pireneje chodziły mi po głowie od dawna, tanie loty do reuss, girony ułatwiły decyzję: wrzesień to będzie to!!!; miły ryan spóźnionym lotem zawiózł nas do girony zamiast do reuss, przeprosinowy autokar dostarczył nas na barcelona nord o 3. rano, o 7.30 wyruszyliśmy autobusem do espot, w autokarze 8 osób, sen, kawa gdzieś tam i wjechaliśmy w pireneje; w górach namiot , jedzenie z proszku, trasa nad schroniskami, fajnie
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
miło, pusto
-
Pireneje są super ja tylko przejechałem przez Andorre więc nie miałem okazji powędrować po tych wspaniałych górach
-
bartek, powinienes wiedzieć ze najlepsze zapisy pamieciowe związane są z ekstremalnie złą pogodą, zwłaszcza jeżeli udało się przeżyć:)
-
zdjęcia to pokłosie wycieczki, blady cień rzeczywistosci, polecam real w pirenejach:)
-
bardzo ładne zdjęcia:):):)
-
Piękne miejsce i ładne zdjęcia. Jak słoneczko w górach zaświeci, to wszystko staje się łatwiejsze :)
Pzdr/bARtek