dorobić brakujące zdjęcia!
  5. yrec61
    yrec61 (10.08.2009 20:27) +3
    potwierdzam, fajne budowle i z daleka i z bliska
  6. snickers1958
    snickers1958 (10.08.2009 19:39) +2
    To bardzo małe i miłe dla mnie archiwum kilkunastu spojrzeń na te zacne londyńskie budowle. Okres ponad dwóch lat pobytu w tym mieście sprawił, że niemalże codziennie spoglądałem na nie poddając się refleksji. Raz mieszkałem dalej a raz bliżej co sprawiło, że pokochałem je jako wypełnienie każdego mojego dnia . Do Londynu na pewno juz nie wrócę a one pozostaną w mej pamięci zapewne długo. Gorąco zachęcam przyszłych kolumberowiczów do zwiedzenia tych miejsc w realu. Serdecznie pozdrawiam
snickers1958

snickers1958

Sławomir Białowąs
Punkty: 74107