2017-09-28
Podróż Plitvice i okolice
jeziora wodospady młyn wodny salamandra jaskinia nietoperze wywierzysko owoce morza wybrzeże zatoka rzeka restauracja zamek klasztor sznycle pelargonie chorwacja bośnia-hercegowina
Opisywane miejsca:
(383 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Zgadzam się z Piotrem. Jeżeli chodzi o Plitvice, to spodziewałem się tego, co zobaczyłem. Natomiast prawdziwą rewelacją była dla mnie rzeka Una. W sumie - super podróż i bardzo ładna prezentacja... Pozdrawiam. :))
-
...i Plitvice, i okolice warte obejrzenia! I ładnie zaprezentowane!...
-
Zauroczyła mnie ta zieleń :)
-
Oj, mglisto było tylko o 7 rano, jak wskakiwałem na rower. Wracałem na śniadanie w pełnym słońcu.
Taka mgiełka tylko uroku dodaje... ;) -
Grzesiu, podróż trochę poleżała, ale warto było czekać. Bałkany są piękne i ładnie nam to pokazałeś. Najbardziej zazdroszczę Ci formy wycieczki czyli jazdy na rowerze.
Fajnie, że wróciłeś na K. -
Piotrze, zgadzam się w całej rozciągłości...
Wiele lat temu, jak pierwszy raz zamarzyły mi się Alpy, to wybrałem się do Słoweni :) Nie miałem śmiałości, żeby tak od razu na te wszystkie spitze, bergi, montagne. Co innego słoweńska "gora". Niby chciałem zobaczyć coś innego, ale jednak swojskiego. Słowiańska dusza we mnie wzięła górę ;) -
...póki co, przeczytałem wstęp do pierwszego punktu podróży i myśl taka mnie dopadła i nawet nie bolało - po to jeździ się w szeroki świat lub choćby tylko za opłotki, coby nowych wrażeń doznać. Jednocześnie cieszy, powiedziałbym cieszy złośliwie, jak się trafi na znane ze swojego grajdołka zjawiska. A to, że nie tylko S7 i "zakopianka" napotykają na "obiektywne" zapewne trudności, a to, że psy wszędzie szczekają i tak samo mogą ugryźć, a to, że owczy pęd bywa podobny do krowiego na drodze. Dobrze, że w Schengen poczyniono pewne kroki dla popularyzacji takich zjawisk ... :-) ...
-
Pod każdym zdjęciem mogłabym napisać:Och,ach,super!
Przepiękną wycieczkę sobie zrobiliście.To nic,że rok przeleżała.
Cudowne,wspaniałe i kojące oczy widoki!
Mnie w tym roku udało się przejechać trochę wiosennej Europy.Pięknie było w Czechach,Rumunii,Bułgarii czy Grecji.
Zachwyciła mnie Albania.Może nie jechałam na rowerze,ale widoki wszędzie były cudne.Unikaliśmy dużych miast.
Rewelacja i cieszę się Grzesiu,że znowu jesteś!
Pozdrawiam serdecznie-))))