Komentarze do podróży Na Wyspie Afrodyty - część VI...

  1. jolrop
    jolrop (16.10.2019 10:16)
    Piotrze, łatwiej się kłócić niż wysłuchiwać czyichś racji.
  2. jolrop
    jolrop (16.10.2019 10:15)
    Iwonko, na zewnątrz nie widać tego skłócenia. Ale przecież nie można traktować jak przyjaciół tych, którzy odebrali nam to, co stanowiło podstawę naszego funkcjonowania. Desant turecki na północną - wschodnią część wyspy to przecież działanie przeciwko państwowości Cypryjczyków, a pamięć o traktowaniu chrześcijan w czasie wypraw tureckich na Nikozję, gdzie wymordowano 20 000 mieszkańców, o Famaguście nie zapominając, bo tam objawiło się w pełni i okrucieństwo turków osmańskich i łamanie wcześniejszych przyrzeczeń, sprawiła istny exodus ludności niemuzułmańskiej z zajętych terenów na południe i zachód wyspy. Stąd też Cypryjscy Grecy, jak ich się popularnie nazywa, nie są zachwyceni, tym, że przyjeżdżający Europejczycy mieszkają w tureckiej strefie okupacyjnej z czysto praktycznych względów, jest tam znacznie taniej.
  3. pt.janicki
    pt.janicki (15.10.2019 23:26)
    ...człowiek, to niestety kłótliwa istota...
  4. iwonka55h
    iwonka55h (15.10.2019 19:40)
    to fakt, że Cypr jest nietypową wyspą a mieszkańcy są skłóceni. Skoda, bo wyspa jest piękna.
  5. irena2005n
    irena2005n (14.10.2019 10:54)
    a to ciekawostka...o przelocie myślałam...
  6. jolrop
    jolrop (13.10.2019 23:30)
    Wino nie tylko na wynos, ale i na przelot.
  7. pt.janicki
    pt.janicki (07.10.2019 20:59)
    ...a wino na miejscu, czy na wynos? … :-) ...