Podróż Parliamo italiano - mówimy po włosku
W roku 2005 i 2006 byłam w Reggio di Calabria na intensywnym kursie języka włoskiego. Kurs trwa miesiąc, przy czym zajęcia odbywają sie od 9 do 12 rano od poniedziałku do piątku - a poza tym miesięczne wakacje w słonecznej Italii!
http://www.unistrada.it/ - strona tego uniwerku
Kurs są organizowane także dla zupełnie początkujących, czyli ludzi, którzy nie znają ani słowa po włosku (przy czym kurs jest prowadzony po włosku! Żadnego polskiego czy angielskiego). I wierzci mi, sama byłam świadkiem przemiany osób, które po miesiącu były w stanie swobodnie rozmwiać z Włochami, mimo iż miesiąc wcześniej jedynym włoskim słowem, które znały było "ciao".
Kurs nie ma ograniczenia wiekowego, na sali są zarówno 16latki jak i 70latkowie:).
Dodatkową atrakcją dla mnie jest to, że na kursie sa ludzie z całego świata (Brazylia, Irak, Libia, USA, Anglia, Węgry....) więc można wzbogacić się o ciekawe znajomości! Osobiście nadal utrzymuję kontakt z Muhammadem - Irakijczykiem z mojej grupy:) i kilkoma Polakami.
Najzabawniejsze w tym wszystkim są koszty. Gdyż opłata za mieszkanie przez miesiąc wynosiła 100 euro (!!), koszty kursu to ok. 200 euro (przy czym można sobie załatwić mieszkanie przez uniwerek, a na kurs nie trzeba iść).
Trzeba jeszcze doliczyć przelot i jedzenie. Jedząc super włoskie obiadki (sami gotowalismy) na 5 osób zapłaciliśmy za jedzenie (uwaga uwaga..) 250 euro. Zrzutka po 50 euro na początku wystarczyła co do centa do końca wyjazdu, bez żadnych ograniczeń.
Więc takie miesięczne wakacje z kursem mogą nas kosztować jedynie 2000-2500zł!
Oczywiście wszystkie podane przeze mnie ceny były aktualne w roku 2005 i 2006.
A teraz zapraszam na foto-podróż z moich wyjazdów do Reggio :-)
Dojazd do Reggio 2009-06-16
Dwa razy jechałam do Reggio i obydwa podobnie: samolot z Warszawy do Rzymu (ah! Piękny Rzym!) - dzień w Rzymie - noc w pociągu przez cała Italię - poranek w Reggio. Raz wracałam przez Bolonię.
Oczywiście latają samoloty niemlaże do samego Reggio, ale wtedy przejazd wychodził znacznie drożej. Poza tym wizyta w Rzymie nie może się z niczym równać. A przy podróży pociągiem są piękne widoki - pociąg jedzie czasami praktycznie samą plażą!
Reggio di Calabria 2009-06-16
Reggio jest średniej wielkości miastem z niespełna 200tys. mieszkańców. Miasto znajduje się naprzeciw Sycylii (doskonale widać ją z plaży), więc wypad na Sycylię nie stanowi większego problemu (prom chyba ok 10 euro).
Reggio nie jest typowo turystycznym miastem, więc ciężko tu o pamiątki, a i plaża nie jest zbyt piekna - długa, nie za szeroka i po części kamienista. Za to jest trochę zabytków, wiele interesujących knajpek i świetne imprezy w klubach na plaży! A także dość często maja miejsce różne happeningi (głównie w sierpniu) - koncerty (był nawet NEK i Negrita! za darmo) i inne - można wzbogacić sie o czapkę itp.
Na plażę z prawdziwego zdarzenia można sie udać pociągiem - pół godziny drogi - do Scilli.
Uwaga!
MOGĄ występować meduzy. Ja zostałam 2 razy delikatnie poparzona, ale mój znajomy Irakijczyk miał porządnie pociętą rękę przez meduzę... Jednak występują one sporadycznie, raz tylko plaża była zamknięta, bo był jakiś wielki napływ meduz i nie dało się wejśc do wody . Więc nie ma się czego obawiać:)
Kuchnia 2009-06-15
Jak już mówiłam, koszt miesięcznego jedzenia dla 5 osób wyniósł nas 250 euro (nie licząc śniadań!).
Gotowaliśmy sami w naszym mieszkaniu (właściwie to jeden kolega gotował :D), a na popitkę zawsze mieliśmy 5litrowe, włoskie winko.
Przepisów specjalnie znać nie trzeba - makaron jest zjadliwy prawie ze wszystkim;), a warzywka w Italii tanie i przepyszne.
W Reggio codziennie rano odbywa sie wielki targo owocowa-warzywny, gdzie można obkupić się w świeżą i niedrogą zieleninkę.
UWAGA! Nie oglądać zdjęć "na głodniaka"!!
Sycylia 2009-06-16
Jak juz mówiłam - z Reggio na Sycylię mamy rzut beretem, więc koniecznie trzeba sie tam wybrać!
Wypady na Sycylię miałam 2 (po jednym na każdy rok) - za pierwszym razem, na dzień, za drugim na 2 dni (nocleg na plaży wspominam "wspaniale"!).
W każdym razie możemy udać się w 2 kierunki:
1) Taormina, Siracuza
2) Cefalu, Palermo
3) Lub pozostać w Messynie
Ja obydwa razy wybrałam wariant 1wszy - Taormina jest przepieknym miejscem! Niestety w 1 dzień nie da się zwiedzić miasta, ale i tak warto!
W wariancie na 2 dni polecam zabranie ze sobą śpiwora i nocleg dla plaży - to dla hardkorowców;), my nawet śpiworów nie mieliśmy, tylko cieniutkie prześcieradła... Zmarzłam jak diabli, ale jak widać żyję, więc warto było! Choć zawsze można poszukac sobie jakiegoś taniego noclegu...
Zwiedzanie na własną rękę - chodzimy gdzie chcemy, strzelamy dużo fotek (nie zapomniec naładować baterii!...mój błąd z 2giej wycieczki :/), jemy w knajpkach, lub ciacho z supermarketu na pobliskim murku.
Etna 2009-06-16
Dla strachliwych;] organizowane są wycieczki z uniwerku - oczywiście odpowiednio droższe, ale na Etnę samemu reczej ciężko się wybrać.
Jest to jednodniowa wycieczka autokarem z wizytą w Taorminie.
Radzę zaopatrzyc się w wygodne obuwie, gdyż jest trochę wspinaczki po stromym zboczu z czarnego piachu (efekty na zdjęciach:P). Dodatkowo nie ma gdzie sie obmyć, bo wode trzeba oszczędzać (dowożona samochodem), dostałyśy ochrzan od pracującej tam Polki zaobmywanie się z tego czarnego piachu...
Polecam tą wycieczkę!
Dla bardziej wymagających i ekstramalnych turystów polecam załatwić sobie wejście na sam szczyt Etny, czyli do głownego krateru - po zapłacaniu paruset euro podpisuje się papierek, że idzie sie na własną odpowiedzialność, co powoduje nieważność wszelkich ubezpieczeń...
Isole Eolie 2009-06-16
czyli Wyspy Liparyjskie lub Eolskie.
Kolejna wycieczka organizowana przez uniwerek.
Zwiedzanie niektórych z grupy 17 wysp pochodzenia wulkanicznego (niektóre mają czarne plaże).
Najlepiej z tej wycieczki wspominam podróż wodną na wyspy - płynęliśmy niewielkim statkiem i był mały sztorm - przez co mocno kołysało, a ludzie trzymali w rękach kamizelki ratunkowe :D.
Planowane rozrywki to m. in. kąpiel w niesamowicie śmierdzącym błocku - ja się na to nie odważyłam, ale podobno działa kojąco na skórę;). Na całej wyspie było czuć to "uzdrowisko"
Dzień w Rzymie 2009-06-16
Jeśli dobrze zgramy sobie samoloty i pociągi możemy zsykać dwa dni w Rzymie (lub Bolonii).
Docierając rano samolotem lub pociągiem (zależy w którą strone jedziemy) do Rzymu składamy bagaże do przechowalni na stacji (koszt kilku euro) a potem w drogę!
Kilak godzin to zdecydowanie za mało żeby zwiedzić to przepiekne miasto, ale zawsze coś!
Koloseum, Fontanna di Trevi, Scalinata Di Spagna, Piazza del popolo, Piazza Navona, Forum Romanum, Watykan z daleka - to wszystko udało nam się zobaczyc w te parę godzin.
Rzym - moje ukochane miasto...
Per finire... 2009-06-16
Finiamo il nostro viaggio.
Spero che a tutti siano piaciute le mie foto e la mia storia :).
Se volete studiare l'italiano - questo modo e il piu buono! Davvero!
La lingua italiana e molto facile, allora... mi raccomando!!
Czyli...
Mam nadzieje, że podobały się Wam moje zdjątka i opowieści.
Jesli chcecie uczyc sie włoskiego to naprawdę jest najlepszy sposób, no i jaki przyjemny :))))
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Świetny pomysł;) na pewno skorzystam i pojadę:)
-
Nie bardzo rozumiem edycji tego artykułu po raz drugi w ciagu miesiąca, a to dlatego, że pisałem do uniwersytetu i oczywiście nie doczekałem się żadnej reakcji. Więc o co tu chodzi?
-
Ekstra.
Ale ja uczę się hiszpańskiego, z komputra niestety.
Może Ktoś zetknął się z takim kursem w Hiszpanii?:)))
Zresztą niekoniecznie w Hiszpanii, ale żeby mówiło się po hiszpańsku i żeby można było nawiązać kontakty...
[email protected] -
Powtorze za Zaba:
Bardzo dynamiczna , ciekawa opowiesc : )
Dzieki za "namiary" i pomysl ; ) -
Sicanya, super :) Od razu po przeczytaniu weszłam na stronę tego uniwersytetu :) W tym roku już nie wypali, ale kiedyś, kto wie... A relacja bardzo fajna, krótka, rzeczowa, dynamiczna, na temat - słowem, zasłużony plusik :) Galerię past zostawiłam sobie na koniec :)))
p.s. Fajnie, ze tu jestes, wlasnie takie relacje słuzą ludziom :) -
faktycznie - dobrze, że po kolacji jestem ;)
bardzo fajna podpowiedź, jak spędzić ciekawe wakacje! -
Dzięki:)
Wiem z pewnym źródeł, że ceny sie nie pozmieniały (200 kurs języka, 100 mieszkanie, 120 depozytu za mieszkanie).... ale kurs euro się zmienił :P -
z tego co mowisz fajna,tania opcja wypadu...no,nawet dosc dlugiego wypadu...no i cikawa relacja!
PS
no i mamy galerie wloskiej gastronomii :) fajna! -
Dobrze, że zaraz obiad. A wyjazd super:)
-
przeczytałem tekst, a wcześniej obejrzałem zdjęcia, mam sentyment do Włoch, a szczególnie do Rzymu - grazie!!!
no i się zrobiłem głodny ......... :)) -
masz racje.. "nie ogladac zdjec na glodniaka".. pieknie wygladajace potrawy! po prostu niesamowite :))) az zglodnialam ;D
-
piaciute, si :) - jeszcze jedna maleńka literóweczka! A relacja bardzo ciekawa, i życzę więcej!