Kretowiny, to miejscowość, do której pałam ogromnym sentymentem, ze względu na to, że przez wiele lat, jako dziecko, jeżdziłam tam z rodzinką na całe wakacje. Przez bite 3 miesiące wakacji, 5 lat pod rząd zdążyliśmy poznać każdy kąt i zakamarek okolicy, to była nasza wspaniała baza wypadowa. Dużo jeździliśmy zwiedzając całe Warmię i Mazury. Szkoda, że nie była to jeszcze era aparatów cyfrowych... Kiedyś funkcjonował tu fantastycznie zaopatrzony i rozwijający się camping, który wiele lat z rzędu wygrywał konkursy na Najlepszy Polski Camping i dostawał tytuł Mister Camping. Było tu tez pole namiotowe, któe juz niestety nie funkcjonuje.Teraz po latach nie bycia tam, odwiedziłam to miejsce ponownie. Postanowiłam dodać więc to miejsce, może kogoś zachęci do odwiedzenia :) Kretowiny, to bardzo malutka miejscowość, (mieszka w niej cały rok dosłownie kilkanaście rodzin), która znajduje się nad jeziorem Narie. Woda w jeziorze jest pierwszej klasy czystości ... wspaniale, gdy można pooglądać swoje stopy w wodzie, albo leżąc na molo, poobserwować dno jeziora i łażące po dnie raki. Widać podobno na 5 metrów wgłąb, nie mierzyłam, ale pływając kajakiem czy rowerkiem, faktycznie wiele widać, szczególnie wodorosty i dopiero człowiek zdaje sobie sprawę jak one sa wysokie.

Kretowiny to miejscowość turystyczna niedaleko Ostródy, w której znajduje się wiele pensjonatów, domków do wynajęcia, a także pokoi na nocleg. Jest możliwość wynajęcia na godziny lub cały dzień wspomnianych już kajaków, rowerków wodnych i łódek. Można ewentualnie wykupić sobie lekcje i pouczyć się pływać na windsurfingu, co notabene nie jest wcale łatwe. Oprócz tego nie ma tu wielu atrakcji, jest za to cisza i spokój :) Raj dla grzybiarzy oraz tych, co lubią podżerać poziomki. Trzeba jednak uważac na kleszcze no i rzecz jasna odganiać się od komarów, szczególnie wieczorami. W zgodzie z naturą można sobie poodpoczywać na całego, pływając sobie w jeziorku, łowiąc ryby, albo robiąc co kto lubi. Wędkarzy tu mnóstwo. Polecam spróbować pysznych rybek z tamtejszej smażalni z okolicznego Bogaczewa. Mają swoją filię w Kretowinach, zawsze świeże i pyszne ryby. Jest tam zawsze kolejka, ale naprawdę warto poczekać. Oboj serwujuą też przepyszne gofry. Przy smażalniach znajduje się sporej wielkości molo, "obchodna" wypożyczalnia sprzętu wodnego, scena, na której odbywają się różne festyny, między innymi Dni Morąga. W tej chwili kurorcik się rozrósł, jest więcej salonów gier oraz jadłodajni różnej maści. Ciągle jednak bez problemu można znaleźć miejsca, gdzie nie ma nikogo, by się zaszyć w ciszy. Na jeziorze jest zakaz używania jednostek pływających o napędzie spalinowym, więc zapomnijmy o wypożyczeniu skuterów wodnych. Osobiście uważam, że to bardzo dobrze, że są jeszcze takie miejsca, gdzie nie można wszystkiego :) To głównie ze względu na zwierzęta i liczne ptactwo, między innymi kormorany. Motorówkami może pływać tylko Policja oraz WOPR. Serdecznie polecam tą miejscowość na odpoczynek.

  • Ośrodek
  • Plaża i molo
  • Wopr
  • Pokazy Wopru
  • Kaczuchy
  • Kaczuszki
  • Łódki
  • Łodeczka
  • Żaglówka
  • Wędkarze
  • Rodzina łabądków
  • Jezioro
  • Trzciny
  • Wyspa
  • Widok od wody
  • Łabędzia rodzina
  • Żaglówka
  • Łódeczka
  • Żaglówka
  • Wodna dróżka
  • Zarośla
  • Domki
  • Żaglówka
  • Jezioro
  • Narie
  • Plaża
  • Duże molo
  • Kaczuchy - głodomory
  • Kaczuchy
  • Widoczek
  • Kaki
  • Kaczuchy podziwiają zachód słońca
  • Żachód słońca
  • Zachód słońca
  • Łabędzie
  • Zachód słońca
  • Zachód słońca
  • Zachód
  • Żaglówka
  • Zachód
  • Zachód wśród drzew
  • Kaczuchy jeszcze śpią
  • Narie
  • Zbiera się na deszcz
  • Szczupak
  • Idzie deszcz
  • Chmura
  • i po zachodzie...
  • Molo
  • Wędkarz
  • Trzciny
  • Kajak
  • Łódka
  • Wędkarz
  • Rybka - lin
  • Trzciny
  • Wypoczynek
Żabi Róg to maleńka wieś w drodze z Kretowin do Morąga. Nie ma tam absolutnie nic ciekawego, oprócz ładnych widoków na jeziora. Kiedyś była tam poczta, na stacji kolejowej, teraz niestety już jej nie ma, a najblizsza jest w Morągu. Jest tam jednak kilka sklepów i można zrobić zakupy, gdy nie chce się jechać do Morąga. Charakterystycznym miejscem jest przejazd kolejowy. Jako ciekawostkę, moge dodać, że na tej starej stacji jest ciągle kibelek "kucajka", co w XXI wieku jest rzadko spotykane :)))
  • Stacja Żabi Róg
  • Dawna poczta
  • Tory
  • Mak
  • Przejazd
Morąg to wspaniałe, pruskie miasteczko oddalone 9 km od Kretowin. Po drodze można zobaczyć conajmniej kilkanaście bocianich gniazd. Leży nad jeziorem Skiertąg. Zasłynęło ostatnio z powodu rozgłosu związanego z amerykanską bazą i baterii obrony powietrznej Patriot. Miasteczko to jest rajem dla ornitologów, którzy mogą tam spotkać między innymi tak rzadkie okazy ptactwa, jak orlik krzykliwy, kania rdzawa, kania czarna, kobuz, krogulec, orzeł bielik, trzmielojad czy błotniak zbożowy. Jest bardzo zadbane i malownicze. Nie można sie tam zgubic. Nawet nie wiedząc gdzie co jest, co chwila człowiek napotyka ciekawe miejsca i czego by nie szukal-szybko znajdzie. W centrum miasteczka jest ratusz gotycki z końca XIV wieku, odrestaurowany w 1843 roku, odbudowany po zniszczeniach wojennych w latach 1948-1953, przed którym stoją dwie francuskie armaty zdobyte przez Niemców w 1870 roku. Pod ratuszem jest też pomnik Papieża Jana Pawła II. Niedaleko jest gotycki kościół parafialny z XIV wieku. Warty obejrzenia jest pałac magnackiej rodziny Dohnów z 1562-1571 roku, przebudowany w stylu barokowym przez Hindersina w latach 1717-1719, obecnie siedziba Muzeum Herdera i Muzeum Warmii i Mazur. W środku oprócz pałacu-zamku, można oglądać meble oraz stare obrazy. Są tam też organizowane okresowe wystawy teraźniejszych malarzy i grafików.
  • Kamieniczki wkoło ratusza
  • Ratusz
  • Pomnik Papieża Jana Pawła II
  • Mapa Morąga
  • Ratusz z armatami
  • Kamieniczki
  • Morąg
  • Ozdobne drzwi
  • Stary dom
  • Ozdobne wejście
  • Bluszcz
  • Pruska kamienica
  • Muzeum Warmii i Mazur w Pałacu Dohnów
  • Tablica upamiętniająca na murach pałacu Dohnów
  • Pałac Dohnów
  • Pałac Dohnów
  • Pałac Dohnów
  • Pałac Dohnów
  • Ratusz
  • Ratusz
  • Bocianki
  • Bocianie gniazdo

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. skalimonka
    skalimonka (17.08.2011 16:08) +1
    My poprzedni zadowoliliśmy się Kanałem Ostródzko-Elbląskim ;)
  2. milanello80
    milanello80 (17.08.2011 0:17) +2
    piękny skrawek mazurskiej ziemi. Dla mnie terra incognita. Póki co bardziej swe kroki kierowałem ku Suwalszczyźnie, ale i Mazury mam w uwadze. Zwłaszcza spływ Krutynią chodzi mi po głowie
  3. skalimonka
    skalimonka (13.08.2011 11:03) +2
    Z Krakowa sporo osób tam dociera :) Głównie jednak Łódź i Warszawa....
  4. s.wawelski
    s.wawelski (12.08.2011 16:09) +2
    Z Krakowa to kawal drogi, ale za to egzotycznie :-)