2011-02-25

Podróż Armenia zimą

Opisywane miejsca: Erewań, Eczmiadzyn, Chor wirap, Garni, Armenia (63 km)
Typ: Album z opisami
Armenia zimą? Dlaczego nie ,tym bardziej,że tamtejsza zima jest o wiele łagodniejsza od naszej .W górach leżało wprawdzie trochę śniegu,ale w Erewaniu była całkiem przyjemna wczesnowiosenna pogoda.Wybrałem okrężną podróż przez Moskwę,gdyż była tańsza od bezpośredniej LOT-u o 900 złotych.Trochę obawiałem się tego Aeroflotu,gdyż sądziłem,że zapakują mnie do jakiegoś pamiętającego epokę Breżniewa Tupolewa czy Iła.Nic z tych rzeczy.Obecnie narodowy przewoźnik Rosji lata na Airbusach różnych typów, Boeingu 767 oraz tylko jednym ,w miarę nowoczesnym Ile 96.Także lotnisko Szeremitiewo okazało się całkiem strawne wbrew temu co o nim pisze się w Internecie.Gdyby jeszcze obsługa [zwłaszcza ta starsza wiekiem] nauczyła się choć odrobinę uprzejmości.Armenia spełniła moje oczekiwania ,zwłaszcza pod względem dziedzictwa kulturowego.Największe wrażenie robią stare kościoły,często wybudowane jeszcze w I tysiącleciu.Kraj jest w 90 % górzysty ,co oznacza ,że bajecznych widoków jest pod dostatkiem.Ludzie są bardzo spokojni i taktowni,a opinie o ich legendarnej gościnności wcale nie są przesadzone.Jest tam nadzwyczaj bezpiecznie.Nigdzie nie ma żebraków,podjerzanego towarzystwa,rozbrykanej młodzieży czy pijaków.To bez wątpienia najbezpieczniejszy kraj spośród 60 , które odwiedziłem.Jedynie na drogach jest horror ,gdyż każdy jedzie jak chce i nie zważa na pasy, znaki i światła.Ogromnym poroblemem jest przejście przez ulicę,gdyż auta jadą na zielonym i czerwonym świetle.Zresztą piesi też beztrosko wchodzą wprost przed pędzące samochody.To chyba taka narodowa nonszalancja wobec zakazów i nakazów.W samolocie, połowa pasażerów rozmawiała lub wysyłała SMS -y w czasie startu i lądowania.Pozostali siedzieli spokojnie-przypuszczam,że nie mieli telefonów...Gdyby nie tuf i styl narodowy ,Erewań byłby beznadziejnym socjalistycznym blokowiskiem.Tufowi,czyli powulkanicznej skale ,zawdzięcza nietypowy ,różowy kolor ,a lokalnym ,nie ogólnosowieckim architektom - taki oryginalny,trochę orientalny styl.Jednak generalnie miasto jest mało atrakcyjne i pozbawione zabytków,a to za sprawą trzęsień ziemi ,komunizmu i urbanistycznej polityki władz niepodległej Armenii.Za tym ostatnim eufemizmem kryje się po prostu zgoda na wyburzanie resztek starej zabudowy.Szkoda.
  • Centrum stolicy
  • Miejski obrazek
  • Faceci w czerni
  • Kaskada
  • Para
  • Pomnik Armii Radzieckiej
  • Panorama
  • Wspinaczka
  • Przyjdzie?
  • Centrum
  • Fragment stolicy
  • Postaradzieckie podwórza
  • Wytwórnia koniaku
  • W kościele
  • W lutym też wyschnie
  • Kryty bazar
  • Dziewczyna
  • Meczet
  • Lotnisko Zwartnots
  • LOT-em bliżej
  • Aeroflot
Eczmiadzyn nazywany jest czasem ormiańskim Watykanem,ale to ewidentna przesada ,gdyż to nie jest porównywalna skala historyczna i architektoniczna.Miasto jest urocze i pełne zabytkowych kosciołów .Jest ich aż 5.Najważniejsza jest katedra,której poczatki sięgają 301 roku,czyli daty przyjęcia przez Armenię chrześcijaństwa ,jako pierwsze państwo w świecie.W Eczmiadzynie jest siedziba katolikosa,czyli zwierzchnika Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego,który należy do tzw. kościołów wschodnich,przedchalcedońskich,podobnie jak kościół etiopski czy koptyjski.
  • Katedra
  • Wnętrze katedry
  • Ksiądz
  • Katedra w zimowej szacie
  • Ołtarz plenerowy
  • Cmentarz przykościelny
  • Modły
  • Kościół surp Gajane
  • Mieszkańcy Eczmiadzyna
  • Kościół surp Hiripsime
  • Bezrobotni
  • Sprzedawczyni pamiątek
Klasztor Chor Wirap byłby świetnym punktem wypadowym do zdobywania Araratu.Byłby,gdyż od świętej góry Ormian oddziela go granica z Turcją.Ararat widać z terytorium całej Armenii,ale z okolic klasztoru zdaje się być na wyciągnięcie ręki.Tak czy inaczej klasztor jest dla Ormian z całego świata miejscem pielgrzymek ,zwiedzania i...wzdychania za utraconym Araratem.
  • Klasztor o poranku
  • Klasztorne mury
  • Widok na Ararat,którego nie widać
  • Klasyka fotograficzna
Niedaleko od stolicy znajdują się dwa miejsca godne odwiedzenia.Każde z różnych powodów.W Garni można podziwiać zrekonstruowaną świątynię słońca,zabytek jeszcze pogański,o zgoła helleńskim wyglądzie.Drugie to klasztor w Geghard,wyjątkowo młody jak na Armenię ,bo z XIII wieku,ale za to pięknie położony.
  • Klasztor Geghard
  • Praca
  • Chaczkary
  • Ołtarz klasztoru
  • Wnętrze klasztoru
  • Świątynia słońca.
  • Rosyjcy turyści
  • Greckie klimaty
Miłośnicy motoryzacji w stylu retro znajdą w Armenii mnóstwo Zaporożców,Ład i Moskwiczów.Część z nich stoi po wyeksploatowaniu,ale część jest nadal w ruchu.Z obserwacji życia codziennego widać w Armenii biedę i raczej brak perspektyw.Dlatego jest tak dużą emigracja,czyli od wieków nic się nie zmienia.
  • Ził
  • Para
  • Wiejski obrazek
  • Wołga
  • Autobus dalekobieżny
  • Zaporożec
  • Bezpieczny
  • Autobus stołeczny
  • Wieś w górach

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. przedpole
    przedpole (17.04.2014 12:49)
    Kraj wart podróży, zarówno w lutym, jak i czerwcu.Pozdrawiam
  2. pan_hons
    pan_hons (15.04.2014 17:54) +1
    Fajnie zobaczyć na Kolumberze relację z tego kraju, a nie ma ich niestety zbyt dużo... Szkoda tylko, że taka krótka i zimą, przy pochmurnym niebie. Ale kraj zdecydowanie ciekawy, więc warto było przeczytać i obejrzeć zdjęcia, szczególnie że będę tam w czerwcu, mam nadzieję, że jeszcze przed nadejściem 40 stopniowych upałów. Pozdrawiam!
  3. przedpole
    przedpole (25.05.2013 21:15)
    Mówiąc szczerze ,pod niektórymi względami jest ciekawsza od Gruzji
  4. renata-1
    renata-1 (25.05.2013 19:26)
    jak ja mogłam przegapić tę podróż? Armenia piękna nawet zimą, aż zatęskniłam
  5. przedpole
    przedpole (18.04.2013 7:26)
    Patrzę teraz na Armenie przez pryzmat niedawnej Gruzji i wcale tak źle nie wygląda
  6. eli_ko
    eli_ko (17.04.2013 21:41)
    Ciekawa podróż, przybliżyłes mi nieco Armenię :)
  7. przedpole
    przedpole (10.02.2012 20:03) +2
    Mimo odległości jest wiele związków polsko - ormiańskich.No,i lubią nas tam.Pozdrawiam
  8. treize
    treize (05.02.2012 23:24) +1
    Z jednej strony..... niby odległa ta Armenia,a z drugiej......jakby bliska :)
  9. zfiesz
    zfiesz (30.03.2011 21:53) +1
    trochę w telegraficznym skrócie, ale i tak coś. armenia to jednak niezbyt popularny kierunek. i właśnie dlatego, na 90% zawitamy tam latem (plus gruzja i - jeśli się uda - chociaż kawałek azerbejdżanu). urlop już zaklepany. teraz tylko lot (obstawiam lot przez ukrainę, za nieco ponad 350 funtów z londynu) i opracowanie trasy:-) dzięki za kilka podpowiedzi:-)
  10. atamanek
    atamanek (07.03.2011 20:59) +1
    I mnie urzekla Armenia- widzialam ja latem- up[alnym i pachnacym dojrzalymi arbuzami, pomidorami i kolendra. I ci serdeczni do bolu ludzie- fajne miejsce na podroz, takze polecam :)
  11. przedpole
    przedpole (06.03.2011 7:33) +1
    Tak mi wyszło,że pojechałem tam zimą.Prawdę mówiąc spodziewałem się ,że miasto na szerokości geograficznej Madrytu będzie bardziej w końcu lutego zielone.Też mam chrapkę na Gruzję,ale po analizach uznałem,że najlepiej będzie ,gdy kaukaską triadę rozpocznę od Armenii.Pozdrawiam
  12. milanello80
    milanello80 (06.03.2011 0:25) +1
    Ciekawa relacja i zdjęcia, zwłaszcza kącik motoryzacyjny., Szkoda trochę, że byłeś zimą, bo Kaukaz wiosną i latem jest ponoć uroczy, tu niestety szarość, burość dominowały - taka pora roku. Kaukaz niewątpliwie ciekawy jest. Mnie najbardziej w tym rejonie korci Gruzja, choć i Armenii chętnie bym się przyjrzał :)
    Pozdrawiam
  13. przedpole
    przedpole (01.03.2011 8:40) +1
    Ja też mam długą listę,ale przesuwam na jej szczyt rejony świata ,których nie znam ,tak jak Zakaukazie.Pozdrawiam
  14. city_hopper
    city_hopper (28.02.2011 20:29) +1
    Ciekawa relacja, Armenia jest na mojej 'krótkiej liście', z tym, żer ... jest ona dość długa ;-)
  15. przedpole
    przedpole (28.02.2011 18:50) +2
    Dziękuję Chelsea.
  16. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:46) +2
    g-j-k ! Masz trochę racji ,ale ja zawarłem w tej podróży swoje obserwacje i przemyślenia.Także w opisach zdjęć.Jakoś nie przepadam za taką osobistą narracja w stylu: 'wstałem" , "pojechałem" i "zobaczyłem" . Wolę refleksje z pobytu w danym miejscu.Pozdrawiam
  17. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:44) +2
    czarmir1!Miałem duże opory przed odkrywaniem przestrzeni postradzieckiej, gdyż ZSRR ,jakoś nie przypadł mi do gustu.Ale mam plany na jeszcze kilka krajów tamże.Pozdrawiam
  18. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:42) +3
    Wojtass83.Kraj jest rzeczywiście biedny,ale bez żebraków i hordy naganiaczy i cwaniaków ,o jakich potykamy się gdzie indziej. Niestety nie jest zbyt tani.Sam nie wiem ,jak ci ludzie żyją za swoje pensje w wysokości ok. 150 USD miesięcznie.Ponoć diaspora nie daje im umrzeć z głodu.
  19. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:39) +2
    Asta_77.Polecam Armenię. Blisko,a jakże inaczej niż w naszych okolicach.
  20. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:38) +2
    Smoku,właśnie .Latamy po kilkanaście godzin samolotem ,by znaleźć egzotykę,a ona jest w odległości 3 godzin lotu.Pozdrawiam
  21. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:37) +2
    Leszku,od dawna myślałem o państwach kaukaskich ,a na początek wybrałem właśnie Armenię,gdyż wydała mi się dobra na poczucie klimatów tego regionu.Pozdrawiam
  22. przedpole
    przedpole (27.02.2011 8:35) +2
    mj1945 .Przez Moskwę bilet kosztuje ok.1100 zł,LOT-em -ok. 2 tys. ,ale nie trzeba czekać paru godzin na przesiadkę.Nocowałem w hotelu w samym centrum za ok. 50 USD.Za taksówkę [ z kierowcą który był wiele lat w Polsce] za przejechanie ponad 100 km w ciągu pół dnia [sporo czekał i stawał ,gdy tylko tego chciałem ] zapłaciłem niecałe 200 zł.Pozdrawiam
  23. czarmir1
    czarmir1 (26.02.2011 12:26) +4
    Jeszcze wiele miejsc na świecie czeka aż je odkryjemy, a Twoja podróż jest właśnie tego dowodem. Pozdrawiam :-)
  24. wojtass83
    wojtass83 (26.02.2011 11:33) +3
    Tak kierunek mało popularny ale bardzo ciekawy.Niestety widać że kraj bardzo biedny i zaniedbany.
  25. asta_77
    asta_77 (25.02.2011 23:44) +4
    Nic dodać, nic ująć - zgadzam się z przedmóecami ;) Pozdrawiam
  26. s.wawelski
    s.wawelski (25.02.2011 21:24) +5
    Nietypowy kierunek turystyczny, ale warty zachodu :-)
  27. lmichorowski
    lmichorowski (25.02.2011 21:02) +5
    Ciekawa podróż w mało znany (niestety) zakątek świata. Gratuluję.
  28. mj1945
    mj1945 (25.02.2011 20:45) +5
    Myślałem o takiej podróży.Teraz mam wskazówkę jak się tam dostać.