Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Masz rację Piotrze, warto siebie zaskoczyć i dać się skusić. Przemierzyłam szlak od Trzciela do Gorzycy, kilkanaście dni wcześniej niż Gosia. Kilka dni wcześniej rozpaczałam jak strasznie głupio zrobiłam godząc się na ten spływ, a teraz mam masę wspomnień, świadomość że pokonałam jakieś swoje lęki i nadzieję, że za rok znów popłynę.
-
Warto Piotrze :)
-
...może i masz rację, Gosiu, że czasami warto samego siebie zaskoczyć i zrobić coś teoretycznie możliwego tylko dla innych ... :-) ...
-
Piotrze, nie zazdrość. Zaplanuj sobie taki wyjazd i go zrealizuj.
Obra to już popularny szlak kajakowy, ma parę baz, gdzie można wypożyczy kajaki (wypożyczający odbiera też kajaki z miejsca docelowego). Po drodze jest kilka miejsc, gdzie można rozbić namioty. Ważne, by było to min 2 kajaki i 5 osób (kierowca). Kajaki trzeba przenosić przez przeszkody, jest ich co najmniej kilka na każdym z odcinków.
Każdy z odcinków to 20-30 km, ale można go podzielić na odcinki krótsze.
Ważne, by zabrać ze sobą radość i optymizm, a zostawić czas i problemy.
Gdy mi się wyrwało zdanie "na tej przeszkodzie straciliśmy 15 minut" mój Kapitan odparł "jeszcze się nie wyłączyłaś, tutaj nie ważny jest czas, a przeszkody się po prostu pokonuje" :)
Z tym pokonywaniem było różnie...,
Spotkaliśmy na trasie chyba mniej doświadczonych kajakarzy z innych grup.
Wpychali się do kolejki, blokowali przeszkody, hałasowali, cieszyło ich "nieszczęście" innych, czyli wywrotka lub utarzanie w błocie. Na szczęście był to już ostatni dzień spływu, czyli sobota, caly tydzień byliśmy sami :) -
... :-) ...
...to był uśmiech uznania za piękną relację i trochę też uśmiech zazdrości!...
...ale tylko sympatycznej zazdrości!... -
Urocze okoliczności przyrody.
Wierzę,że można w czasie takiego spływu naładować akumulatory.
Pozdrawiam-) -
Klaro, bardzo dziękuję :)
Uczyłam sie kiedyś zasad kompozycji.
Staram się zawsze utrwalać wrażenia i emocje, czasami to wychodzi lepiej, czasami gorzej.
Bywa, że miejsce jest samą emocją.
Na Obrę pojechałąm naładować akumulatory i spotkać się z przyjaciółmi sprzed lat:)
Sprzyjała nam też pogoda.
Polowały na nas aż 2 orły bieliki .... -
Dziekuje za mila przejazdzke :).Pozdrawiam