2010-03-22
Podróż Moje Podlasie (2)
Opisywane miejsca:
(594 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Po Prawie równym miesiącu powróciłem i dokończyłem czytanie i przeglądania zdjęć, zgodnie ze złożoną obietnicą:) Kolumber w końcu zaczął normalnie chodzić, więc można było wrócić do zaległości. Bardzo mi się podoba Twoje Podlasie, świetnie opisane i bogato udokumentowane zdjęciami, zdecydowanie zachęca do przyjazdu do tej niezwykłej krainy. Nie znam jej w ogóle, i teraz dopiero poznaję i coraz bardziej mi się tu podoba:) Piękna mozaika kulturowa, bogata historia i masa ciekawej architektury z dawnych lat oraz zupełny brak przemysłu, czyli przeciwieństwo mojego Ślaska... Za jakiś czas zabieram się za trzecią cześć Twojego Podlasia:) Pozdrawiam tymczasem!
-
Jeszcze tu wrócę:) Pozdrawiam!
-
Bardzo interesująca podróż. .Patrząc na pratuliński pomnik uświadomiłem sobie,że czterechsetlecie Unii Brzeskiej przeszło zupełnie niezauważalnie. W przeciwieństwie do wielu innych mniej ważnych rocznic.
-
kodeń i jabłeczną od dawna mam w planach. teraz dorzucam jeszcze łęczną. pytanie tylko kiedy?:-( w tym roku najdalej na południe planujemy mielnik i niemirów.
jak zwykle treściwie leszku!:-) -
Bardzo ciekawa podroż, a przecież "w zasięgu ręki" , chyba jeszcze dzisiaj umawiam się ze znajomymi na wspólną podróż Twoim szlakiem .
-
Panie Michorowski, pan mnie zachwycasz :)
Swietna podroz, dziekuje,ze sie nia podzieliles . -
Masz rację, co do wycieczek rowerowych. Jeżeli chodzi o Sobibór, to nie pojechaliśmy tam dlatego, że Sobibór leży na południe od Włodawy, a w czasie tej podróży jechaliśmy wzdłuż granicy, ale na północ. Ale nic straconego. Myślę, że nie był to nasz ostatni wypad na Podlasie, które należy do moich ulubionych regionów w Polsce. Pozdrawiam.
-
Tak się składa ze byłem w tych miejscach w trakcie 3 moich wypraw rowerowych :) Te obszary świetnie nadaja sie na rowerowe eskapady, polecam...
PS: Tuż nieopodal Włodawy jest były obóz zagłady Sobibór. Mogliście zahaczyć i o to miejsce... -
Leszku, teraz na chwilę, ale niebawem wracam... Fascynuje mnie miejscowość Hanna :)