Komentarze do podróży Kiwi express...
-
No rzeczywiście żałuję serdecznie. Ale cieszę się, że poczytałeś na miły (mam nadzieję) początek dnia.
-
w pracy od 6.30 dzisiaj :( to nieludzkie po weekendzie
-
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. Swoją drogą, nie wiem o której wstałeś jeśli to była lektur na poranem :D:D:D
A kiwaczy żal, choć jeszcze żyją po lasach i uciekają przez oposami.
Przy okazji, każdy kierowca w NZ za punkt honoru stawia sobie przejechanie jak największej liczby oposów na drodze. Leży tego ścierwa sporo na poboczach. Nikt się nie martwi ... -
Świetna lektura na poranek. Masz dar ciekawego pisania. Pozdrawiam :)
-
Fajne :) Mnie się podoba :) Zwłaszcza, że sporo wodniackich fotek ;)
tylko tych kiwiaczy mi szkoda :( -
Agnes, dziękuję za wytrwałość w czytaniu i oglądaniu. Cieszę się, że Ci się podobało.
bArtek -
Voy, dzięki za odwiedziny. Co lotnisk, to mam kilka zdjęć samolotów, jeszcze dodam specjalnie dla Ciebie w osobnym wątku :) Pamiętam Twoje fascynacje jeszcze z FFG, jak widziałem samolot, to wiedziałem że to Twoje.
Pozdrawiam, bArtek -
świetna relacja! zabawna, lekko napisana, z dużą ilością ciekawych wskazówek.
i do tego piękne zdjęcia!
8 dni to faktycznie niewiele, ale i tak lepsze 8 niż nic :)
zaostrzyłeś mój apetyt na NZ - jedno z listy moich wymarzonych miejsc :)
pozdrawiam i z przyjemnością zanurzę się też w lekturę australijskiej przygody! -
tyle fajnych lotnisk, a nie ma ani jednego samolotu :( eh....
-
Dzięki, zapraszam do lektury i oglądania...
Pzdr/bArtek -
Plus sie nazleży za samo NZ a lekturana wieczór...no i chyba noc!!!