2009-01-17

Podróż Podróż do wód

Opisywane miejsca: Mariánské Lázně
Typ: Album z opisami
Gdy przyjechaliśmy do uzdrowiska, zobaczyliśmy cicho szemrzącą fontannę, nie zwracającą na siebie szczególnej uwagi. Lecz o 13-stej godzinie fontanna zaczęła grać i woda w niej zaczęła tańczyć, wybijając do 6 metrów w górę. Wywołało to wśród zebranych okrzyki zachwytu. Naprawdę warto to zobaczyć. W nieparzystych godzinach rozbrzmiewają utwory Chopina. Chopin odwiedził kurort, jest tam nawet małe muzeum mu poświęcone. Można też usłyszeć Mozarta, Bacha, Gounoda, Smetanę i Dworaka. Gdy jest ciemno, dochodzi jeszcze efektowna feeria świateł. Odwiedziliśmy miejsce, gdzie przebywali cesarze, królowie, wybitni artyści.  Miejsce, które emanuje wielkim spokojem.    
  • Marianske lazne - Marienbad
  • Marianske lazne - Marienbad
  • Marianske lazne - Marienbad
  • Marianskie laznie - Marienbad
  • Marianskie laznie - Marienbad
  • Marianskie laznie - Marienbad
  • Marianskie laznie  - Marienbad
  • Marianskie laznie - Marienbad
  • Marianskie laznie - Marienbad
  • Marianskie laznie - Marienbad

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. henryka.pakula
    henryka.pakula (23.11.2009 14:32) +1
    Moja "podróż do wód" przebiegała jeszcze przez Karlowe Wary, Franciszkowe Łaźnie i Konstantynowe Łaźnie. Na Panoramio wstawiłam kilka zdjęć. (http://www.panoramio.com/user/1120846).
    Ta podróz nie była bardzo daleka, ale bardzo przyjemna.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (21.11.2009 22:54) +1
    Pamiętam, że był kiedyś taki film Alaina Resnais "Zeszłego roku w Marienbadzie" ("Année dernière à Marienbad"). Akcja nie była może zbyt porywająca, ale klimat dość fajny.