Komentarze do podróży Wilno na Nowy Rok...
-
resztę można sobie dośpiewać. coś mi mówi, że Centrum Sztuki Współczesnej czy Galerię Fotografii widziałaś tylko w Googlu.
-
obiecałam i opiszę. Tylko się tyle w realu dzieje, że na online nie starcza już czasu. Zaniedbuję kolumberrro. Mea culpa. Maxima. Się zrobi.
-
pamiętacie jak kikk obiecywała relacje z wilna?
"Oczywiście z planów wyszedł tylko hotel, ale i tak się działo. Tylko zimno masakrycznie na miejscu, więc marszruta zwykle przetykana była gęsto grzanym winem/herbatą/kawą/grzanym winem/grzanym winem :) " ... czy to już koniec? :-P