Komentarze do podróży Perły do oprawy...
-
...niewesołe rzeczy piszesz, Hooltayko, o swoim Dolnym Śląsku. Na pewno nie jest tak, że cała Polska równomiernie się rozwija. Ostatnio w Łodzi obserwuję duże zmiany in plus, to i pewnie podświadomie oczekuję takowych wszędzie, a to tak nie idzie. Są niestety ludzie, którzy takie normalne przecież sytuacje wykorzystują dla swoich celów. Tylko dlaczego te cele są naprawdę takie destrukcyjne ... :-( ...
-
Pół roku temu byłam,bo tam mieszkam w okolicach Wałbrzycha,do Kotliny Kłodzkiej też zawitałam....
-
...a kiedy ostatnio byłaś tam, Hoolatyko?...
...to znaczy chodzi mi o Dolny Śląsk... -
Bardzo lubię Kotlinę Kłodzką.
Niestety od daty Twojej publikacji niewiele się zmieniło...patrząc na niektóre obiekty,można powiedzieć,że Polska jest w ruinie... -
...trafiłaś w sedno, Aniu! Podobne jest i moje zdanie. Od mniej więcej dwóch lat realizuje się w Łodzi program rewitalizacyjny. Często w mediach można spotkać wypowiedzi o zbyt małym jej zasięgu. Dobrze, jednak powiedziałaś, że nie wszystko da się uratować. Czasem nawet nie ma takiej potrzeby, ale jeżeli już coś przywrócono do życia - bo przecież rewitalizacja to nie tylko odmalowanie - to trzeba później pieczołowicie się tym zająć!...
-
Czasem lubię odskoczyć na bok od wielkiego świata i zanurzyć się po uszy w świat przeszły, mocno przez czas poturbowany. Pójdę pod prąd, niektórym obiektom trzeba pozwolić umrzeć , ziemia nie pomieści wszystkich starych i nowych, Te wybrane jednak do przetrwania powinny być pod stałą kuratelą. Jednorazowe postawienie ich na nogi, to za mało...Fajna wycieczka :)
-
...a przy tej okazji, Leszku, i ja sobie odświeżyłem wspomnienia! ... :-) ...
-
Podróż obejrzałem dość dawno, ale dziwnym trafem nie dałem na nią plusa. Co niniejszym nadrabiam i pozdrawiam. :)
-
Jak zawsze w Twoich podróżach bardzo miło spędziłem czas, dużo się dowiedziałem i to w ciekawy sposób bo tekst świetnie napisany:) Przyłączam się do oczekujących na jubilerów, którzy zajmą się tymi dolnośląskimi perełkami:) Może kiedyś...Życzmy im powodzenia a Tobie zaś Piotrze gratulacje za pracę wykonaną w rozgłośnienie tego tematu i ciekawą relację kolumberową:) Pozdrawiam!
-
...we wczorajszych (2012.12.29) "Wiadomościach TVP" była cała sekwencja poświęcona zabytkom Dolnego Śląska. Skupiono się głównie na pałacach niemieckiej arystokracji, które po II wojnie przekazano "społeczeństwu", czyli "nam wszystkim", czyli nikomu. Oczywiście nie wszystkie obiekty obecnie są ruinami - bo wielu nie ma już wcale - niektóre miały szczęście do nowych gospodarzy. Tu trzeba podkreślić to słowo: gospodarze. Problem jednak istnieje. W Kolumberze był poruszany już wiele razy - znakomita podróż do Żeliszowa, której autorem był mr_fixit niestety już w naszym serwisie już nie istnieje ( zob. http://www.youtube.com/watch?v=8mNORZiAxWE ).
-
To tereny"niczyje". Przykro mi bardzo wracać w rodzinne strony i patrzeć na te ruiny.
Mnie stamtąd też wygnał bark pracy dla moich rodziców...
-
"Perełki" trzeba oprawić. Problem w tym, by znalazł się dobry "jubiler". Pozdrawiam.
-
Bardzo dobry temat poparty pięknymi zdjęciami, no i miejmy nadzieję... :-)
Pozdrawiam :-) -
Robercie Arnoldzie, byłbym fałszywie skromny gdybym w tej sytuacji nie życzył Ci przyspieszenia współpracy Twojego komputera z Kolumberem... :-) ...
-
Piotrze, plus z góry :-).
Może nawet uda mi się obejrzeć zdjęcia, choć Kolumber ostatnio działa jak muł :-(.
Co mnie straszliwie zniechęca do zaglądania na jego zacne łamy... -
bardzo ciekawe miejsca nam pokazaleś, mam nadzieję, że pałac w Bożkowie nie zniszczeje...
-
Wiadomo, że wszystkiego zachować "dla przyszłych pokoleń" się nie da i nie ma takiej potrzeby. W końcu nie można oczekiwać od ludzi, że będą chcieli żyć w skansenach, żeby przybysze mogli się zachwycać tym jak "kiedyś było ładnie". Niemniej gdzieś się znaleźć i zobaczyć, że "miejscowi" i potrafią troszczyć się o to, co cenne z ich przeszłości, i potrafią rozwijać to co teraźniejszości i przyszłości ma służyć, bezcenne!
-
dodaję swój głos na plus , to sa naprawdę cudne miejsca, szkoda, żeby niszczały
-
To się dzieje na naszych oczach i z dnia na dzień tracę nadzieję na odwracalność tego procesu obserwując, jak pustoszeją lokale w centrum miasta.
-
Do takich zaniedbanych dolnośląskich perełek należy też Lądek Zdrój, w którym przez ostatnie kilka lat odremontowano parę kamieniczek i odnowiono figurę wotywną w Rynku. A reszta straszy swoim widokiem.
-
Świetnie nazwałeś tą podróż. Tyle pereł niszczeje i nikt ich nie zauważa. Tyle jest do pokazania i uratowania, czasami trzeba tylko chcieć!
-
Dobry, zaangażowany tekst.Może ktoś decyzyjny go przeczyta.
-
Oj, przygnębiająca trochę ta Twoja wycieczka - szkoda, że nie potrafimy dbać o takie perełki...
-
Bardo i Lewin znam, byłam tam kiedyś.
Piotrze polecam też do obejrzenia
http://www.opuszczone.net/galeria/
cała galeria mniej lub bardziej znanych obiektów, które czekają na pomoc lub swój koniec. -
...to się cieszę!
-
W istocie perełki, jak wiele innych miejsc na Dolnym Śląsku. Zaś Kotlina Kłodzka (dawne hrabstwo kłodzkie), jeśli chodzi o krajobraz kulturowy, bardzo przypomina mi ... Czechy :-). A to jest komplement. Świetny pomysł na relację :-)
,,,na razie wrzucam linka dotyczącego Bożkowa -
http://poznajpolske.onet.pl/dolnoslaskie/palac-w-bozkowie-na-dolnym-slasku/0zmmx2