Komentarze do podróży Peru - teraz albo nigdy!...
-
Dojechałem do końca Twojej ciekawej podróży. Bardzo chętnie sam bym kiedyś taką odbył... Pozdrawiam. :)
-
bardzo dziekuję za wytrwałość.
i zapraszam -
Lanko, dojechałem do Puno. Po przerwie wrócę. Pozdrawiam. :)
-
fakt byłam malutka :)
-
...chyba w nowelach produkcji zaatlantyckiej "już" realizuje się po trzech odcinkach, a "nigdy"?...
...ale może się czepiam, bo jedynym serialem stamtąd pochodzącym, który oglądałem, była "Niewolnica Isaura" ... :-) ...
...ale Ty, Lanko, byłaś wtedy malutka ... :-) ... -
w telenowelach południowoamerykańskich ?
-
...podobno czasami "nigdy" spełnia się bardzo szybko ... :-) ...
-
bardzo dziekuję wszystkim za wytrwałość odbywania tej długiej podróży.
Piotrze nie wiem jesli chodzi o teraz, ale wiem że nigdy nie mów nigdy :) -
...rozumiem, Lanko, że "teraz" wcale nie oznacza "już nigdy"?...
-
Z wielką przyjemnością przeczytałam tekst i obejrzałam zdjęcia - super podróż :))
-
...no jacha!...
-
a juz krótki opis długiej podrózy, byłby totalnie bez sensu, nieprawdaż :)
-
...krótka podróż za wielką wodę by się nie opłacała ... :-) ...
-
Piękny opis i zdjęcia;brakowało mi trochę słońca ale podróż marzenie!
-
dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa. Wiem, że podróż jest długa (opisy i zdjęcia) a czasu wszyscy mamy mało, tym bardziej doceniam poświęcony czas.
-
mam za sobą część opisową-jak się wyśpię to reszta;dobranoc..
-
...ja lubię do podróży powracać...
-
Piotrze ja lubię obejrzeć całą podróż, ale nieraz jest ona tak duża, że trzeba dzielić na części.
Dziś doobejrzałam z wielką przyjemnością. Wielka przygoda, której nikt Wam, dziewczyny, nie odbierze. -
...jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że podróż możemy przerwać, skoczyć na moment w inne rejony świata. Nie to co autorzy, którzy jak już powiedzieli "a" ... :-) ...
-
dobrnęłam do połowy i jeszcze wrócę, bo podroż bardzo ciekawa.
-
przeczytałam z zainteresowaniem, bo też się niedługo wybieram do Peru.
A jutro wrócę do zdjęć, bo miniaturki są bardzo zachęcające:)
-
Świetna podróż, z przyjemnością przeczytałem i obejrzałem zdjęcia :-).
Pozdrawiam serdecznie :-) -
Wspomnienia, wspomnienia...mile było znów tu być...
Pozdrawiam Agnieszko
Tadek -
miło było być znów w Peru. pozdrawiamy
-
...tylko z sensem, Lanko ... :-) ...
-
Na razie kawalek... Juz na poczatku mialyscie wejscie smoka - hiszpanski maz kolezanki napewno mial wszystko pod kontrola a tytlko Wam chcial pokazac jak sie w Peru jezdzi :-)
Mnie akurat pisco sour smakowalo i nawet sobie od czasu do czasu ten napoj robie w domu... -
bo sie nie szwendamy bez sensu, Prawda?
-
...to akurat, Lanko, prawda! Niestety ... :-( ...
...choć mnie to jeszcze nie spotkało... -
szanowny małżonek dostawał wersję bardzo spokojną i bezpieczną. Nie opowiadałam mu przed wyjazdem o wpisach na blogach turystycznych, że kijami bejsbolowymi wybijają okna w taksówkach i kradną bagaż lub że wsiada się do lewej taksówki wyglądającej na prawdziwą i nie wraca z takiej przejażdżki juz nigdy.
Na koniec uważam Peru za kraj przyjazny i bezpieczny, jak człowiek nie szwenda się gdzieś po nocy. Piotr u nas na Piotrkowskiej można nożem dostać pod żebro, czyż nie? -
...przeczytałam komentarz Spinki o marznięciu krwi w żyłach. Jeszcze do tych fragmentów opisu podróży nie doszedłem. Próbuję jednak określić temperaturę krwi Szanownego Małżonka Lanki na wieść o podróży ... :-) ...
-
prawdziwa, niesamowita wyprawa
-
dzięki serdeczne,
właśnie najbardziej super adrenalinowe było, że byłyśmy we dwie i to w tak pięknym miejscu.
Żałuję, nie jestem lepszą specjalstką od zdjęć, żeby jeszcze bardziej oddać piękno miejsca -
Piękna podróż!
Opisy i zdjęcia.
Pozdrawiam-) -
...oczywiście wrócę!...