2012-10-21 - 2016-04-24
Podróż Słowacki weekend
Typ: Album z opisami
Potwierdzają się słowa wypowiadane często na tej stronie: nie trzeba jechać daleko, aby zobaczyć ciekawe miejsca i przeżyć miłe chwile. Szczególnie jeżeli podróżuje się w gronie sympatycznych osob :)Chciałem Wam dziś pokazać krótką relację z krótkiego wyjazdu na Słowację. Pierwszym punktem programu był zamek w Starej Lubownie. Dobrze zachowany, pochodzący z XIV w., w chwili obecnej częsciowo odbudowany. Odwiedzany przez królów Polski i przez wiele lat pozostający w rękach magnatów Zamoyskich. Obecnie w kilku pomieszczeniach można obejrzeć ekspozycję poświęconą historii tego miejsca.
Drugi dzień to czas spędzony na łonie przyrody. Męczący, ale jednocześnie dający satysfakcję i radośc pokonywania pieszo wąwozów, wspinania się po drabinkach i podziwiania piękna tego parku narodowego.
Na terenie Słowackiego Raju znajdują się liczne szlaki turystyczne zarówno piesze jak i rowerowe. Osoby lubiące aktywny wypoczynek z pewnością nie zaliczą wyjazdu w to miejsce do nieudanych. Najtrudniejsze odcinki tras pieszych pokonuje się za pomocą sztucznych ułatwień w postaci metalowych lub drewnianych kładek, mostków i drabin. Kto ma lęk wysokości musi się pilnować!
Było coś w górę, więc na koniec coś w dół. Jaskinia Bielańska jest jedną z najczęściej odwiedzanych udostępnionych jaskiń na Słowacji. Jej długość wynosi 3829 m, a pionowe rozpięcie 168 m. W jaskini zobaczyć można interesujące formy naciekowe. Uważni zobaczą również nietoperze :)
Postanowiłem powrócić do opisu mojej podróży w nietypowy sposób. Jeśli podoba się Wam to co napisałem odwiedźcie proszę również mojego bloga tomas-tickets.blogspot.com. Przekazuję tam troche więcej informacji o poszczególnych oglądanych przeze mnie obiektach. Każdy taki wpis uzupełniam o bilet pochodzący z opisywanego miejsca. Jeżeli chcecie pomóc mi w powiększaniu kolekcji moich biletów, postanowicie podzielić się zdjęciami z odwiedzanych podczas Waszych podróży obiektów piszcie maile za pośrednictwem Kolumbera lub poprzez mojego bloga.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Kolejny już raz na kolumberze oglądam relację z tego kraju (ostatnio wręcz bardzo popularnego) i nabieram coraz większej chęci, aby tam się wybrać:) Tak blisko jest, a tak rzadko się tam bywa...Bardzo mi się podobała Twoja relacja oraz zdjęcia, bardzo ciekawe miejsca ukazałeś:) Jak widać po raz kolejny, Słowacja to nie tylko góry zimą, ale też wiele innych atrakcji wartych obejrzenia:) Ja na pewno kiedyś się tam wybiorę:) Pozdrawiam!
-
Bardzo ciekawa podróż. Ja w Słowackim Raju byłam dwukrotnie, pierwszy raz w 2008 roku. Jednak dwudniowy pobyt okazał się zbyt krótkim okresem czasu na zobaczenie tego miejsca a po tym co zobaczyliśmy nasze apetyty jeszcze urosły więc po roku ponownie przyjechaliśmy i było extra!
Te wszystkie drabiny bardzo wysokie i mniejsze, kładki , podesty i "stupacki nad tisiną" po których pokonuje się przełom Hornadu sprawiają ze przejście szlakami Słowackiego Raju ani na moment nie jest nudne.
Pozdrawiam-)