Podróż Majówka w Czerwińsku 2017
i zintegrowana trwa już lat kilkadziesiąt, są przedwczesne … :-) …
Czy Kolumber to stosowne miejsce na takie wypowiedzi? Myślę, że na pewno nie niestosowne! W końcu, gdyby nie nasze wejście do Unii i Strefy Schengen, gdyby nie swobodny przepływ ludzi między tworzącymi je krajami, nie byłoby wielu relacji kolumberowiczów z wielu miejsc wartych poznania w tychże krajach!
Z wiadomych powodów Polski nie było wśród państw założycielskich europejskich wspólnot – choć pamiętamy słowa Jana Pawła II o Unii Lubelskiej - Polaków nie było wśród ojców założycieli Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, ale mieliśmy udział wśród można powiedzieć pradziadów Unii Europejskiej … :-) …
O zakorzenieniu Unii Europejskiej na naszym kontynencie i zakorzenieniu jej w Polsce mogą świadczyć emocje, które towarzyszyły wyborom we Francji, odegranie przed Luwrem "Ody do radości" zaraz po ogłoszeniu ich wyników. Podobnie nasze zaintersowanie referendum nad Brexitem i smutek po nim, wyborami prezydenta w Austrii, parlamentarnymi w Holandii i ulga po nich potwierdzają, że nie jest nam obojętne nasze miejsce w "Klubie Zachód"!
W ubiegłym roku (2016) mocno podkreślano przynależność naszego kraju do kręgu kultury zachodniej. Oczywiście było to związane ze świętowaniem 1050 rocznicy Chrztu Polski. Fakt, nie da się zaprzeczyć,
że przyjęcie chrześcijaństwa przez panującego w X wieku Mieszka dało potężny impuls cywilizacyjny słowiańskim plemionom żyjącym na terenach obecnej Polski. Do naszych czasów zachowało się sporo śladów kultury średniowiecznej, dokładnie romańskiej i nie ma co wybrzydzać, że są one
z wieków nieco późniejszych niż wiek chrztu pierwszego naszego historycznego władcy. Miejscem,
w którym całkiem spory ślad tamtych czasów można podziwiać, jest Czerwińsk nad Wisłą
To miejsce w jakimś stopniu wiąże się z próbami zintegrowania Europy bo jeżeli Karola Wielkiego spostrzega się jako budowniczego – w prawdzie z wykorzystaniem siły militarnej - władztwa ponadnarodowego w średniowiecznej Europie, to pewnie za organizację o takich ambicjach można by uważać i Krzyżaków. Nie brak przecież głosów historyków europejskich, którzy podkreślają ich procywilizacyjną aktywność w Europie środkowej i wschodniej. Te krzyżackie działania - dziś wywołują nieco inne oceny w kraju nad Wisłą - w średniowieczu spotkały się z działaniami podobnymi prowadzonymi wspólnie przez Polskę i Litwę, które to państwa jeszcze o wspomnianej w poprzednim punkcie Unii Lubelskiej początkowo nie myślały, ale przecież chętnie „oferowały” swoją zwierzchność sąsiadom. Nawet koncepcja „międzymorza” była w którymś momencie „na stole”. No, niech kto powie, że nasza historia była peryferyjna … :-) …
W każdym razie, gdy w 1410 roku „koncepcje integracyjne” Krzyżaków i Jagiełły spotkały się na kontrkursie, pomógł Czerwińsk, a dokładnie most łyżwowy na Wiśle na polecenie króla tam zbudowany. Do tego jeszcze zbudowany w tajemnicy przed Ulrykiem von Jungingen, któren w końcu o nim się dowiedziawszy, nie uwierzył w jego pożytek i za ten brak wiary słono zapłacił. Wtedy to nasza nacja zyskała szansę na znalezienie się w ostatecznym rozrachunku w Unii Europejskiej, za co królowi Jagielle chwała bez dwóch zdań … :-) …
Czerwińsk n/Wisłą to także miejsce istotnego zdarzenia polityczngo w naszej historii. To tutaj został wydany przez króla Władysawa Jagiełłę przywilej poważnie ograniczający władzę królewską nad stanem szlacheckim (to drugi po angielskim akt prawny o podobnym charakterze w Europie)
Ciekawy wywiad z popularnym nuczycielem historii - Janem Wróblem - ukazał się w pierwszy jesienny weekend na portalu gazeta.pl, w którym też jest mowa o zaskoczeniu Krzyżaków jakością polskich wojsk występujących przeciwko nim pod Grunwaldem.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Piękna podróż pomimo przerwy z mojej strony czyta się wyśmienicie wyśmienicie zdjęcia ładują sie szybko ☺
-
Bardzo inspirująca podróż Piotrze. Słyszy się tu, słyszy się tam , Czerwińsk, Czerwińsk. Nie trzeba było wielu odsłon by przybliżyć nam, tam nie obecnym, że Czerwińsk to miejsce godne odwiedzenia.Dzięki za wstęp...
-
...kilka dni temu usiłowałem dodać do podróży - fakt, nie tej - kolejny punkt. Nie udało się. Dziś poszło lepiej ... :-) ...
-
...się doczekaliśmy nie tylko miniatur ... :-) ...
-
W poszukiwaniu romańskiej architektury jeździmy na Zachód nie pamiętając o tym, że cudze chwalimy. A w Polsce mamy takie romańskie perełki, że przyjeżdżają hiszpańskie księżniczki i córki francuskich dyplomatów, aby je zobaczyć. Brawo Piotrze za Czerwińsk. Szkoda, że zdjęcia tylko na miniaturach.pozdrawiam.
-
Ciekawe miejsce,fajny pomysł na wyjazd.
Pozdrawiam-) -
Bardzo podoba mi się Czerwińsk, nie tylko fara, ale i to drewniane osiedle na dole. Pozdrawiam
To prawda, gdyby nie Unia, to miałbym małe szanse na kilka szalonych wypraw. Koncert Rush w Mannheim w 2007 roku, dwa wyjazdy do Holandii, w 2016 roku(wystawa obrazów Boscha w Den Bosch), i rok później - znów Den Bosch - ale także i Breda, miasto wyzwolone przez Polaków, żołnierzy generała Maczka.
Tyle tytułem wstępu. Przechodzę do fotek. Wszak Czerwińsk to także/jeszcze Europa ;-).