2009-09-05
Podróż W WOJCIECHOWIE KUJĄ...CHOĆ NIE KOZY
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
I tu ponownie wróciłem by dowartościować przedstawienie poezji metalu. Dzięki wielkie i pozdrawiam. -
Dzięki:-) Mam nadzieję, że prawdziwe :-))) -
"Pewien słynny Podkowolog zapewniał mnie, że nawet jeśli ktoś przez lata miał nieprawidłowo zawieszoną podkowę, to po przewieszeniu jej do odpowiedniej pozycji, ilość uciekającego przez minione lata szczęście zostanie zrekompensowana i to z nawiązką :-) "
Doskonałe ! -
Sława, wielkie dzięki :-) przysiądę nad tym wszystkim w weekend, bo ten tydzień zagoniony mam okropnie i na "kolumberowanie" mało czasu:-(
-
No więc już jest Kolonia. Tylko ja oczywiście nie wiem czy to ma być tam. Ale już nie jest to Wierzchowisko...
Basiu, bo ta mapa to jest w dużej mierze to co ktoś z nas wpisał (ja się nie poczuwam, uwaga!;).
Ktoś nie znajduje swojej miejscowości, to dopisuje, nie sprawdzi, i zostaje jakiś gniot, a potem Kolumberki muszą się męczyć. Wszystko to co koło Afryki to jest właśnie efekt takich działań (bo koło Afryki defaultowo się umiejscawia czerwona kropa, którą trzeba przesunąć we właściwe miejsce jeśli się nowe miejsce dodaje). Ale zanim się doda, trzeba sto razy sprawdzić, czy nie ma już tego miejsca, i sprawdzić, czy dodajemy na 100% tam gdzie trzeba. Wiem, że niektórzy robią wiele nieudanych prób, i za każdym razem zostaje, np. taki Olsztyn, w Afryce. I jeśli ktoś chce nie dodać, ale wybrać miejsce, to mu wychodzi w dzikich miejscach na mapie.
Ja radzę, sprawdź, czy to muzeum jest w miejscowości Wojciechów, czy Kolonia Wojciechów. Jeśli jest w miejscowości Wojciechów, która na mapie jest mylnie napisana, jako Wierzchowisko, to poproś Kolumberki o poprawę tego miejsca i będzie OK.
I radzę jeszcze, zamiast dodawać do swojej mapki miejsca gdzie byłaś, dodawaj miejsce do Twoich zdjęć i podróży, bo to się i tak pokaże na Twojej mapce, a takie miejsce można łatwiej zmienić (zmieniając podporządkowane miejsce na inne do zdjęcia lub podróży).
Uff. Mam nadzieję, że pomogłam! -
Mmmmapa jjjest pprzecież Wwielką Nnaszą Wspólną Własnością i uwielbienie ppowszechne do niej ppanuje i ja bardzo się sstaram ale .... jak mi za każdym razem robi co chce! i wstawia co chce! i nie wspolpracuje! i mam ja ochotę wydrapać z monitora! TO JA MOGĘ POWIEDZIEĆ TYLKO ŻE JA ZNIĄ chyba jeszcze torche musze nad tym popracować :)
PS
sprawdzę Kolonię W. dzięki:) -
do... do... do...
Piotrze! NASZA MAPA???? -
Już wiem, jeśli to jest właściwe miejsce, to zmień miejsce skojarzone z podróżą z miejsca Wojciechów, województwo lubelskie na Kolonia Wojciechow, województwo lubelskie i będzie dobrze, i nawet Piotr będzie zadowolony!:)
-
Bbaszko, sugerujesz, że skoro do odczytania mapy nie wystarcza nawet 20 d. to zapewne mapa jest do dupy? -
Basiu, nie przejmuj się!
A poza tym, trudniejsza sprawa to mapka tzw osobista, gdzie dopisujesz: tu byłam, tu mieszkam. Tam trudno coś zmienić, i najlepiej poprosić Kolumberki o pomoc.
Natomiast Tutaj, w podróży sprawa jest łatwiejsza. Czemu wybrałaś Wierzchowiska zamiast Wojciechowa? Wojciechowa nie było? Napisz, pomogę! -
... zjadłem "mapie" w poprzednim wpisie......
...czyli zgadza się, nie dowidzę! ...idę szukać kowala... -
proszę o litość w kwestii mapki,:((( mam już Olsztyn w Afryce i Wierzchowiska zamiast Wojciechowa!!! moje okulary poprawiają widoczność o 5 d. ale przy obsłudze tej mapy i 20 d. nie pomaga!!!!
-
z avatarka, kto wie, Piotrze, kto wie? A co to, koza nie może być uśmiechnięta...?
-
Wprawdzie na załączonej wszystko bez mała jest pierwsze, bo i Wierzchowiska, i Wolica, ale Wojciechowa nie widzę...
...nie wykluczam, że okulary już mi się sterały i potrzeba nowych, ...może jakiś wojciechowski kowal mi tu poradzi, na kozę nie wyglądam...
-
kamień mi spadł z serca - może komuś się przyda...?
Podkowologia stosowana, to ciekawa profesja, pewnie opłacalna, ciekawe, czy każdy kowal zatrudnia podkowologa, jak optyk okulistę...? -
Pewien słynny Podkowolog zapewniał mnie, że nawet jeśli ktoś przez lata miał nieprawidłowo zawieszoną podkowę, to po przewieszeniu jej do odpowiedniej pozycji, ilość uciekającego przez minione lata szczęście zostanie zrekompensowana i to z nawiązką :-)
-
no tak, a ja podkowę zawsze miałam zawieszoną końcami w dół... To pewnie dlatego...
-
Witaj Basiu "Bbaszko", dzięki za podstawową informację na temat sposobu wieszania podkowy! Zaraz zabieram się do Twoich zdjęć...