2010-01-22

Podróż Rajd wentylatorem po bagnach

Opisywane miejsca: Coopertown
Typ: Album z opisami

Floryda kiedyś była w większości pokryta terenami podmokłymi. Teraz jest ich trochę mniej „dzięki” działalności człowieka. Teren do mieszkania, na uprawy, trzeba konsekwentnie wydzierać przyrodzie. Z drugiej strony jest dążenie do utrzymania maksymalnie nienaruszonego ekosystemu. Największy park narodowy na Florydzie obejmuje olbrzymi teren bagien i płycizn, gdzie można spotkać całe mnóstwo wodnych i wodno-lądowych stworzeń. Można je podglądać z pomostуw jak w przypadku opisanej podróży [link], albo z kajaka, łodzi, albo z.....płaskodennej łódki napędzanej wentylatorem. Wyjazd do Coopertown miał być takim rajdem po bagnach.

Przyjechaliśmy na miejsce wcześniej. Już sama droga na zachód od Miami, groblą między rozlewiskami jest fascynujaca. W zatoczkach, zaraz za poboczem, siedzi mnóstwo dystyngowanych białych czapli. Jedny problem to brak zatoczek, gdzie można na chwilę zaparkować, wyciągnąć sprzęt, który z takim wysiłkiem i pieczołowitością nosimy i rozpocząć bezkrwawe łowy.

Dopiero u celu był parking żeby to zrobić. Zostawiliśmy samochód i postanowiliśmy rozejrzeć się zanim przyjądą Bobi z Jeffem. Uwieczniliśmy to miasteczko, tak wielkie, jak to Krzysztof opisał jedym zdaniem: „...Można je objąć z szosy naraz w jednym kadrze obiektywem szerokokątnym stojąc dziesięć metrów od restauracji...” :)

Nasza znajoma wraz z amerykańskim przyjacielem spóźniali się, a ja dopiero spostrzegłem, że moja komórka jest poza zasięgiem. Poszedłem na mostek, najwyższe miejsce w okolicy, łapać sieć. Udało się! Jeszcze 40 minut, w sam raz tyle żeby iść na małe co nieco do egzotycznej restauracji. Aligator Tail - stek z ogona aligatora był jednak trochę za drogi... ale filet z catfish'a (suma) naprawdę dobry.

Zbadaliśmy dokładnie ofertę wycieczek Air boat'em oferowanych przez ośmioro stałych rezydentów tej mieściny. A więc:

- 40 minut, 8 mil, 22 usd - trudno powiedzieć rejs, raczej jazda po wodzie, standardowy,

- 1 godz., 26 mil, w zależności od ilości osób, 150 usd za dwie i więcej za kolejnych pasażerów, za wycieczkę,

- inne opcje - ceny bardzo umowne.

Postanowiliśmy namówić Bobi na dłuższy rajd, bo to i może większa okazja na zdjęcia, a po to przecież zorganizowaliśmy wyjazd. I jak już byliśmy we czwórkę w komplecie kupiliśmy wspólny bilet.

Pojazd dla nas był mniejszy, a przewodnik okazał się miłym gościem sypiącym co chwila anegdotami i komentującym przyrodę wokół. Na początku przyniósł torebkę z....watą żeby zatkać sobie uszy. Air boat to pojazd, w którym siedzi się prawie na silniku spalinowym wymontowanym z jakiegoś samochodu. Taki samolot śmigłowy w układzie kaczki tylko ze statecznikiem pionowym. Kto by tam myślał o dobrym tłumiku :)

W pewnej chwili silnik "zdechł". Zaproponował żebyśmy go "popchnęli". Mieliśmy wątpliwości, czy toto "z pychu" zapali...

Jaka to frajda gnać tak przez bagna, aż pęd powietrza urywa głowę. No Easy Rider po prostu. Co chwila z zarośli podrywały się białe czaple. W pewnym momencie zauważyliśmy aligatora bez łapy.... pewnie przechodził przez bagno w niedozwolonym miejscu...

Nasz przewodnik rozkręcił się na dobre. Wysłuchaliśmy historii o wypuszczonych przez ludzi anakondach i innych wężach normalnie tu nie występujących. Tak się dostosowały do nowych warunków, że mnożą się na potegę i zjadają inne zwierzaki. I tak anakonda zjada małego aligatora, aligator (inny) zjada tę anakondę, a potem.... była zmiana i szpak dziobał bociana :)

Po drodze widzieliśmy żółwia, kilka aligatorów, nawet uśmiechniętych, i bardzo dużo czapli. Ostatni odcinek trasy, już w pobliżu przystani, jest zdecydowanie najciekawszy. Tu widzi się najwięcej.

I pomimo tego, że z pewnością nie przepłynęliśmy obiecanych 26 mil to za to dłużej niż obiecana godzina, bardzo oryginalnie spędziliśmy czas, przy wspanialym świetle, bo słońce wyszło zza chmur specjalnie dla nas.

 

Tekst i zdjęcia: Sylwester Zacheja

  • Dużo nas, dużo nas...... do pieczenia chleba.... 8
  • Wentylatorem po bagnach
  • Wentylatorem po bagnach
  • Wentylatorem po bagnach
  • Wentylatorem po bagnach
  • Wentylatorem po bagnach
  • Wentylatorem po bagnach
  • Pysiaczek...
  • Wzdłuż kanału
  • Przystań
  • Drzewo
  • Przystań
  • Barometr z instrukcją
  • I tyle ich widzieli...
  • Czapla...
  • Żółwik
  • Czapla
  • Po horyzont mokradła
  • Czapla...
  • Czapla trójkolorowa
  • Czapla z tłem :)

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. dino
    dino (01.09.2010 23:50)
    Dziękuję Wszystkim za plusiki i miłe komentarze!
  2. dino
    dino (01.09.2010 23:50)
    Smoku w sumie to druga wizyta.... a potem za dwa tygodnie była trzecia. Ale z tej ostatniej zdjęcia się gotują od dłuższego czasu do wystawienia :)

  3. renata-1
    renata-1 (30.08.2010 13:13) +1
    fajnie, że udało Ci się upolować trochę zwierzyny. Kiedyś byłam na safari samochodowym i jedyny zwierz jakiego widziałam, to była mucha, która nam wleciała do samochodu.
  4. s.wawelski
    s.wawelski (11.08.2010 7:01) +1
    Czy to Twoja druga wizyta na Florydzie?
  5. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (25.04.2010 20:18) +1
    Bardzo fajne zdjęcia. Zwierzyny w bród, to i nie dziwota, że takie wielkie szczęki mają z czego rosnąć :)
  6. japb_k
    japb_k (23.04.2010 9:10) +1
    super wyprawa, miło było fotki obejrzec
  7. ye2bnik
    ye2bnik (10.04.2010 23:12) +1
    miodzio wyprawa :)
  8. czarny.pol
    czarny.pol (08.04.2010 18:59) +1
    WoW zatkało mnie +
  9. city_hopper
    city_hopper (29.03.2010 8:59) +1
    Za to pchanie powinniście dostać rabat ;-) A w ogóle to czaple rządzą ;-)
  10. bobi178
    bobi178 (22.03.2010 15:47) +1
    Milo wspominam nasze spotkanie! Fajnie zrobic sobie krotka przerwe od pracy i nauki. Pozdrawiam!
  11. dino
    dino (15.03.2010 12:03) +1
    ...co prawda to nie moje.....a nawet chyba i dobrze...

    czego to Rodacy nie potrafią - a potem nagrody Darwina rozdzielają...

    http://www.youtube.com/watch?v=fFxdDCIAS6c&feature=player_embedded :))))
  12. kuniu_ock
    kuniu_ock (02.03.2010 18:35) +1
    yy.. Sylwku.. a czasem więcej fotek tu nie było..?
  13. dino
    dino (19.02.2010 21:53)
    Mało tutaj tej prozy..., wiem... :)

    Ale miło mi, że dobrze się czyta. Bardzo dziękuję!
  14. kubdu
    kubdu (15.02.2010 23:15) +1
    Dino, to mnie kręci !
  15. dino
    dino (10.02.2010 0:36) +1
    ...początek kryminału....
  16. dino
    dino (09.02.2010 23:55) +1
    Bobi, no coś Ty.... wszystko się udało i akurat jak wpadliście to była super pogoda...., czyli warto było czekać...,
    że ja wpadłem na to żeby iść na mostek bo był najwyższym punktem w okolicy....

    Przetłumacz Jeffowi.... niech też nabierze chęci na Amerykę Południową :)


    Coopertown...... policjanci z Miami wyławiają ciało turysty....... z Polski.....
  17. bobi178
    bobi178 (08.02.2010 22:17) +2
    moge tylko przeprosic za spoznienie i zrzucic wszystko na Jeff'a, jako, ze pewnie i tak nie zrozumie co ja tu pisze:), co prawda ma zaladowanego tlumacza polsko-angileskiego na wszystkich swoich urzadzeniach elektronicznych, niemniej jednak podejelam sie osobistego przetlumaczenia Twojej podrozy o Ekwadorze wiec moze nie bedzie dociekal o czym my tu rozmawiamy:)

    z drugiej strony gdyby nie to spoznienie to pewnie nie zorientowalibyscie sie, ze Coopertown to zupelna glusza /mimo, ze nakrecaja tam czasem jakies filmy jak 'Policjanci z Miami":)))/ i telefon komorkowy moze nie dzialac...
  18. aga.drozdz
    aga.drozdz (22.01.2010 22:18) +2
    Hej Dino! Dokładnie rok temu bo na początku stycznia 2009 też "latałam" wentylatorową łajbą po bagnach Everglades:) ..tyle, że przyjechałam tam kamperem z grupą przyjaciół...a potem dalej domkiem na kółkach.. Key West.....Miami..ech z przyjemnością czytam Twoją relacje...:)

    Pozdrawiam z mroźniej Łodzi, niestety stacjonarnej, bez wentylatora i z temperaturą - 15 na minusie..
    Oj chce się na ciepłą Florydę..
  19. bkrystina
    bkrystina (22.01.2010 22:11) +1
    ... no no no zapowiada się interesująco, czekamy na zdjęcia :)
  20. voyager747
    voyager747 (22.01.2010 13:41) +1
    eh... ta zima już mnie wkurza.
  21. iwonka55h
    iwonka55h (22.01.2010 10:36) +2
    minus 10 w Poznaniu....a Dinek opisuje nam taką egzotykę...
  22. voyager747
    voyager747 (22.01.2010 9:33) +2
    a to dobrze, bo już się martwiłem, pozdrowienia z mroźnej Polski !
dino

dino

Sylwester Zacheja
Punkty: 128715