2011-08-25

Podróż Kanał Koryncki - oczarowanie

Opisywane miejsca: Loutraki, Gefyra isthmou, Zatoka sarońska (30 km)
Typ: Album z opisami

Loutraki - najstarszy i zarazem najbardziej znany kurort w Grecji. Stąd wyruszyłam, aby spełnić swoje kolejne, greckie marzenie - przepłynąć się po Kanale Korynckim.

Gdy zobaczyłam Kanał pierwszy raz, to zachwycił mnie. Od dzieciństwa wychowywałam się w rodzinie żeglarskiej, więc od jednego spojrzenia doceniłam dzieło wykute w skale. Błękitna woda, mieniąca się wspaniałymi odcieniami i skały - miód dla moich oczu i serca. I jeszcze taki praktyczny.

Gdy doczytałam, że jest zbudowany tak - jak go sobie Neron wymarzył - przeszedł mnie dreszczyk ekscytacji. 

Za pierwszym razem obejrzałam go z mostu, potem pospacerowałam ścieżką biegnącą od zatoki Sarońskiej, posiedziałam w tawernie, aż w końcu przepłynełam Kanał tam i z powrotem.

I nie rozczarowałam się.

  • zatoka z Korynem w tle
  • Korynt na horyzoncie
  • Loutraki promenada
  • Loutraki przy przystani
  • widok od strony Zatoki Korynckiej
  • na środku Zatoki Korynckiej

 

Stoisz na moście nad Kanałem Korynckim i jakieś niewdzięczne złudzenie optyczne powoduje, że wydaje Ci się on nieduży, wydaje się być obrazkiem, rzucasz kamyk żeby zobaczyć, jak to właściwie jest. Po chwili, wbrew Twoim oczekiwaniom, kamyk rozpływa się w powietrzu, nie jesteś w stanie uchwycić momentu, kiedy wpada do wody i tworzą się kręgi. I już wiesz, że masz do czynienia z czymś wielkim, wielkim dziełem człowieka.

                                                                                                               /Ewa Traczyńska/

 Kanał Koryncki oddziela od Grecji jej najbardziej wysuniętą na południowy zachód część – Półwysep Peloponez. Od stałego lądu oddzielony został w XIX wieku w miejscu, w którym przyłączony był do niego bardzo wąskim przesmykiem, o szerokości około 6 km .

Zaczęło się – jak to w Grecji - w starożytności.

Przesmyk Koryncki – ten wąski pas lądu zawsze stanowił cel wielu słynnych ludzi, którzy starali się znaleźć sposób na uniknięcie długiej i pełnej niebezpieczeństw podróży wokół półwyspu. Pomysł na przedzielenie przesmyku należy przypisywać Periandorowi (625 – 585 r. p.n.e.), tyranowi Koryntu oraz jednemu z Siedmiu Mędrców starożytności. Jednak pomysł nie doczekał się realizacji za tamtych czasów z powodu braku Śródków oraz z powodu religijnych przepowiedni. Takie poprawianie boskiego dzieła było wtedy nie do pomyślenia, nie spodobałoby się to olimpijskim bogom. Zamiast kanału Periander wybudował brukowaną drogę (diolkos) od morza do morza, jej pozostałości odkryto w połowie XX w, służyła ona do przeciągania statków, na drugą stronę przesmyku. Niektórzy woleli np. wyładować towar po jednej stronie przesmyku, przetransportować go i załadować na nowy statek po drugiej stronie. Dzięki temu Koryn był skazany na sukces.

Wizja budowy Kanału Korynckiego pociągała wielu. Jednak projektowi wybudowania kanału zdecydowanie sprzeciwili się egipscy budowniczowie, którzy uważali, że poziom wody w obu zatokach jest różny. Według nich Zatoka Koryncka znajdowała się wyżej niż Zatoka Sarońska, więc połączenie ich pociągnęłoby za sobą katastrofalne skutki. Teoria ta, mimo że okazała się błędna, zdobyła wielu zwolenników i nie podjęto próby wybudowania kanału.
Dopiero Neron (31 – 68 r. n.e.) zignorował egipskich matematyków i w 67 roku rozpoczął budowę kanału. Ceremonia otwarcia była bardzo wystawna; przy dźwiękach trąby cesarz najpierw uroczyście wbił kilof w ziemię, a potem osobiście przeniósł na plecach pierwszy kosz z ziemią. Podzielenie przesmyku miało przebiegać po linii prostej, podobnie jak dzisiaj. Siłę roboczą stanowiło 6000 żydowskich robotników, którzy w ciągu dwóch miesięcy prac wykopali dwa rowy; pierwszy o długości 1,5 km biegnący od Zatoki Sarońskiej, drugi o długości 2 km biegnący od zatoki Korynckiej. Szerokość rowów wahała się od 30 do 50 m. Niestety w związku ze śmiercią Nerona budowa na tym się skończyła, a jego następca nie kontynuował dzieła. Wieki później budowę kanału chcieli kontynuować Bizantyjczycy i Wenecjanie, jednak ich prace skończyły się w związku ze źle wróżącym incydentem: w chwili, gdy złoty kilof trafił w skałę, woda o czerwonym kolorze trysnęła z jej wnętrza; uwierzono, że była to krew i porzucono przedsięwzięcie.


Do sprawy kanału powrócono dopiero w XIX wieku, po wojnie o niepodległość Grecji (1821-1830). John Capodistrias, główny gubernator Grecji, uczynił z kanału sprawę pierwszorzędnej wagi. Jednak niebotyczna suma pieniędzy potrzebna na to przedsięwzięcie – 40 mln franków* – szybko ostudziła jego zapał.

Kanał po dziś dzień pozostawałby w sferze marzeń, gdyby nie Ferdynand Marie de Lesseps, który wybudował w tym czasie Kanał Sueski i odwiedzając Grecję w 1869 r. obudził dyskusję na temat Kanału Korynckiego. Gdy ukończono budowę Kanału Sueskiego, rząd Grecji zadecydował, że nadszedł czas na budowę Kanału Korynckiego. Podpisano kontrakt z Francją, ale wszystko pozostało na papierze, w końcu w 1881 r. władze greckie powierzyły to zadanie węgierskiemu generałowi Istvanowi Türrowi, adiunktowi króla Italii, Wiktora Emanuela II.

Oficjalne rozpoczęcie budowy miało miejsce 12 sierpnia 1882 roku. Ceremonię uświetnili swoją obecnością członkowie rządu, grecka rodzina królewska oraz zagraniczni oficjele. Król wziął w ręce łopatę i wykopał kilka grud ziemi, które rzucił na mały drewniany wózek, to samo uczyniła królowa, książęta oraz pozostali oficjele. Następnie premier popchnął wózek w kierunku dziury w ziemi, w którą wrzucił wykopaną ziemię. Przy dziurze postawiono pamiątkową tabliczkę. Następnie królowa uruchomiła elektryczny detonator, doprowadzając do detonacji w 40 tunelach.


Główny przedsiębiorstwem budowlanym zatrudnionym przy budowie Kanału była założona przez generała Türra francuska firma "Societé Internationake du Canal Martime de Corinthe" z siedzibą w Paryżu i kapitałem początkowym wynoszącym 30 mln franków francuskich. Przyznano jej prawa do eksploatacji Kanału przez 99 lat. W ciągu tego czasu przedsiębiorstwo miało czerpać zyski z cła nakładanego na statki korzystające z Kanału, a także portu, cumowania i holowania statków. Przedsiębiorstwo było również uprawnione do użytkowania terenów sąsiadujących z Kanałem.

Projektantem Kanału Korynckiego był Bela Ferster, pochodzący z Węgier główny inżynier Kanału Franciszka Józefa na terenie Austro-Węgier. Pod uwagę wzięto 3 alternatywne trasy przebiegu Kanału, lecz ostatecznie wybrano tę zaproponowaną wieki wcześniej przez inżynierów Nerona. Budowę podzielono na 4 odcinki i utworzono w sumie 6 placów budowy. Siła robocza, początkowo około 1800 robotników składała się głównie z Greków, Włochów, Czarnogórców, Armeńczyków i Turków. W związku z niedoborem wody na terenie budowy uruchomiono antyczny akwedukt, zbudowano tamę, rezerwuar na wodę, zbiorniki i kilka studnia, a także elektrownię elektryczną. Przecięcia przesmyku dokonano za pomocą dynamitu. Uroczysta ceremonia otwarcia odbyła się z wielką pompą w sierpniu 1893 r., a zaszczycili ją swoją obecnością król Grecji Jerzy I oraz królowa Olga. Królowa dokonała uroczystego przecięcia wstęgi złotymi nożyczkami. Do użytku Kanał oddano dopiero po kilku miesiącach, w styczniu 1894 r. Podczas II wojny światowej niemieccy spadochroniarze zdobyli mosty nad Kanałem, odcinając w ten sposób odwrót cofającym się wojskom brytyjskim. W kwietniu 1941 Brytyjczycy wysadzili Kanał w powietrze. Jeszcze w tym samym roku obudowali go Włosi. W obliczu klęski państw osi Niemcy ponownie wysadzili Kanał w powietrze, po czym wypełnili go 500 000 m3 ziemi oraz wagonami kolejowymi. Przywrócenie Kanału do stanu użyteczności trwało 5 lat. W 1948 r. oczyszczono i naprawiono go z pomocą Amerykanów.

Kanał Koryncki w pigułce:

  • Kanał Koryncki ma długość 6343 m.

  • Kanał biegnie w linii prostej, najwyżej położony punkt znajduje się na wysokości 78 m n.p.m., a licząc od dna morskiego – na wysokości 86,3 m. Szerokość mierzona na powierzchni wody wynosi 24,6 m, a na dnie 21,3 m. Kanał jest głęboki na 8,3 m.

  • Prądy morskie w Kanale zmieniają kierunek, co 6 godzin, jednak ich prędkość nigdy nie przekracza 3 węzłów.

  • Kanał nie posiada śluz ponieważ uznano, że pływy praktycznie nie występują na tym obszarze.

  • W Kanale mieszczą się statki o wyporności do 10 000 ton, ich droga dzięki Kanałowi skraca się o 400 km. Wziąwszy pod uwagę sposób budowania statków w tamtych czasach oraz prędkości, jakie osiągały, można zakładać, że podróż trwała wtedy o 24 do 28 godzin krócej.

  • Kanał używany jest głównie przez statki turystyczne. Rocznie pokonuje go około 11 000 statków.

  • Ruch po Kanale odbywa się w obie strony w trybie naprzemiennym. W przypadku mniejszych jednostek czas potrzebny na przepłynięcie Kanału wynosi około 35 min., jednak dla większych statków czas ten wydłuża się ze względu na konieczność użycia holownika.

  • Cena za przepłynięcie zależy od rodzaju statku i jego tonażu. Np. za jacht o długości 11,5 m trzeba zapłacić ok. 170 euro.

  • We wtorki [w 2011r czwartki] Kanał jest zamknięty z powodu koniecznych prac konserwacyjnych.

  • Przez Kanał przebiega 6 mostów, w tym autostrada, most kolejowy i 2 niewielkie mosty na początku/ końcu kanału. Te dwa ostatnie znajdują się niemal na wysokości poziomu morza, a ich środkowe odcinki opuszczane są do wody na głębokość 8 m, żeby umożliwić przepłynięcie statków.

  • 8. kwietnia 2010 Robbie Madison przeskoczył na motocyklu Kanał Koryncki - przeleciał swoją Hondą 500 z prędkością 125 km/h dystans 85 metrów, lecąc na wysokości 95 metrów n.p.m.!

wykorzystano m.in. Tsakos K., Pipera-Marsellou E., Tsoukala-Konidari 2003: Corinth Canal. Historical and Archeological Guide; J. Ciechanowicz, Wędrówki śródziemnomorskie

  • wpływamy z Zatoki Korynckiej
  • od strony Zatoki Korynckiej
  • skały i woda
  • na styku
  • 5,5 kilometra przed nami
  • zatoczka
  • mosty już bliżej
  • przekrój skał
  • jeszcze trochę przed nami
  • mosty
  • Mosty z bliska.
  • CD mostów
  • Stanowisko do skoków
  • ku Zatoce Sarońskiej
  • most opuszczony, w stronę Z.Korynckiej
  • widok na Z. Sarońską
  • z mostu
  • z tej wysokości robi też wrażenie
  • ach ten Kanał
  • w dół
  • na skałach
  • most - brama zapadający się 8 m w dół
  • trochę betonu
  • wyjście na Zatokę Sarońską
  • kapliczka przy moście
  • tron Nerona
  • zatoczka ze ścieżki
  • linia brzegowa
  • groty
  • samolot
  • moja ścieżka
  • kolejna grota
  • trochę ich tam jest
  • z nad Kanału
  • i jeszcze tak
  • Kanał Koryncki
  • na lądzie
  • Kanał, most opadający i Zatoka
  • prowadzony przez holownik
  • odpływa
  • w cieniu tawerny
Po drugiej stronie Kanału morze ma inny odcień,a na horyzoncie widać statki zmierzające do Pireusu. Można też ujrzeć nie częsty widok - pociąg jadący do Aten.
  • w zatoce
  • w stronę Pireusu
  • żaglowiec
  • żeglują
  • u wyjścia z Kanału

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. alefur
    alefur (02.12.2015 19:36)
    Dobra herbata, to jest to :-)) z tymi profilami, to jest jakaś pokrętna sprawa...
  2. s.wawelski
    s.wawelski (02.12.2015 0:21) +1
    Olu, zrobilas mi miłą niespodzianke swoja wizyta na Sri Lance. Z przyjemnoscia wypilem z Toba filizanke pysznej cejlonskiej herbatki.

    Odzywam sie tu, bo nasze profie gdy jestesmy zalogowani sie nie pokazuja... Serdecznie Cie pozdrawiam :-)
  3. alefur
    alefur (16.10.2013 18:23)
    Dziękuję za docenienie.
  4. snickers1958
    snickers1958 (16.10.2013 5:27) +1
    Podróż jakich mało a " najsmaczniejsze " oczywiście opisy. Nie przy wszystkich podróżach szczęka opada. Fantastyczna wirtualna dla mnie przygoda , za którą dziękuję bardzo. Pozdrawiam cieplutko.
  5. pan_hons
    pan_hons (05.01.2013 16:14) +2
    Myślę tak samo jak eli_ko:) Choć nigdy w Grecji nie byłem, to bardzo miło było poznać kolejny jej fragment, i to taki mało antyczny i mało wypoczynkowy, ale zupełnie inny, ale bardzo ciekawy jednocześnie:) Super przedstawiłeś to miejsce:) Pozdrawiam!
  6. eli_ko
    eli_ko (20.10.2012 21:04) +3
    bardzo ładnie i ciekawie przedstawiłas to miejsce - można się skusić :)
  7. irmina78
    irmina78 (19.05.2012 11:54) +2
    Jak miałam 10 lat widziałam go z góry, pamiętam, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze tam wrócę i zobaczę go z dołu:)
  8. anianasadach
    anianasadach (22.03.2012 11:02) +2
    ...ciekawa i nie tak znowu odległa podróż... bardzo mi się spodobala :)
  9. freemarti
    freemarti (17.09.2011 11:50) +3
    czekam na więcej :)
  10. freemarti
    freemarti (17.09.2011 11:18) +3
    Zawsze chciałam zobaczyc kanał koryncki i w te wakacje byłam o krok od tego , miałam zabukowany pokój w hotelu ale strach przed strajkami w Atenach spowodował zmianę kierunku na Lanzarote, więc z ochotą zabieram się za Twoja relację .... :)
  11. alefur
    alefur (02.09.2011 18:12) +3
    Bardzo się cieszę - Smoku - z tego dłuższego zaglądnięcia.
  12. s.wawelski
    s.wawelski (01.09.2011 22:09) +3
    Wczoraj to tylko tak zagladnalem, a dzis posiedzialem tu troszke dluzej :-)
  13. alefur
    alefur (31.08.2011 22:47) +4
    Polecam, wart jest zobaczenia i przepłynięcia.
    Można też skoczyć na bungee, jeden skok kosztuje 100 euro - ale tego jeszcze nie próbowałam hi hi hii
  14. lanka
    lanka (31.08.2011 22:40) +4
    zaskoczył mnie ten kanał, nawet nie przypuszczałam, że taki ciekawy.
    następny punkt w moich planach.
  15. skalimonka
    skalimonka (31.08.2011 22:26) +4
    Tez czekam na wiécej :))
  16. wojtass83
    wojtass83 (29.08.2011 15:58) +4
    Przypomniałem sobie moje wakacje w Grecji i ten dzień w którym tak jak ty przepłynąłem Kanał Koryncki
  17. przedpole
    przedpole (29.08.2011 8:38) +5
    To było zauroczenie od pierwszego wejrzenia, czyli od 1992 roku.Czekam na Peloponez - cudowne i wciąż pamiętane przeze mnie miejsce.Pozdrawiam
  18. alefur
    alefur (28.08.2011 22:10) +3
    Będzie osobna relacja z tego co poza Kanałem, ale jeszcze troszkę...
  19. ziutek7
    ziutek7 (28.08.2011 12:44) +5
    +
  20. przedpole
    przedpole (28.08.2011 8:52) +5
    Niesamowite miejsce.Czy dalej będzie relacja z tego ,co poza kanałem ,czyli Peloponezu? Pozdrawiam