Komentarze do podróży Po perskie dywany...
-
piękna podróż, byłam w Iranie półtora roku temu i miło powspominać.
-
...pełna zgoda! Co prawda definicji wolności jest parę, ale ta, która mówi o własnym wyborze drogi życiowej chyba jest przez większość akceptowana...
...widzę, że wśród kolumberowiczów Irańczycy mają wielu przyjaciół. I dobrze!... -
...Każdy ma prawo do decydowania o sobie i nie podoba mi się jak mi ktoś mówi jak mam żyć i co robić.Światowy żandarm którego łapy ociekają krwią uzurpuje sobie prawo decydowania.Nie zabraniał Izraelowi a zabrania Iranowi.Obecnemu lokatorowi nie wróżę świetlanej przyszłości a Iran szanuję za serce okazane dawno temu Polakom.
-
...qrcze, zacząłem tę podróż oglądać jeszcze za rządów Obamy, który sporo zrobił dla skierowania Iranu na drogę ku bardziej przewidywalnemu światu. Teraz kolejny lokator w Białym Domu może odwalić jakiś numer, po którym może coś się zmienić w tamtym rejonie i znowu, nie daj Boże, Iran mniej będzie nam się kojarzył z perskimi dywanami...
-
I co najgorsze nie mamy na wpływu.Można dodać "jak się nie ma co się lubi....."
-
Iran piękny, tylko Kolumber po malutku się kula.
-
Dzięki za wieści o Masuleh;już teraz nie żałuję.Liczę na to że się sprężysz i opiszesz tę podróż-trzymam kciuki!pzd
-
Ryszardzie...:-)
Nie ma relacji,bo zamieszczona jest na kolumberze tylko moja pierwsza podroz, cztery lata temu do Iranu.
Rok temu, w listopadzie bylam ponownie miesiac czasu i zobaczylam duzo nowych miejsc, zwlaszcza wschodni Iran-Mashad,Bam,Tabas i wiele innych miejsc.
Moze kiedys i tu wstawie relacje.
Nie zaluj Masouleh,ta wioseczka jest pieknie polozona,ale takich wioseczek jest wiele w Iranie.
Masouleh to cepelia.Sama juz nie wiem,czy jest na liscie Unesco,czy nie,tak rozne sa informacje.
Ale przed wioska wisi wielka flaga,ze jest.
Zatloczona turystami i nie podobala mi sie.Kramy z pamiatkami i raczej niewiele jest naturalnosci w tym miejscu.
Pozdrawiam-)
-
Irenko w Twoich relacjach z Iranu nie ma wzmianki o Anzali,Ardabil-może uzupełnisz,pzd:-)))
-
Dziękuję Leszku za pochwały,pzd
-
Dojechałem do Teheranu. Relacja bardzo mi się podoba, szkoda tylko że zdjęcia zmieniają się wolno (cho s od czasu mojej ostatniej wizyty na Kolumberze widzę pewna poprawę). Jeszcze tu wrócę. Pozdrawiam :)
-
Bardzo fajna relacja,mam nadzieje,ze byl dalszy ciag podrozy.
Ja przylecialam do Teheranu samolotem i potem jechalam wlasnie do Bandar-e Anzali i piekna droga do Ardabilu.Dopiero potem byl Tabriz i kolejne miasta oraz wschodni Iran.
Milo sie czytalo ,ogladalo i wspominalo.
Pozdrawiam-)