Podróż Urodziny na Symi
Pomysł na odwiedzenie Symi, zrodził się 8 miesięcy wcześniej na Fuerteventurze. Zwiedzając, pomyśleliśmy, że Rodos jest również niewielka i można by było coś ukraść z zaplanowanych 9 dni. Podło na Symi. Lubię zwiedzać niepośpiesznie, więc zdecydowaliśmy się spędzić tam dwa dni.
Znalazłam szybki katamaran, który płynie bez postoju w klasztorze Panormitis (planowaliśmy zwiedzić go już samochodem).
I tym sposobem, w deszczowy poranek 7 października, udaliśmy się do miasta Rodos, do portu Kolona, by udać się w 50-minutową podróż na maleńką Symi.
Na Symi wypożyczyliśmy samochód na jedną dobę. Od 14 jednego dnia do 14 następnego dnia. I to było wystarczająco.
Na Symi są tylko dwie stacje benzynowe, ale nam starczyło zatankować za 15 euro na całe zwiedzanie.
Warto było. Wyspa jest piękna.
Urodzinowy obiad zjedliśmy w pobliżu portu, w ciasnej knajpce z wyśmienitym i tanim gyrosem. Właściciel z radością nam pozował do zdjęcia. Wszystko było świeże i doskonale doprawione; z radością wróciliśmy tam następnego dnia.
Wieczorem pospacerowaliśmy po uliczkach opustoszałego, wraz z odpłynięciem ostatniego promu, miasteczka. Dlatego chciałam zostać tam na dłużej, by zobaczyć to miejsce, bez tłumu turystów.
W nocy bardzo wiało.... śniło mi się, że nie wypłyniemy.... Podświadomość się odezwała, ja po prostu nie lubię statków.
Po śniadaniu pojechaliśmy dalej w drogę. Wypiliśmy sok ze świeżych owoców w beach barze na cichej plaży.... Weszliśmy na wzgórze ze zrujnowanymi wiatrakami, skąd podziwialiśmy wyspę.
Trochę informacji praktycznych. Noc w apartamencie kosztowała nas 30 euro. Samochód wynajęliśmy na jedną dobę za 40 euro, bez kaucji. Benzyna... wystarczy zatankować za 10-15 euro. Obiad we wspomnianej tawernie to 15-18 euro za dwie osoby z wodą i piwem. Można taniej, bo nasze porcje były OGROMNE. Dodatkowo kupiliśmy w zwykłym sklepie coś na kolację i śniadanie. Prom Dodekanisos Seaways rezerwowaliśmy kilka miesięcy przed wyjazdem i płaciliśmy około 65 euro za dwoje w dwie strony.
Było warto, to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie odwiedziliśmy, zachwyca od pierwszego spojrzenia.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
:) żyję :) jestem sobie na FB, mamy bloga Ślady na mapie a ostatnio działamy jako AT Home Decor Conisbrough i robimy różne dekoracje do domu :)
-
aniu ty żyjesz? dużo szczęścia
-
Troché późno do Ciebie dotarłam Aniu, świetny pomysł na urodziny. Bardzo lubię Grecję, ten weekend majowy spędzimy na Zakynthos i Peloponezie dojeżdzając do Aten. Pomimo, że znam już większość miejsc, byliśmy tam w 2014 bardzo cieszę się na ten powrót. Pozdrawiam.
-
Nasz nie jest zbyt długa, bo ostatni raz październik. I mam nadzieję, że wczesnym latem przyszłego roku.....
-
A moja kilkuletnia przerwa od Grecji chyba się kończy... zobaczymy inne miejsca też czekają...
-
alefur, mnie Grecja ciągle chodzi po głowie... Jednak chwilowo mamy przerwę w greckich wakacjach. Właśnie przed momentem kupiłam bilety do Valencji na wrzesień (hotel zarezerwowaliśmy w styczniu), a poza tym trzymam nos w przewodnikach po Omanie i Jordanii.
-
Sympatyczna wyspa - pozazdrościć pomysłu na spędzenie urodzin. Chyba zateskniłam za Grecją. Może warto pomyśleć o jakimś nowym miejscu w Grecji.
-
Polecam wyspy Hydra,Poros,Serifos i Kythnos.Na tych byłam.
-
Dzięki Dziewczyny.... było cudnie. To był świetny pomysł, żeby się tam wybrać.
W kolekcji swoich greckich wysp mam: Kos (wycieczka z Bodrum), Kreta, Santorini, Rodos i Symi. Kolejne czekają ;) -
Świetne miejsce na spędzenie urodzin.
Kolorowa i antydepresyjna wyspa.Wiele razy wspominałam,że byłam na czterech greckich wyspach.
Wspaniałe miejsce na wypoczynek.Też byłam w październiku.Nie ma upałów,ale jest ciepło i poza sezonem.
Pozdrawiam...:-) -
bardzo ładna wysepka. Ja lubię greckie klimaty, wysepki są prześliczne...