Podróż Turcja - tak ją polubiliśmy!!!!!
Turcja- magiczna, państwo położone na 2 kontynentach, w 97 % w Azji. Cel naszych wakacji pełnych uroczych perspektyw: moczenia się w basenach i opalania. Jedziemy z 2 rodzinami, będziemy mieli z kim pogadać i dzieciaki będą miały towarzystwo.
Po pierwszym popołudniu ( po przylocie) spędzonym przy basenach mój mąż ma strach w oczach - jak to tak bez zwiedzania, co On bedzie robił, jak widać nie musi się opalać, kąpać w basenach się nie lubi, o mamusiu!!!!!!!!!!!! ratunku
Cóż było robić, nastepnego dnia pojechalismy do Alanyi.
Wydaje nam się, że Turcy są bardzo dumni ze swej flagi, państwa i oczywiście Ataturka. Ataturk ( Mustafa Kemal)- bohater narodowy, twórca nowoczesnego państwa tureckiego, uratował On swój kraj od unicestwienia. Podczas I wojny światowej zorganizował turecką armię od podstaw i zwyciężył wojnę turecko- grecką. Został wybrany na prezydenta i wprowadził szereg radykalnych reform : likwiduje kalifat, zezwala kobietom na odkrycie głów, likwiduje szkoły meczetowe, zastępuje prawo kanoniczne kodeksem cywilnym, wprowadza alfabet łaciński w zamian arabskiego, a w 1934 roku kobiety otrzymuja prawa wyborcze. Nie mało.
Jestem pod wrażeniem dokonanych przemian, a jeszcze jak weźmiemy pod uwagę sytuację ówczesnej Europy...
Zmienił także flagę, zabierając zmarłych żołnierzy z pola bitwy w wojnie turecko- greckiej w ogromnej kałuży krwi zobaczył księżyc i gwiazdy i postanowił , że tak właśnie wyglądać będzie turecka flaga
no ale dotarliśmy do Alanyi.... miasta pirackiego otoczonego Górami Taurus i Morzem Śródziemnym. Dawno temu istniał tu zamek piratów, obecnie pozostały mury obronne z Czerwoną Wieżą. Port jest bardzo uroczy- liczne pirackie statki, widok na wieżę, mury, meczet, minaret- bardzo nam się podobał. Zdecydowalismy się na wypłynięcie w morze, pirackie statki bardzo chłopakom przemówiły do wyobraźni, wymyślalismy pirackie opowieści. Ze statku zobaczyć można Jaskinie Piratów, Grotę Zakochanych, miały też podpłynąć delfiny, ale niestety... z placu niedaleko portu do fortecy położonej na szczycie przylądka dotrzeć można dolmuszem nr 4, mury otaczają dawne miasto seldżuckie, przed fortecą kobiety sprzedaja koronki, obrusy , korale, co kto chce to kupi....
Niedaleko Plaży Kleopatry ( Marek Aureliusz podarował miasto Kleopatrze) znajduje się wejście do Jaskini Damlatas- Jaskini Kapiącego Kamienia, nie jest to duża jaskinia i jest tu jeden minus, wpuszczanych jest za dużo osób, ale jaskinia jest bardzo ładna, polecana astmatykom.
Do meczetu też wstąpilismy, błekity i miękkie dywany, a my w progu okutane w chusty , no i dobrze...
Skoro wczoraj nie było delfinów, nie ma rady jedziemy do delfinarium. Pokaz umiejętności fok i delfinów trwa godzinę, delfiny skaczą przez obręcze , grają w piłkę nożną, min. mój średni synek oberwał piłką i dopóki nie wmówiliśmy Mu, że delfin Jego wyróżnił to był wielki płacz, foki klaszczą, pokaz wszystkim bardzo się podobał a dla dzieci był wielką uciechą.
następnego dnia popołudniu padał deszcz a nad morzem szalały 2 cyklony
W Aspendos oglądaliśmy riuny ogromnego amfiteatru z czasów Marka Aureliusza, wyróżnikiem jest świetnie zachowana scena i bardzo dobra akustyka. Po drodze do Aspendos widzieliśmy most na rzece wybudowany przez Marka Aureliusza.
Ze sceny teatru można było opuszczać dekoracje, zachował się on w doskonałym stanie
Na całym świecie wapienne tarasy uznawane są za cud natury, z daleka wygląda jak wielki lodowiec, w rzeczywistości po białych trawertynach spływa ciepła woda bogata w związki wapnia i dwutlenek węgla, woda ta ochładza się, w wyniku czego osadza się węglan wapnia, tworząc malownicze nacieki. zbocze tarasowe liczy sobie ok. 100 m
2,5 tys lat temu nad tawertynami król Pergamonu - Eumenes II zbudował Hierapolis, miasto uzdrowiskowe z łaźniami, teatrem, świątynią Apollina , teatr mógł pomieścić ok 12 tys widzów, św. Filip zginął tu męczeńską śmiercią, zachowało sie ponad 1200 grobów z różnych okresów istnienia miasta.
Błękitne tarasy zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Unesco.
I wszystko byłoby pieknie gdyby nie duza odległość z Alanyi, wycieczka trwała od 4 do 23; 2,5 godz oglądania , a reszta to jazda autobusem, ale było warto, bo trawertyny i Hierapolis na zawsze pozostaną w naszej pamięci.
Turcja to kraj wielobarwny, bardzo różnorodny, to co ogladaliśmy zrobiło na nas niesamowite wrażenie, wybierzemy się tam zapewne jeszcze, bo dużo ciekawych miejsc zostało do obejrzenia. Nie sądziłam, że Turcja to kraj tak ogromu zabyków rzymskich i greckich, jakąś podstawową wiedzę posiadałam ale ten krótki pobyt w Turcji uświadomił mi, że warto ten kraj poznać jak najlepiej.
A na koniec garść ciekawostek zasłyszanych lub przeczytanych.
Nazwa Turcji pochodzi od słowa turk- turecki i określa ono kolor Morza Śródziemnego.
Kawa co podkreślano - do Europy przywędrowała z Turcji.
Turcja mimo, że kraj muzułmański ma wiele związków z chrześcijaństwem: na górze Ararat wylądować miała Arka Noego, św. Jan, Paweł i Piotr pochodzili z Anatolii, Maria matka Jezusa spędziła w Turcji w mieście Efez , spędziła odtatnie dni swojego życia, św Filip umarł męczeńską śmiercią w Hierapolis, biblijne miasta Efez, Smyrna, Pergamon to miasta tureckie, św. mikołaj urodził się i mieszkał w Myrze ( Demre)
dwa z ośmiu cudów świata są w Turcji świątynia artemidy w Efezie i mauzoleum Halikarnasa w Bodrum
Przewodniczki na wycieczkach fakultatywnych ( korzystaliśmy z miejscowego biura podrózy, było wszystko ok) podkreslały, że tulipany pochodzą z Turcji, cebulki zostały przywiezione do Europy w 1500 roku , od 1634 roku Holandia oszalała na ich punkcie.
Pierwsze na świecie bite monety były w tureckim mieście Sardes ( które też pojawia się w Biblii) - VII pne.
Stambuł- jedyne miastow w świecie położone na 2 kontynentach.
Turcja niestety tania nie jest mimo charyzmatycznego targowania się mojego męża, pierwotnie mielismy wynająć samochód, ale to się nie opłaca, benzyna jest droga 1l-3$, w cenę benzyny wliczone są wszelkie podatki, akcyzy.... dlatego korzystalismy z wycieczek fakultatywnych
Ulubione napoje Turków to herbata, kawa - po głównym posiłku dnia i raki- turecki narodowy napój alkoholowy uważany za afrodyzjak
Do Turcji jeszcze wrócimy.
gule gule- czyli po turecku dowidzenia
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Według mnie to Boeing 737,Piotrze.
-
Podzielam Twoją pozytywną ocene Turcji.To kraj warty podróży.
-
Oj Piotrek, wszystkie to pasazerskie odrzutowce...
-
...pod nieobecność Voyagera nie ma kto opisać typów i model samolotów...
...a do podróży wrócę! -
Ach ta Turcja! Dla mnie to jeden z najciekawszych krajow na swiecie. W jednym miejscu nasze szlaki po Turcji sie przeciely... Zapraszam Cie do siebie dla porownania :-)