2014-02-03 - 2014-02-24
Podróż Xin Chao Wietnam
Opisywane miejsca:
Ho Chi Minh, Hanoi, Mai Châu, Hai phong, Tam coc, Bến Tre, Cần Thơ, Wietnam (22474 km)
Typ: Blog z podróży
W Saigonie lądujemy 3 lutego w godzinach porannych . Kończą się właśnie obchody Święta Ted czyli inaczej chińskiego nowego roku. Z lotniska w okolice Ben Thanh Market dostajemy się autobusem nr 152 . Bilet pół dolara. W dzielnicy turystycznej mamy zarezerwowany hotelik. Żeby do niego dojść musimy pokonać kilka skrzyżowań, co w Saigonie wydaję się nie takie łatwe,a to ze wzgledu na setki pędzących skuterów , które nie zwracają większej uwagi na pieszych. Przez jezdnię przechodzimy w myśl zasady, że oni nie chcą nas rozjechać, a my musimy starać nie wejść im pod koła. Po zakwaterowaniu udajemy się na festiwal kwiatów , właśnie dzisiaj jest jego ostatni dzień.
Hanoi 2014-02-04
Po jedej nocy w Saigonie udajemy się na północ Wietnamu do chłodniejszego Hanoi. Lecimy liniami Vietnam Airlines. W Hanoi nadal twają święta. W parkach festyny , ulice toną w świątecznych ozdobach.
Dolina Mai Chau 2014-02-05
W Hanoi wykupujemy wycieczkę do doliny Mai Chau (25 dolarów). W programie mamy miedzy innymi lunch i wycieczkę rowerową po okolicznych polach ryżowych.
Zatok Ha Long 2014-02-06
Kolejna wykupiona wycieczka zaprowadziła nas nad Zatokę Ha Long ( 25 dolarów). W programie mieliśmy rejs statkiem, lunch na pokładzie, zwiedzanie jaskini i dodatkowo płatne pływanie małymi łodkami po zatoce. Zatoka Ha Long trochę nas rozczarowała, może trochę ze względu na pogodę (lekkie zamglenie i mżawka), a może dlatego, że podobne formacje skalne widzieliśmy już w Tajlandii na Krabi przy pięknej słonecznej pogodzie.
Tam Coc i Ninh Binh 2014-02-07
Bardziej podobało się nam w Tam Coc, który określany jest zatoką Ha Long na lądzie. W programi wycieczki (25 dolarów) mamy zwiedzanie świątyni w Ninh Binh , lunch, pływanie łodziami i wycieczkę rowerową. Jeśli chodzi o łódki - to jest kilka tras i przewoźników. Nasz organizator wybrał chyba najsłabszy wariant , ale i tak warto było. Wioślarze często używają tutaj nóg do wiosłowania.
Hanoi 2014-02-08
W przedostatnim dniu naszego pobytu w Wietnamie północnym postanowiliśmy zwiedzić Hanoi .Jest chłodno i mży, dobrze, że nastepnego dnia wracamy do gorącego Saigonu.
Tunele Cu Chi 2014-02-10
Po powrocie do Saigonu wykupilismy wycieczkę do światyni Cao Dai i tuneli powojennych w Cu Chi
Saigon 2014-02-11
W dniu dzisiejszym zwiedzamy Saigon . Zaczynamu od Katedry Notre Dame, później budynek poczty głównej , ogród zoologiczno- botaniczny i punkt widokowy budynku Bitexo (wjazd 10 dolarów).
Delta Mekongu 2014-02-12
Ostatnią naszą wycieczką była dwudniowa Delta Mekongu z noclegiem w homestay ( 27 dolarów). Po drodze do Ben Tre zatrzymujemy się na kilka przystanków. Między innymi zwiedzamy świątynię buddyjską. W samej delcie zatrzymujemy się w wytwórni cukierków kokosowych i wina kokosowego. Skusiliśmy się na zakup jednego i drugiego . Później podczas powrotu i przydrożnego postoju okazało się, że można to samo kupić za połowę ceny. Po lunchu chętni mogli wybrać się na przejażdżkę rowerową po wyspie, ale było tak mało czasu, że nikt się nie zdecydował... Następnie zatrzymujemy się na degustacje miodów, owoców, występy zespołów ludowych, a na koniec przesiadamy się na małe łódki i pływamy wąskimi kanałami wśród palm.Na nocleg jedziemy do Can Tho. Śpiący w homstay wysiadają wcześniej . Wraz z nami wysiada Szwajcarka , Izraelczyk, małżeństwo Francuzów i para rosyjsko-hiszpańska. Dochodzimy do brzegu rzeki, gdzie wsiadamy na starą łódź motorową. Pół godziny płyniemy w ciemnościach, aż docieramy na miejsce. Warunki noclegowe są raczej skromne, ale byliśmy na to przygotowani. Koło łóżka skacze żaba. Po zakwaterowaniu czeka na nas pyszna i suta kolacja.
Delta Mekongu -dzień 2 2014-02-13
Wstajemy już o godzinie 6. gdyż po 7. zaczyna się targ na wodzie w Can Tho, ktory mamy w planie. Później zwiedzamy jeszcze wytwórnię makaronu ryżowego i sady owocowe.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...kiedyś pełno było relacji z Wietnamu w naszych mediach.Teraz o wiele mniej, ale chyba Wietnamczycy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy... -
Bardzo mi się tu podobało :) -
Wietnam jest bardzo przyjazny turystom . Jest duzo agencji turystycznych w ktorych mozna kupic wycieczki , bilety na samolot, autobus a nawet zalatwic wizy. Jezdza tez podobne sypialne autobusy jak w Tajlandii. -
Takie zroznicowanie cen dla cudzoziemcow i miejscowych mialo miejsce i w Polsce w okresie "socjalistycznym", wiec w Wietnamie mnie to nie dziwi. Skoro chcesz tam wrocic, to rozumiem, ze kraj Ci sie spodobal :-) -
Bylem w pierwszej polowie lutego, w tym czasie na poludniu wietnamu jest pora sucha i jest cieplo, natomiast na polnocy jest "zima". My i tak nie trafilismy zle , bo na poczatku w okolicach Hanoi mielismy 25C, pozniej zrobilo sie gorzej, mrzawka , mgla i 15C, a po naszym wyjezdzie podobno bylo jeszcze zimniej.
Ogolnie Wietnam jest bardzo tani, ale inne sa ceny dla miejscowych a inne dla bialasow, np. za rower my zaplacilismy 5 dolarow, a wietnamczycy po pol dolara. Na bazarach zawsze trzeba sie targowac, ceny sa 3-krotnie zawyzone a bywa ze i wiecej. Przed wyjazdem duzo sie naczytalem o kradziezach i oszukiwaniu przy wydawaniu reszty. W hotelach tez nam kazano uwazac na aparaty , gdyz miejscowi jezdza na skuterach i wyrywaja je z rak, ale nie mielismy z tym problemow , moze dzieki temu ze bylismy czujni.
O wiele ciekawszy krajobrazowo jest Wietnam polnocny. Na poludniu to w sumie tylko Saigon i Delta Mekongu sa godne uwagi. Chcemy jeszcze kiedys powrocic do Wietnamu polnocnego , ale o innej porze roku -
Podroz niewatpliwie ciekawa i egzotyczna. Szkoda, ze trafiles na bardzo mglista i chyba tez deszczowa pogode. Jaki to byl miesiac? Sadzac po ubraniach mieszkancow Wietnamy musial to byc pewnie srodek zimy :-) Mnie osobiscie brakuje tu Twoich osobistych wrazen z tej podrozy... Moze jeszcze cos dopiszesz :-)
-
tak czy owak, ogląda po kolei wszystkie -
Egzotyczna i pełna wrażeń wycieczka.
Pozdrawiam-) -
Wiem , za pozno sie zorientowalem, jak zwykle cos.....
-
bardzo ciekawe miejsca, szkoda że te daty trochę psują zdjęcia