Komentarze do podróży México... do trzech razy sztuka*...
-
no, to jest coś, czego u nas już absolutnie zobaczyć się nie da. i w dodatku ładne zdjęcie. a wodospad... no, hm... nic ciekawego - jakieś krzaki i woda ;) nie ma specjalnie wyrazu. ale to tylko moja opinia. wydaje mi się, że robisz fajowe zdjęcia (a to, co wypisujesz o nich, to oczywiście czysta kokieteria) - tylko akurat nie to do mnie przemówiło.
-
dlaczego dziwne? takie... "ładne":-) a wodospad ci się nie podoba? z to "ruralka" to moje ulubione foto z dwóch-i-pół tysiąca przywiezionych.
-
ale dziwne zdjęcia wybrałeś do tego konkursu ;) musiałam iść w ruralkę ;)))
(a w ogóle poznałam cię po zdjęciu wodospadu, które... eee )
-
ech... bo ty jak zwykle nie potrafisz jasno;-) symbolczny, bo... symbolizujący naszą kolumberową solidarność. a może to byłby solidarny głos? nie wiem...
-
ech. tak się oddaje głos. mnie zaciekawił "symboliczny głos" ;)
(no masz, niech ci będzie, oddam ten głos) -
wchodzi sie na stronkę, której adres podałem, klika zdjęcie, otwira się nowe okienko i tam zaznacza się ilość punktów (10:-) na jaką zasługuje dana fotka:-)
-
tzn. może najpierw - co to w ogóle jest. a potem jak ;)
-
a jak się oddaje "symboliczny głos"? ;p
-
Na klika Twoich zdjęć dałem plusika, czyli chyba nie jest tak źle.
-
zgadza się wojadżerq:-) zawsze twierdziłem, że nie potrafię robić dobrych fotek (i to nie jest udawana skromność:-) a już o obróbce komputerowej w ogóle nie ma mowy...
tak czy inaczej, ze zdziwieniem odkryłem, że są tacy, którzy robią jeszcze słabsze fotki (moim skromnym zdaniem;-) zmotywowało mnie to do zgłoszenia kilku obrazków do konkursu na fotkę z meksyku i ameryki południowej, organizowanego przez pewne biuro podróży.
w związku z tym mała prośba (mam nadzieję, że redakcja nie ma nic przeciwko takiej kryptoreklamie;-) gdybyście się nudzili, możę zajrzycie na: http://www.destinomexico.com/projektor.php?page=contest&measure=50 i oddacie symbolczny głos na moje zdjęcia? nie wydaje mi się, żeby miało to zasadniczy wpływ na rozwiązanie konkursu (choćby dlatego, że trwa od początku roku, a kończy się za kilka dni, więc lekko się spóźniłem;-), ale zawsze to ładnie wygląda gdy ktoś udaje, że mu się podoba;-)
nie wiem co można wygrać, ale mam nadzieję, że W PRZECIWIEŃSTWIE DO NAGRODY, KTÓRĄ WYGRAŁEM W KOLUMBERZE I NIGDY JEJ NIE DOSTAŁEM, ta będzie bardziej namacalna (o ile oczywiście coś z tego wszystkiego wyjdzie:-)
być może skuszę się też na uczestnictwo w konkursie na relację z tego samego regionu. gdyby ktoryś fragment moich literek szczególnie wam się spodobał, czekam na sugestie (spośród moich tekstów w grę wchodzi oczywiście tylko meksyk i kuba)
w zamian zobowiązuje się skończyć opis tej podróży przed rozpoczęciem kolejnej:-)
z góry dzięki -
Sporo jest fajnych, ale nad niektórymi można by trochę popracować :)
-
no tak... ale z tych, które tu wrzuciłem tylko kilka jest fajnych. reszta robi za ilustracje:-)
-
2,5 tysiaca, no tak. czytac ze zrozumieniem...
-
haha, ktos tu mowil, ze podoba mu sie niewiele zdjec z tego wyjazdu. Zfieszu, to ile w sumie nastrzelales? :D
-
tak, tak... widziałem. już w meksyku. w sumie to nie mi powinna dziękować, ale zoe valdes. ale cudzą śmietankę też miło spijać:-)
p.s. potrzebuje pomocy w segregacji zdjęć. w sumie nazbierało się przeszło dwa-i-pół tysiąca:-)
...i bardzo niewiele mi się podoba:-( -
Jak zawsze, czytanie to czysta przyjemność :)
Nie wiem, czy widziałeś, ale chaobella Ci dziękuje za inspirację: http://saigon.blox.pl/2008/11/Jak-nie-urok-to-snieg.html :)
-
No niestety... już wróciliśmy, ale relacja pisze się dalej. Na dniach zacznę wrzucać fotki, więc zapraszam... ponownie:-)
-
Bardzo czekamy :)) Oj bardzo!
-
Uff zatem :) I szczęśliwej podróży. Czekamy dzielnie na dalsze opowieści
-
Dzieki za troske:-) Wszystko gra, tylko z czasem sie nie wyrabiamy:-)
-
Halo, halo, wszystko ok? Niepokoimy się tu o Was.
-
czekamy na relacje :)