2009-11-02

Podróż Nowy Jork

Opisywane miejsca: Nowy Jork
Typ: Blog z podróży

Jako że przez zupełny przypadek znalazło się trochę zdjęć z wypadów, to coś z tym zrobię...

 

Podróż do Nowego Jorku zaczęliśmy od wsiadnięcia do pociągu w New Jersey, który po niecałej godzinie wynurzył się z tunelu Lincolna i dotarł do celu. Ciekawostką jest, że tunel ten ma ok. 2,4 km długości, mieści się pod rzeką Hudson i łączy stan New Jersey z Nowym Jorkiem. Poza tym zatykają się uszy, gdy się przejeżdża, ale tylko pociągiem, bo w samochodzie tego nie doświadczyłam. Klaustrofobicy tuż przed celem podróży mają zapewne sporą dawkę wrażeń...Po przebyciu trasy nowojorskim metrem, ktore, o zgrozo! jak na ten dzień i godzinę było niespodziewanie zatłoczone tak, że nawet nie dało się czegoś chwycić podczas nieustannych hamowaniach na przystankach, dotarliśmy do Battery Park, by potem popłynąć statkiem na Liberty Island zobaczyć Statuę. Lepszy kontakt z kosmopolitycznym Nowym Jorkiem mieliśmy właśnie w metrze, gdzie jak na tak ograniczoną przestrzeń przypadało zdecydowanie więcej mieszanki narodowej niż gdziekolwiek indziej, no może jeszcze Times Square się temu równa. Udało nam się wreszcie dopchać do kontroli, by potem... dalej czekać na statek Circle Line z tą różnicą, że byliśmy już w znośnym cieniu. Upał był wtedy niemiłosierny. Kontrole jak tylko na zobaczenie pomnika, na ktory się obecnie nie wchodzi, były zdecydowanie za duże, ale to jest ta niebezpieczna Ameryka;] Popatrzyliśmy sobie na Statuę Wolności, na którą nasi pradziadowie przybywając do USA patrzyli z nadzieją czy też trwogą i postanowiliśmy wrócić, ale zanim postawiliśmy stopę na pewnym gruncie, trochę czasu minęło...

Z powrotem metrem dotarliśmy na Times Square, które nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jakiego się spodziewałam. Telewizja telewizją, a rzeczywistość swoją drogą. Wszyscy zanim dotarli tam na te kwadratowe powierzchnie (raczej prostokątne), ulegli wcześniej czarowi Times Square pokazywanego w telewizji czy filmach from USA. Wiemy, że to, co nam dają oglądać może być wyidealizowane i trochę mijające się z surową prawdą. Trzeba sie przekonać na własnej skórze o prawdziwości danych miejsc. Dla mnie najprawdziwsza była ograniczona przestrzeń, zwłaszcza z góry. By móc zobaczyć niebo, trzeba wyciągnąć szyję wysoko w górę :] Times Square poza tym bajecznie kolorowe, będące odzwierciedleniem życia tutejszej mieszanki ze wszystkich stron świata, mieszania się kultur w jedną całość. Samochody nie mają tutaj takiego prawa na drodze jak np. u nas:] Mimo, iż jest czerwone światło dla przechodniów, wystarczy, że jedna osoba przejdzie mimo zakazu i już za nią potoczy się lawina przechodniów. Podziwiam cierpliwość kierowców.W Central Parku zatrzymaliśmy się na krótki odpoczynek na trawce jedząc lody z pobliskiej budki, obok ktorej sprzedawał bardzo głośny Murzynek, który zachęcał nas do skonsumowaia jego lodów. Nie obyło sie też bez ochłodzenia się w fontannach, w których bawiły sie dzieci z nowojorskich wieżowców. My jako grupa turystów wtopiliśmy się w ten niedzielny, sielankowy obraz. Na Wall Street dotknęliśmy szcześcia, a nawet wdrapali na jego grzbiet.Poza tym zobaczyliśmy strefę zero, ktora za jakiś czas już taka nie będzie. bo powstają kolejne drapacze i, kto wie, kolejne cele dla terrorystów.

Ameryko strzeż się!

  • Płyniemy na Liberty Island
  • Statua Wolności wita imigrantów
  • 155090 - Nowy Jork Z tunelu Lincolna pod stopy wieżowców Manhattanu
  • TIMES SQUARE
  • Na klimat NY składają się oczywiście żółte taksówki
  • 155093 - Nowy Jork Z tunelu Lincolna pod stopy wieżowców Manhattanu
  • 156610 - Nowy Jork Z tunelu Lincolna pod stopy wieżowców Manhattanu
  • ma się takie wrażenie, że to coś się niebezpiecznie wychyla
  • Strefa zero
  • Statua Wolności
  • wyspa Liberty Island
  • jedyna rzecz, która się sprawdziła według mnie to ta przestrzeń...
  • Dotknij szczęścia!

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. candelaria
    candelaria (06.02.2010 15:09) +1
    tak tak to prawda :D ślimaczym chodem zbliżam się do wymarzonego Meksyku!
  2. s.wawelski
    s.wawelski (17.11.2009 22:21) +1
    Widze, ze w drodze do Mekssyku zatrzymalas sie w Nowym Jorku :-)