To bylo kilkanaście lat temu, w stolicy Katalonii miałem okazję spędzić niewiele ponad tydzień. Ponieważ była to podróż służbowa, nie udalo mi się zobaczyć wszystkiego tego, co bym chciał. Większość czasu spędzaliśmy bowiem na stoisku targowym. Ponieważ mieszkaliśmy w centrum, blisko Rambli i Barri Gotic, miałem okazję zobaczyć i trochę zabytków. Niestety, nie wszystkie. Nie udalo mi się zobaczyć parku Güell, muzeum Liceu, La Boquerii, Museo Maritimo, Museo Picasso, czy Pałacu Muzyki Katalońskiej. Nie wszystkie atrakcje Barcelony udało mi się uwiecznić na zdjęciach. Żałuję, ale w czasie kilku wieczornych wizyt na Rambli, w Barri Gotic, w tawernach gdzie próbowaliśmy wina i wyśmienitych "tapas", czy wreszcie na stadionie Camp Nou nie miałem z sobą aparatu - stąd mój obraz Barcelony pozostawia na pewno wiele do życzenia. Uzupełniam go zatem krótką relacją z wizyty w pobliskim sanktuarium "Czarnej Madonny" w Montserrat. Nie podaję tu szczegółowych informacji, które są w opisie załączonych fotografii. Na pewno Barcelonę warto odwiedzić, i to nie raz...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Uwielbiam Hiszpanię, ale przede wszystkich sztukę Gaudiego, Fajnie że dodałeś zdjęcia z sanktuarium "Czarnej Madonny", nigdy go nie widziałam.
-
uwaga! Barcelona uzależnia, jak narkotyk :))
-
Bardzo mi się Barcelona podobała. I tak miałeś więcej szczęścia ode mnie, bo byłam tam w styczniu i miasto oglądałam wyłącznie po ciemku. Dlatego cieszę się, że mogłam obejrzeć Barcelonę za dnia :)