Komentarze do podróży Los Angeles....

  1. traveluk
    traveluk (04.07.2013 12:11)
    Oh Claudia, troche bzdura tutaj pojechalas :) Los Angeles, nie jest moze urodziwym miastem, ale ma swoj niepowtarzalny klimat. Racja jest to, ze kasa rzadzi tym miastem, ale zawsze tak bylo i nikt nigdy tego nie ukrywal. Majac 6000 dolcow na dwie osoby moja droga poszalalabys calkiem niezle, wiec albo piszesz totalne brednie wyssane z palca, albo w ogole do LA nie dotarlas. Jest jeszcze jedna opcja, byc moze chcialas tam zostac zbyt dlugo szalejac za wspomniane 6 patykow. Ja wydalem zdecydowanie mniej, mieszkalem w jednym z lepszych hoteli bardzo "posh i fancy slynnym Mondrian Hotel, i za noc placilem niecale 200 dolarow ( co prawda trafilem na oferty, bo generalnie hotel nie jest tani), bylem przez prawie tydzien i wybawilem sie wybornie. Plaze sa fantastyczne, ale trzeba wypozyczyc auto i uciec od Santa Monica czy Venice. Wystarczy, ze podjedziesz w okolice Malibu, czy w kierunku Laguna beach i plaz masz od wyboru , sa rozlegle dzikie, piekne i zachecaja do zabawy w jakimkolwiek tego slowa znaczeniu. Jedzenie, jak wszedzie w Stanach jest podobne, masz wybor knajp barow i bardzo drogich restauracji, opcja tego co jesz zalezy od zasobnosci portfela, ale na kazdym krtoku czy to w West hollywood czy przy Santa Monica, czy bardziej turystycznych czesciahc miasta, wybor knajp serwujacych wloska pizze, czy burgery jest niesamowity i zjesc mozna za mniej niz 50 dolocow na dwie osoby! Do dyskotek nie chodzilem bo to nie moja bajka. Inna sprawa , ze nikt o zdrowych zmyslalch nie lata do Los Angeles, zeby isc na plaze, to miasto ma mase innych ofert niz plazwowane, i choc nie nalezy do moich ulubiounych w Stanach, to to oczym napisalas w poscie ma sie jak piernik do wiatraka, albo bylismy w roznych Los Angeles.
  2. claudiaclinstedt
    claudiaclinstedt (02.04.2013 0:48)
    polecam los an.tylko dla ludzi naprawde z duza kasa to miejse dla milionerow drogie sklepy wille auta ja mialam na 2 osoby 6000 usa dolarow inic nie uzylam brzydkie plaze bardzo drogo nie mowie juz o zadnych ubraniach tylko o jedzeniu dyskotekach itd powietrze brudne od spalin poprostu syf jesli masz jacht jak inni milionerzy co tam mieszkaja to git wsiadasz i dajesz na ladna plaze a tak to siedz z tymi miejscowymi co polowa jest bezdomna i sie wykap w tym syfiacym morzu za to plocem barbados plaze piekne jedzenie super wszystko takie tanie ze jak milion sie poczujesz
  3. lmichorowski
    lmichorowski (10.09.2011 20:36)
    Podobały mi się zarówno fotki, jak i relacja z L.A., które miałem okazję odwiedzić kilka lat temu. Choć zdecydowanie bardziej od L.A. podobało mi się San Francisco, to i Miasto Aniołów ma w sobie to "coś", co udało Ci się oddać w tej relacji. Pozdrawiam.
  4. voyager747
    voyager747 (12.01.2011 22:42)
    i lotnisko mają fajne, LAX jest super, 4 równoległe pasy, po środku ulice i hotele, a na wszystkich pasach duży ruch :)
  5. traveluk
    traveluk (12.01.2011 22:41)
    Dzieki za wpis i mile slowa. Tak to juz jest ze Stanami, ktore jednych zachycaja innych mniej, ale zawsze zawsze sa swietna odskocznia od naszego europejskiego zycia. Z LA jak juz napisalem jednym sie podoba innym mniej, a niktorzy nie potrafia zrozumiec w ogole zachwytu nad tym miejscem. Ja za kazdym razem bedac w LA odkrywam to miasto na nowo, poza tym Kalifornia jest niesamowita pod kazdym wzgledem, wystarczy pozyczyc auto i ruszyc na polnoc w kierunku San Francisco ( tam nie dotarlem) pojezdzic po winnicach Napa Valley i odnajdujesz calkowicie inne przestworza i krajobrazy.
    Nie, nie pracuje w lotnictwie , chcialbym :-) po prostu wolne wykorzystuje na wyjazdy.
  6. kornomaniac11
    kornomaniac11 (12.01.2011 20:55)
    hey Lukasz, fajne foty z fajnego miejsca. Z USA mam niezwykle mile wspomnienia i przezylem tam najlepszy okres mojego zycia. Niestety nie widzialem jeszcze zadnego z zachodnich stanow ale po obejrzeniu twojej galerii nabralem jeszcze wiekszwgo przekonania, ze warto chociaz raz w zyciu zobaczyc ten rejon. Fajnie sie oglada takie sloneczne klimaty gdy za oknem szaro i malo przyjemnie. Pozdrawiam noworocznie i gratuluje podrozy. Swoja droga mam pytanie czy ty pracujesz moze w branzy lotniczej? A pytam tylko dlatego, ze czestotliwosc twojego podrozowania po tak odleglych zakatkach naszej planety jest imponujaca. Czesc
  7. voyager747
    voyager747 (12.01.2011 0:26)
    zawsze najlepiej się samemu przekonać
  8. neiven
    neiven (10.01.2011 10:52)
    Fajna, subiektywna relacja. Co by nie było LA chociaż raz wypada w życiu zobaczyć... Nie spodziewałabym się jednak w takim miejscu dostrzec jakiejś większej głębi ;)