Komentarze do podróży wystawa Kolumbera...
-
Ahoj Qniu, tęskniliśmy za Tobą...
-
Ahoj, Kochani! :D
Niestety nie mogłem uczestniczyć w świdnickim spotkaniu :( W planach mam Koszalin (ale i tak życie pokaże, czy dam radę dotrzeć... termin mam już na wystawę zarezerwowany).
Szkoda, bo chciałbym na zywo podyskutować z Bartkiem, poznać Kolejnych Jeszcze Nie Poznanych :D Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja :))
...tymczasem przypuszczam atak na zdjęcia :D
Pozdrówki, miłego pięknego, wiosennego dzionka :) -
Olu my dziękujemy za gościnę, a szczególnie gorąco Jaśkowi za ciekawe opowieści o świdnickiej historii, pozdrawiam wszystkich Kolumberowiczów, do zobaczenia
-
Miło mi było Was gościć, szkoda że tak skromne grono Kolumberowiczów, ale może następnym razem będzie nas więcej....
-
Wszystko już chyba gra z plakatem:-) Dingo stworzyła nową wersję, za co należą się jej gorące podziękowania. Właśnie mi się drukuje, jutro powinien wyjechać do Świdnicy. Mam nadzieję że sobotę 16-go sprężę tak, że ja również zdołam dotrzeć w ślad za nim:-)
-
przepraszam za zamieszanie, prosiłam Dina o zmiany, potem wyjechałam i nie dopilnowałam, mam nadzieję, że wszystko będzie już o.k.
Napisałam e'malię do Dingo, potem e'malia do Andrzeja i powinno być o.k.
-
kto się pisze na Koszalin? :D
-
Ależ Andrzeju! Moja uwaga absolutnie nie była skierowana do Ciebie!
To miło, że chcesz wydrukować plakat :)
Pozdrawiam! -
Dingo - dokładnie tak jak mówisz aktualizacja plakatu powinna być wykonana przez Ciebie. Zostałem poproszony tylko o jego przeniesienie na papier:-)
-
moi drodzy Kolumberowicze i Kolumberowiczki !
jako autorka plakatu I -wszej edycji wystawy uważam, że to ja powinnam uaktualniać plakat do kolejnych wystaw...
-
no to dawać mi plik to Wam plakat (albo nawet trzy) wydrukuję w formacie A2 :-)
-
uprzejmie informuję, że zdjęcia dotarły do Świdnicy, faktycznie sąw dobrym stanie i nie widzę potrzeby ponownego drukowania... ale jakiś plakat albo dwa by się przydał :)
-
to nie wyrzucaj, może sie przydać w Koszalinie.
-
to dla ścisłości podaję, że cały czas mamy kontynuację I wystawy.
-
no właśnie, bo w lekką konfuzję popadłem;-)
-
aaaaa, zupełnie nowa edycja! to tak napisał mr fixit.
-
16.04. w Świdnicy,
potem 18.06 w Koszalinie
i na końcu 10.09 w Krakowie.
p.s. ja pytałam o plakat z wystawy, nie fotki. -
jak ją zorganizujemy:-)
-
W sumie racja - jeśli robić nowe wydruki to chyba lepiej z drugą edycją wystawy. Mam nadzieję że zobaczymy sie w swidnicy i w spokoju i przy napojach o tym pogadamy:-)
-
Andrzeju, tak mi się teraz teraz skojarzyło, jeżeli masz profesjonalną drukarkę to może podejmiesz się wydrukowania plakatu na wystawę w Świdnicy i u Ciebie w Krakowie. Jeżeli tak, to Dino podeśle Ci odpowiednie pliki z naszym plakatem. ( niestety w czynie społecznym, bo nasza kasa społeczna już się kończy).
-
Andrzeju, moim zdaniem nie ma takiej potrzeby, zobaczymy w Świdnicy, na wystawie, jak to wygląda.
Na dotychczasowych, trzech, wystawach zdjęcia wisiały średnio ok. miesiąca, więc nie powinny być spłowiałe, przyklejone na tekturkach, mogą co najwyżej odkleić się na narożnikach. Dino jest fachowcem i naprawdę się do produkcji zdjęć przyłożył. Zrzutka nie była kosztowna, ale część osób mieszka za granicą i jest z tym trochę zamieszania.
Moim skromnym zdaniem, jak zdjęcia wystawowe się rozsypią, to lepiej zorganizować następną edycję niż ratować te zdjęcia.
Na dzień dzisiejszy po Świdnicy będzie jeszcze wernisaż w Koszalinie (18.06) i Kraków (10.09), mam nadzieję, że fotki to przeżyją.
Takie jest moje zdanie, może jeszcze inni się wypowiedzą.
Ale wielkie dzięki za chęć pomocy, może wykorzystamy Twoje możliwości przy okazji następnej wystawy. -
Jesli by było trzeba je odnawiać przed zawiśnięciem w Krakowie, to mogę to zrobić bez problemu. Z tego co pamiętam zrzutka nie była zbyt kosztowna, a skoro wystawa ma dalej jeździć, to może tak czy inaczej trzeba by to było zrobić. Niczego nie narzucam, mówię tylko że mam taką możliwość - dysponuję własną profesjonalną drukarką.
-
Kraków na zakończenie wakacji czy też rozpoczęcie szkoły brzmi świetnie. Już się piszemy :) Zdjęcia mają jutro do mnie dotrzeć, więc się w kwestii świeżości wypowiem, ale też wiem od Krysi że są ok.
-
rozmawiałam z Krysią, zdjęcia są w dobrym stanie, drukowanie ich na nowo to praktycznie robienie nowej wystawy.
Pytałam o długość wiszenia, bo MJ coś kombinuje. -
chodziło rzecz jasna o 'odświeżenie';-)
-
zastanawiam się tylko czy nie wypadałoby odświerzyc zdjęć? tzn. wydrukować ich na nowo. w jakim one są stanie aktualnie? pod kątem wystawy krakowskiej mógłbym się tym zająć.
-
kurcze, nie pytałem na razie:-) ale myślę że miesiąc bez problemu.
-
to świetnie, że się udało, po wakacjach, z nowymi siłami, miło będzie się spotkać.
A jak długo wystawa może tam wisieć? -
No dobra, to zgodnie z prośbami uzgodniłem na wrzesień możliwość powieszenia wystawy w Krakowie. Miejsce jest moim zdaniem fajne - Dom Kultury 'Dwór Czeczów'. Sala wyposażona w infrastrukturę do prezentacji - system zawieszeń i oświetlenie. Dyrektorka domu kultury znana i bardzo mile nastawiona na taką akcję. Knajpy w Domu Klutury nie ma, ale jakiś catering można zorganizować:-) Albo przemieścić się do centrum i tam odbyć całonocną wędrówkę szlakiem zamykających się knajp:-)
Ze względu na początek roku szkolnego proponuję start w drugą sobotę września - wypada 10-tego.
To co, widzimy się jesienią 'u nas'?:-) -
Ola:)))
.......a ja sobie nie odmówię przyjazdu do Świdnicy:))))
pozdrawiam i do zobaczenia:))) -
a tych nie do końca zdecydowanych zapraszam póki co wirtualnie do poznania jednego z miast "rubieży zachodnich" http://kolumber.pl/g/112228-Świdnica%20-%20moje%20miasto
-
Gorąco przepraszam za zamieszanie z terminem, niestety nie nad wszystkim można zapanować. Mam nadzieję, że bliskość świąt czy też inne kwietniowe propozycje osobom chętnym nie staną na drodze do Świdnicy . Zapraszam serdecznie!
-
Uwaga,
zmiana terminu otwarcia z 9 na 16 kwietnia br.
Przepraszamy i zapraszamy wszystkich chętnych. -
łeee, będzie nam smutno....łeeee...
-
...ja to raczej odpadam :(
-
Witam i pozdrawiam następnych organizatorów. Troszkę daleko a i PKP nam nie pomaga w podróżowaniu po Polsce. Będę myślami z Wami. Na dniach prześlemy zdjęcia które są pod opieką Patrycji. Ostatnio drzewo zwaliło się na dom Patrycji ale zdjęcia nie ucierpiały. Pamietacie my zawsze mamy jakieś przygody........
-
Bartku, nawet nie myśl o tym (czyli o dalekich wyjazdach)...
-
Andrzej - Ciebie oczywiście również :)
-
Bartek - zapraszam!
-
Wow - jeśli nie wyjadę gdzieś daleko - JESTEM!
-
no to działam. wstępnie już rozmawiałem z dyrektorką DK, dam znać:-)
-
koniec maja byłby o.k., zdjęć jest 66 szt., rozmiar chyba B3, jeżeli pamiętasz swoje zdjęcia dane na wystawę, to nasze są troszkę mniejsze, ale w ogóle są duże.
-
To co, koniec maja byłby ok? Potrzebuję liczb: ile jest dokładnie zdjęć i jaki mają rozmiar?
-
No mam nazieję, że tym razem nie rzuci mnie już w inną część kraju/świata i pojawię się w Świdnicy:-)
Zaczynm knuć zatem z edycją krakowską. Będę informował na bieżąco. -
no ładnie to tak Andrzeju? jeżeli masz możliwości to dawaj..... Wystawa ma wisieć w Świdnicy do połowy maja, to spokojnie możesz potem przejąć "pałeczkę".
Liczymy na Twoją obecność również w Świdnicy. -
To co, może ja bym spróbował zorganizować lokal w Krakowie? Co Wy na to? Rozpoczynać działania? Bo mam dobry kontakt z jednym z domów kultury, więc warunki byłyby znakomite.
-
Iwona - do Paryża, Londynu czy Madrytu dostanę się szybciej niż do Świdnicy :-0 - do czego nam przyszło ;-)
A jak już znów wybiorę się na Dolny Śląsk, to na pewno na dłużej, niż na weekend, czy jego kawałek ...
No i wiesz - ten termin ... - ale jeszcze raz wszystkich pozdrawiam :-) -
City, taki wielki globtroter ma traumę logistyczną? cos mi tu ściemniasz.
-
jakie daleko, jedynie kilka godzin jazdy :) a tak naprawdę to bliżej od nas do Pragi, Wiednia czy Berlina niż do Warszawy
-
Iwonka, toż to daleko, ze stolicy pełna trauma logistyczna i do tego w dniu bardzo ważnej rocznicy osobistej ;-) . Chociaż lokalizacja wspaniała :-) No i nie jestem z południowej Polski ;-) Będę z Wami myślami i mogę wszystkich pozdrowić telefonicznie ;-).