Od stycznia tego roku, wieś Jamno, została
wcielona w granice miasta Koszalina. Przybliżyliśmy się do morza, ale odgradza
nas od niego, jezioro o tej samej nazwie, które w połowie należy do gminy
Mielno. Tylko wybudowanie, po naszej stronie, przystani jachtowej z prawdziwego
zdarzenia, dałoby miastu wymierne korzyści z turystyki. Jest jeszcze kanał łączący jezioro z morzem. Czy
włodarze Mielna będą zainteresowani jego drożnością ? Jamno to zaniedbana
dziura w którą trzeba wpakować duże pieniądze ,by wyglądało przyzwoicie. Wokół
wsi jest wiele nowych willi, ale to nie zmienia wrażeń estetycznych. Między
miastem a nową dzielnicą,
przebiega sieć wysokiego napięcia.
Przyzwyczaiłem się do tego widoku i jest ona dla mnie bardzo fotogeniczna.
Okolice są piękne, zwłaszcza teraz, kiedy jest tyle kolorów.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
wizjonerów to u nas nie ma,chyba jedyne (duże) miasto w Polsce,gdzie przed ratuszem jest trylinka ,a wokół nie ma ani jednej kawiarenki, nowi którzy rwą się do władzy, też niestety do wizjonerów nie należą
-
Masz rację Emdżej, że skoro to już część miasta to i pewnie się znajdzie ktoś, kto będzie się starał o zagospodarowanie. trzeba by tylko trzymać kciuki, żeby i pieniądze się znalazły, i wizji nie zabrakło.
Niestety trzeba się też i z takimi rozwiązaniami liczyć jak na zdjęciu 54 i dwóch następnych...