2013-12-31
Podróż Tajlandia część I
Opisywane miejsca:
(129 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Dziękuję!
-
Dziś wybrałam się do Tajlandii, najpierw z Neronkiem a teraz z Tobą.
Nie żaluję bo jak zawsze piękne zdjęcia i ciekawy tekst.
-
Tak...miałam to szczęście-)
-
W pięknych miejscach byłaś :)
-
Piękne miejsce, wspaniały krajobraz i architektura. Jednym słowem raj na ziemi...
-
Bardzo ciekawa podróż, na razie tylko obejrzałam, ale wieczorem poczytam:) Po obejrzeniu żałuję, że nie dotarłam w kilka miejsc, ale mam teraz powód by tam wrócić:)
-
znów jestem z doskoku, ale trochę smutnie i niebezpiecznie tu było
-
Piekna Tajlandiia do pozostalych wroce pozniej
-
...daje się słyszeć określenie Tajlandii jako raju na Ziemi. Ostatni punkt podróży przypomina, że "rajskość" miewa różne oblicza...
-
Będąc w tej części Taj uważam, że na Phuket praktycznie wystarczy 2 dni, aby zobaczyć kilka ciekawych miejsc, natomiast na uwagę zasługuje właśnie Krabi. Tu nawet tydzień na to żeby zobaczyć najciekawsze miejsca nie jest czasem straconym.
Bardzo ładne zdjęcia Irenko i oczywiście dobry, szczegółowy opis. A najważniejsze, że cało wyszliście z tej mało przyjemnej przygody.
Serdecznie pozdrawiam :-) -
Przypomnialem sobie kilka znajomych miejsc, dzieki za opis wypadku , przeczytalem ku wlasnej przestrodze.
-
Wspaniała wyprawa emocji w niej dużo wypadek i poruszające tablice upamiętniające ofiary Tsunami a wszystko ładnie opisane i pokazane na zdjęciach.Pozdrawiam
-
Twoje podróże są zawsze bardzo ciekawe. Dla mnie, chyba, nieosiągalne, z różnych powodów.
Dziękuję zatem, że mogę oko nacieszyć takim turystycznymi wspaniałościami.
Pozdrawiam :) -
Historia z dreszczykiem. Widzę, że zaczęłam czytać od końca, ale i tak mi się podoba!
Czasami czytając relacje z Tajlandii widzę, że miałam duże szczęście zaczynając zwiedzanie tego kraju od miesięcznego pobytu na dalekim poludniu gdzie nie było turystów - dlatego troche mi żal, kiedy niektórzy skreślają ten kraj. Trudno mi jednak nie zrozumieć, bo w turystycznych miejscach byłam pod wrażeniem (nie zawsze pozytywnym) tego jaki wpływ może mieć przemysł turystyczny na kraj... -
Irenko, cieszę się, że znalazłam wreszcie chwilkę dla zwiedzenia z Tobą Tajlandii. Podróż jak zwykle pięknie opisana i ładne zdjęcia.
-
Zazdroszczę umiejętności opisywania. Ja mam zawsze z tym problemy. Ciężko mi z siebie wydusić te kilka zdań.
-
...zacęcony przez jeden z wpisów poniżej przejrzałem kilka Twoich portretów. Na żadnym nie masz dwóch lic! Za to na każdym, podobnie jak na każdym z trzech awatarków ładnie wyglądasz!
... :-) ...
...wygląda, że autor/ka wpisu walnął/ęła jak chory w kubeł... -
Znów piękna podróż, przyroda i zabytki. Miło było spędzić mglisty poranek w odległych rejonach naszego globu.
Pozdrawiam Irenko. -
Dla świątyń tajskich i widoczków jak ten z przylądka Prom na wyspie Phuket warto. Z każdego miejsca świata można wziąć dla siebie coś pięknego. Coś co sprawi, że w smutne listopadowe dni i bezdennie długie wieczory pod powiekami zostanie obraz pięknego rozświetlonego słońcem nieba, szmaragdowej wody, miłych uśmiechniętych mimo trudów dnia ludzi. Wszędzie gdzie jesteśmy, jesteśmy tylko turystami, w niektórych miejscach na szczęście. A co do tsunami…Paradoksalnie raj na ziemi stał się wielkim cmentarzem ludzi z całego świata.
Rzetelna relacja i piękne zdjęcia zasługują na duży plus. Dzięki Irenko :).
-
...Irenko, bez urazy o te fotografie po tsunami. Bardzo dobrze, że to pokazałaś bo może ktoś wyciągnie dla siebie wniosek jak wspaniale mieszkać jest z dala od takich, codziennych trudności. To fantastyczne, że właśnie pokazujesz takie sceny, które w jakiś sposób POWINNY wywierać na człowieku reakcje szokowe. Chylę czoła z przykrością dla wszystkich, którzy ponieśli jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu i życiu...
-
Tsunami było ogromną tragedią i trudno o niej nie wspomnieć.
Phuket nie jest sielankowym miejscem tak ,jak i cała Tajlandia.Owszem może zachwycić turystów,którzy schowają się w hotelu i piją drinki w basenie.Kiedy zwiedza się ten kraj na własną rękę widać jego drugie oblicze.
Co do wypadków jest ich tutaj ogromna ilość. -
Przepiękna i malownicza podróż , jak zwykle bardzo egzotyczna, szkoda tylko, że zakończona (fotograficznie) takim przykrym wydarzeniem jak to tsunami z 2004 i incydentem z nierozważnym motocyklistą. Dziękuję Irenko za kolejną dozę miłych wrażeń. Pozdrawiam.
-
Wspaniała wyprawa i - jak zwykle - przepiękne zdjęcia. Współczuję incydentu z motocyklistą i pozdrawiam.
-
Irenko - przepięknie !!!
Szkoda że wydarzył się ten incydent z motorkiem, ale cóż takie życie :))
pozdrawiam :) -
To była bardzo ciekawa wyprawa.
W Bangkoku wypożyczyliśmy już inny samochód i zwiedzaliśmy Tajlandię Północną.
Incydent z motorkiem kosztował troszkę nerwów,ale potem zapomnieliśmy o tym. -
Gdyby nie ten motorek to ciekawa wyprawa :)
-
Być może pare lat temu,było tam pięknie,tak jak w folderach biur podróży.
Ja byłam w 2012 roku.
Było brudno,śmierdziało okropnie.Plaże brudne.Tajowie nieuprzejmi.
W sklepach na Phuket napisy po tajsku i rosyjsku.Wszędzie słychać rosyjski.
Nie mam nic przeciwko Rosjanom,niech sobie jeżdżą gdzie chcą.
Bardzo biedni Tajowie i jeden z najbogatszych na świecie król.
Tajlandia jest piękna i ma wiele cudownych miejsc,które odkryłam.
Ale jednak gdym miała wybrać to wybrałabym Indonezję. -
to nie jadę tam :)
-
Krzysiek,no właśnie w Tajlandii się przekonałam,że tylko Taj ma rację!
Choćby mnie przejechał,a ja bym umarła to i tak moja wina.
Nie polubiłam Tajlandii,nie tylko przez ten wypadek.
-
Michał,w czasie mojej podróży zwiedziałam 11 krajów.
Troszkę się nzabierało-)