Komentarze do podróży Rowerowe eldorado :-)...
-
Jak tez bym tak chcial na wekend... :-)
-
...to jeździłaś bez trzymanki?
-
Tylko jedna fotka z rowerami, bo większość zdjęć była robiona znad kierownicy :P
-
...mimo niewielkiej ilości rowerów (słownie - dwa) zdjęcia świetne!!!!!
-
jak na rowerowe eldorado, to coś mało tych rowerów tutaj...ale to określenie jest trafne...pamiętam że w Kopenhadze widziałem największy parking dla rowerów i zastanawiałem się jak ktoś może trafić do swojego bicykla...inna rzecz która rzuciał mi się w oczy to same rowery, głównie obskurne miejskie damki, na których jeździły bez obciachu piękne dunki.... u nas na takiej ukrainie nikt by się na miejście nie pokazał ;)
-
ja przejechałem przez Kopenhagę autokarem miasto zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie i wiem że muszę je kiedyś zwiedzić.Pozdrawiam
-
Również jestem zwolenniczką rodzimego nazywania rzeczy, są jednak słowa, które mnie nie drażnią - i tak jest ze słowem 'biker'. Stąd ten makaronizm :-)
Pozdrawiam -
Bardzo udana galeria. Razi mnie jednak ten tytuł:"Okiemi bikera" Nie dało się po polsku? Chrońmy mowę polską przed zachwaszczaniem obcymi wyrazami skoro są polskie.Pozdrawiam
-
odrobinę tego optymizmu warto by przenieść na polski grunt.. -to niemożliwe ,nawet za jakiś czas , a szkoda