Komentarze do podróży Buda i Peszt za zdjęcie...

  1. avill
    avill (04.01.2013 21:52)
    Z wielką przyjemnością przeczytałam i obejrzałam Twoją relację. Jeszcze raz gratuluję nagrody.
    Pozwolę sobie zadać kilka pytań dotyczących Budapesztu, ale to jeszcze za chwilkę, jak się wyedukuję z tego miasta. Pozdrawiam :)
  2. iwonka55h
    iwonka55h (14.10.2012 14:46)
    W Budapeszcie byłam w 1984 roku, miasto bardzo mi się podobało, mam nadzieję, że kiedyś tam wrócę, bo wiem, że warto. Cieszę się, że Twoje zdjęcia przywróciły wiele wspomnień, szkoda trochę pogody, bo słońce to jednak słońce.
  3. kahlan77
    kahlan77 (07.07.2012 10:00)
    Super wycieczka po Budapeszcie,chlodno mi sie zrobila.I dobrze u Nas 15 na + ,ale jest noc wiec nie ma sie co dziwic.Dobrze ze kilma jest w domu :).W dzien mamy do +30.Pozdrawiam.
  4. aniachal
    aniachal (28.04.2011 23:09)
    No super! Wrócę tu w weekendzik, spedzić go sobie na plus plus plus ;o))))
  5. memi39
    memi39 (07.12.2010 22:39)
    Wspaniała podróż, właśnie wybieram się na Sylwestra do Budapesztu więc wszystkie twoje wskazówki przydadzą się.Super:)
  6. na_biegunach
    na_biegunach (26.06.2010 23:57)
    Fajnie opisane. Kocham Budapeszt, to jedno z moich ukochanych miejsc w Europie.
  7. kanguria
    kanguria (25.03.2010 16:00)
    Mam nadzieję odwiedzić Budapeszt jesienią, dzięki za relację, wydrukuję ją i będę podążać Twoimi śladami :)
  8. lmichorowski
    lmichorowski (13.03.2010 14:14)
    Slawannko, dotarłem do końca i dziękuję za spacer po pięknym (nawet w lutym) Budapeszcie - Köszönöm szépen a séta a gyönyörű Budapest.
  9. kubdu
    kubdu (12.03.2010 20:20)
    Biorę nawet te początkowe, bo i tak lepsze niż "integracyjny" nocleg w koszarach i niezapomniana (oby od dziś zapomniana) wspólna kąpiel "wielopokoleniowa" przy dosyć wygórowanej cenie wycieczki. Uczymy się na błędach.
  10. slawannka
    slawannka (12.03.2010 20:08)
    Bierz moje, które tylko zechcesz, tylko nie te początkowo-problematyczne:)
  11. kubdu
    kubdu (12.03.2010 19:57)
    Wyjazd Wspaniały ? Poczułam trochę tęsknoty za słońcem,którego życzę Ci na co dzień i w każdej podróży. Twoje emocje przekazane nam tak bezpośrednio i zachwyt basenami i architekturą przyćmiły jak widzę niemiłe wrażenia z "powitania". Ja też uległam. Ale brak małych knajpek, gdzie serwowali wspaniałe domowe obidy, gdzie jadali Węgrzy na co dzień strasznie mnie zdołował. To było coś co wspominałam najprzyjemniej, bo nie życzę nikomu zorganizowanej wycieczki (jeszcze tak fatalnej, jak ta z moim udziałem). Pożyczam trochę Twoich wspomnień wymazując na zawsze te nieciekawe własne.
  12. rebel.girl
    rebel.girl (12.03.2010 16:41)
    tak, tak, tak... wiem przecież, tylko mnie zaćmiło ;))) już cicho tam... bo się czerwona robię ;)
  13. slawannka
    slawannka (12.03.2010 16:22)
    Alka to Alina:)
  14. rebel.girl
    rebel.girl (12.03.2010 14:40)
    sławanko, podczytuję sobie w wolnych chwilach i już powoli zbliżam się do cdn., więc plusa na podróż z przyjemnością daję, a zdjęcia - cóż, zdjęcia muszą trochę poczekać w kolejce na lepsze czasy ;) ale sporo już widziałam niezalogowana - bardzo sympatyczne ujęcia ;) i chyba sprawdza się duet z alicją ;)
  15. duzinek
    duzinek (11.03.2010 0:31)
    Podróż sama w sobie zasługuje na plusa. A postawiłabym dodatkowego za to, że chyba jako jedyna zwyciężczyni, Sławka podzieliła się z nami nagrodą (chyba się nie mylę, jak kogoś pominęłam to przepraszam).
  16. lmichorowski
    lmichorowski (10.03.2010 23:26)
    Dałem plusa za podróż, ale do Budapesztu jeszcze wrócę, gdyż jestem dopiero w połowie podróży. Pozdrawiam.
  17. jendell
    jendell (10.03.2010 21:54)
    Slawannko byłyśmy w Budapeszcie w tym samym czasie :) Relacja cudowna, zdjęcia przepiękne.
  18. slawannka
    slawannka (10.03.2010 21:53)
    Zaraz - który komentarz...? Taż ja poważna jestem niezwykle!
  19. arnold.layne
    arnold.layne (10.03.2010 21:49)
    Po prostu doskonały film :-)
    Piwni? :-) No niech Ci będzie :-)))
    Dawno się tak nie ubawiłem( czytając Twój komentarz :-)))))
  20. slawannka
    slawannka (10.03.2010 21:38)
    nie winni, tylko piwni:)
    Obejrzałam znów Kontrolerów... Co jest w tym filmie takiego, że mogę go oglądać w tył i w przód...?
  21. arnold.layne
    arnold.layne (10.03.2010 19:29)
    :-)))))
    Nie tłumacz się ;-)), tylko winni się tłumaczą :-))))))
  22. slawannka
    slawannka (10.03.2010 16:27)
    Ojej, mój poprzedni komentarz dotyczył wpisu, którego już nie ma, a nie żadnego z Waszych!!!! Arnoldzie, nie bierze tego przypadkiem do siebie!!! Był tu spam i na niego zareagowałam (bo ja na spam reaguję agresywnie;)
  23. slawannka
    slawannka (10.03.2010 10:24)
    Ale ja za oferty itp z góry dziękuję, nie prosiłam o nie! Dla mnie to jest spam którego sobie tutaj nie życzę!
  24. arnold.layne
    arnold.layne (09.03.2010 22:45)
    Na te lektury znajdź wolny czas jak najprędzej - satysfakcja gwarantowana ;-))
  25. slawannka
    slawannka (09.03.2010 9:21)
    Fiera, to ciekawe z tymi numerami mieszkania - Hiszpania i Węgry... bratanki:)
    No, i dziękuję:)
  26. fiera_loca
    fiera_loca (08.03.2010 23:53)
    ciekawa relacja...alez przeboje z mieszkanie interhome,hehehe,ale na szczescie z happy end'em.
    Jesli chodzi o numery mieszkan , w Hiszpanii jest tak samo :))) zatem nieodosobnieni sa Wegrzy w swej numeracji.
    W adresie podaje sie zawsze nr pietra i nr mieszkania.
    Aha,no i gratuluje wygranej , juz skonsumowanej :)
  27. slawannka
    slawannka (08.03.2010 21:59)
    Arnoldzie, dzięki za podpowiedź lektury, w wolnym czasie... :)
  28. arnold.layne
    arnold.layne (08.03.2010 21:25)
    Sławo, dla lepszego zrozumienia Węgier i Węgrów, należy przeczytać "Gulasz z turula" Krzysztofa Vargi.
    Padło w Twojej relacji nazwisko Gyuli Krudy'ego, polecam nostalgiczną książkę Sandora Maraiego "Sindbad wraca do domu". Niestety w czasie naszego pobytu w Budapeszcie nie miałem pojęcia o Maraiu i Krudym, nie wybraliśmy się do Obudy, gdzie do tej pory stoi dom Krudy'ego...
  29. kolumberka
    kolumberka (08.03.2010 19:20)
    przesympatyczna `opowieść` !
  30. slawannka
    slawannka (06.03.2010 8:42)
    Wiedziałam, wiedziałam że to powiesz:) Nie wiem, jak się przyciąga takie problemy, ale niech Ci będzie:)
  31. zfiesz
    zfiesz (05.03.2010 23:39)
    qrcze... przeczytałem twoją relację przedwczoraj rano, zaraz po pracy. ale byłem niezalogowany i... teraz zapomniałem co chciałem napisać:-( poza tym, oczywiście, że jak zwykle ciekawie i z bolącymi nogami;-)

    aaa! pamiętam! po raz kolejny udowodniłaś, że masz niezwykły dar przyciągania (drobnych) kłopotów, o których później fantastycznie się opowiada:-)
  32. bkrystina
    bkrystina (05.03.2010 23:26)
    Sławko, życzę dalszych przygód ze szczęśliwym zakończeniem :)
  33. kuniu_ock
    kuniu_ock (05.03.2010 20:04)
    "Byłem na wsi, byłem w mieście, byłem nawet w Budapeszcie..." ;) ciągu dalszego piosenki Elektrycznych Gitar nie przytoczę, gdyż nie uchodzi ;)
    Kawałek przeczytałem, ale całość ogarnę w najbliższym czasie :) Gdybym teraz się wkręcił, to na bank jutro bym nie wstał do pracy ;)
    Zatem - w najbliższym czasie spodziewaj się nalotu, Sławo :)
    Pozdrówki :)
  34. slawannka
    slawannka (05.03.2010 19:57)
    Nie było tak źle - pogoda była "sucha" w sobotę i niedzielę, tylko piątek był pechowy! Ale też ładnie było, choć inaczej:)
  35. dino
    dino (05.03.2010 15:56)
    Hmmm, jedno tylko Sławo Wam nie dopisało....sucha pogoda. Ale wrażeń wiele :)))
  36. slawannka
    slawannka (03.03.2010 22:00)
    Zdjęcia się dodają, po troszkę:)
  37. sagnes80
    sagnes80 (03.03.2010 21:55)
    świetne zdjęcia z basenu:)
  38. slawannka
    slawannka (03.03.2010 8:25)
    Smyczku, dwie fotki masz jak w banku:) I to na zachętę, będą już dzisiaj! Reszta po troszkę...
  39. smyczek1974
    smyczek1974 (03.03.2010 4:14)
    No a nie mówiłem.....że bedzie fajnie!!!Teraz jeszcze tylko poproszę o dwie fotki a przyznany wczesniej plusior jest jak najbardziej na miejscu.
  40. dino
    dino (03.03.2010 3:05)
    ojejeku.....toż to tyle słów spisanych tu leży.....muszę z rana zajrzeć na dłużej... :))
  41. dingo11
    dingo11 (02.03.2010 22:51)
    fantastyczna eskapada :))
  42. slawannka
    slawannka (02.03.2010 22:31)
    Hehe, schowek na rzeczy, drewniana skrzynia na ulicy do pisania relacji, herbata z mikrofalówki... to jest to:)

    Ja też czekam na zdjęcia... (to znaczy, na czas, żeby je przygotować...) Obiecuję, w tym tygodniu będą, jak nie wszystkie, to chociaż część...
  43. sagnes80
    sagnes80 (02.03.2010 18:53)
    Sławo czyta się świetnie twoje opowieści!
    dodatkowy plus za oryginalny schowek na rzeczy ;) pozdrawiam i czekam na zdjęcia!
  44. kolumberka
    kolumberka (02.03.2010 17:25)
    gratulacjee ! i czekam na zdjęcia ;-))
  45. slawannka
    slawannka (28.02.2010 15:50)
    No tak, zamiast tytuł wpisałam komentarz, trudno, tak zostanie:)
  46. slawannka
    slawannka (28.02.2010 15:49)
    Dzień 3, Obuda jest niezwykła!
  47. slawannka
    slawannka (27.02.2010 20:13)
    Dzięki, Agnieszko, pozdrowienia z drewnianej skrzyni:)
  48. sagnes80
    sagnes80 (27.02.2010 11:44)
    ja już daję plusik! uwielbiam relacje "na żywo" :) udanego pobytu i czekam na ciąg dalszy!!!
  49. slawannka
    slawannka (18.02.2010 8:59)
    Kasiu, dziękuję i bardzo bardzo gratuluję nowego pasażera!

    Fakt, że te termy mnie zafascynowały, cieszę się już na nasze kąpielisko, ale po głowie mi chodzi jakby tu jeszcze wpaść do tureckiej łaźni, tylko pojęcia nie mam "come si fa" (czyli, jak to się robi...)
    W tej chwili muszę najpierw dobrze zrzucić z siebie wszelkie pozostałości choróbska, żeby mieć siłę na łażenie, pływanie i emocjonowanie się...
  50. fotokresy
    fotokresy (18.02.2010 8:25)
    Gratuluje i zazdraszczam!
    Kolezanka byla w zeszlym roku w Budapeszcie i ciagle wspominala o tych termalnych zrodlach, chyba zrobily na niej najwieksze wrazenie.
    My moze zrobimy Wegry w tym roku? Chyba bardziej prowincja, ale i o Budapeszt trzeba bedzie zahaczyc. Jesli sie uda. Bo w tym roku przybyl nam nowy pasazer - na razie ma 10 dni ;)