2009-08-27

Podróż Wędrówki po Szkocji

Opisywane miejsca: Edynburg
Typ: Album z opisami

Pierwszy raz bylismy na festiwalu w Edynburgu w ubieglym roku. Wlaściwie to kilka festiwali odbywajacych się w tym samym czasie. Do stolicy Szkocji przyjeżdza na czas festiwali ok. miliona ludzi. Część z nich ma bilety na wybrane spektakle, projekcje, koncerty czy wystawy. Ale wielka rzesza turystów uczestniczy w pokazach ulicznych. A na ulicach Edynburga, w wielu miejscach zarowno Starego Miasta, jak i poza nim, odbywają się prezentacje zespołów teatralnych, grup muzycznych, iluzjonistow, showmenów... Slowem przyjeżdża tu każdy, kto chce zaprezentować swój program. Największe wrażenie robią na mnie zespoły teatralne z Dalekiego Wschodu. Ale i połykacze ognia i uliczni bluesmani mają swoich wiernych widzów. W dobrym tonie jest wrzucić takim artystom pół funta, lub ile uznamy za stosowne. Festiwal rozpoczął się wielką paradą  w niedzielę 9 sierpnia na ulicy wiodącej pod wzgórza. Wzdłuż  Queen's Drive na oczach wielu zgromadzonych i mieszkanców i gosci maszerowali szkoccy przedstawiciele różnych rodzajów sił zbrojnych, teatrów z całego swiata i zespołów muzycznych. A wszystko to w rytm muzyki granej przez nich na kobzach, trabkach, akordeonach i nie wiem jeszcze na czym. Super widowisko, kolorowe i bardzo energetyczne. A wokól usmiechnieci ludzie, tez z calego swiata filmujacy, fotografujacy i bijacy brawo. I bardzo kolorowe, szkockie kraty nie tylko na spodnicach,ale i spodniach bioracych udzial w paradzie. Parade rozpoczal przejazd grupy motocyklistow na harlejach i innych motorach, a zakonczył przemarsz strusi.                                                                                                    Każdego wieczora na zamku odbywają się parady wojskowe, ale dla nas niestety zabrakło biletow. To podobno wspaniale widowisko, na ktore mamy nadzieję wybrać się następnym razem.                                                             

Festiwal kończy pokaz ogni sztucznych na zamku, ktory znaczna część mieszkańcow Edynburga ogląda z ulicy Princes.

  • Paradę rozpoczęli prawdziwi mężczyźni, choć w spódnicach na swych ryczących maszynach:)
  • Dżwięk piszczałek zagłuszył wszystkie rozmowy, nawet mewy przestały krzyczeć:)
  • Prezentowali się bardzo elegancko i dostojne, a każdy miał przy skarpecie maly sztylecik:)
  • Jest w orkiestrach dętych wielka siła:)
  • W sztuce Dalekiego Wschodu maski odgrywają niesamowicie ważną rolę.
  • Na początku szli trębacze, a później bębniarze(?)
  • Oldboye cieszą się dużym szacunkiem.
  • Najbardziej atrakcyjna dla mnie część parady - szkoccy dudziarze.
  • Wyłoniły się zza zakrętu eteryczne i zjawiskowe.
  • To chyba jakiś rodzaj instrumentów dętych. Ale co nie mam pojęcia:)
  • Aktorzy teatrów przybyłych z calego świata zapraszają
  • Dudziarze wiedli na paradzie prym.
To co jest najlepszego w pobycie w Edynburgu w sierpniu, to na pewno festiwal. To co dzieje się na ulicach przypomina wielki teatr z mnóstwem estrad, scen i aren. Wzdłuż Royal Mile, na placach, a także na pobliskich uliczkach spotkać można artystów, ktorzy pokazują przygotowane programy. Nie trzeba kupować biletow, aby mieć do czynienia z kulturą przez duże K. Mnóstwo osób zatrudnionych jest przy obsludze festiwalu, polegajacej m.in. na rozdawaniu materialow reklamujących dany program. te programy to czasem najwspanialsze suweniry z podróży. Przywiozłam program teatru koreańskiego  w postaci japońskiego wachlarza. Na zdjęciach najciekawsze moim zdaniem wydarzenia ubieglego i tego roku.
  • Żonglerz płonącymi pochodniami
  • Muzykujący Wikingowie
  • Próba teatru japońskiego w parku przy Princes Street
  • Fatman
  • Ludzie ptaki
  • Cztery pory roku
  • Mołdawski teatr
  • Anioł informuje, że zdjęcie kosztuje
  • Grają Beatlesów
  • Żywa reklama teatru
  • Dziecięcy zespół koreański
  • Show must go on
  • Teatr wschodni
  • Mali artyści pozowali przez kilka minut
  • Rekordzista księgi Guinnessa...
  • Hiszpański zespół z ukraińską skrzypaczką.
  • Balony
  • Gimnastyczki czy baletnice?
  • Żywa rzeżba na ulicy
  • Zapraszamy na przedstawienie
  • Flamenco tańczy hiszpański zespół baletowy

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. eli_ko
    eli_ko (17.04.2013 20:57) +1
    fajne barwne widowisko :)
  2. bkrystina
    bkrystina (13.02.2013 20:46) +1
    fajna sparwa z takimi paradami :)
  3. renata-1
    renata-1 (13.02.2013 20:36) +1
    fajna impreza
  4. city_hopper
    city_hopper (21.01.2010 9:27) +1
    Świetna relacja, to duża rzecz oglądać na żywo takie wydarzenia :-)
  5. jolrop
    jolrop (06.12.2009 22:35) +3
    Leszku! Jesteś prawdziwym Mikolajem:) Nie wiem czy bylam na tyle grzeczna, żeby tyle plusow dostać:) Do Szkocji zapraszam, bo tak jak gdzieś już napisalam: wspanialy i piękny kraj, a Edynburg śliczny:) Pozdrawiam:)
  6. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 22:05) +1
    W tym roku wakacje w Szkocji spędzał mój syn. Po jego opowieściach i zdjęciach i Twoich reportażach widzę, że koniecznie muszę się wybrać do tej pięknej krainy.
  7. iwonka55h
    iwonka55h (28.08.2009 19:37) +2
    fajna imtrezka, gdy czytałam tekst, przypominał mi się Festival Malta w Poznaniu, ale po zdjęciach widzę, że ta impreza jest o wiele lepsza.
  8. jolrop
    jolrop (27.08.2009 22:02) +5
    Szkocja jest wspaniala, a edynburg po prostu śliczny:)
  9. sagnes80
    sagnes80 (27.08.2009 21:58) +4
    Witaj Jolu :) dużo czytałam i słyszałam o tej imprezie już wcześniej i mam nadzieję, że kiedyś też się wybiorę, bo Szkocja jest piękna a Edynburg magiczny :)
  10. edytamalceva
    edytamalceva (27.08.2009 20:49) +3
    Piotrze podróz ;))) byly male komplikacje, ale juz wszytko jest, powstala podróz z super opisem i zdjeciami...

    .. i oczywiscie czekamy na wiecej ;D
  11. pt.janicki
    pt.janicki (27.08.2009 17:52) +3
    ...nie wiem co się miało udać, ale jeśli to, co widzę, to się zgadzam!
  12. slawannka
    slawannka (27.08.2009 16:43) +3
    Jolu, widzisz, że sie udalo?
    Będzie więcej?
    Radziłabym jeszcze, zrób akapity i sprawdź edycję tekstu, bo tu się sporo jakoś rozrzuciło albo na odwrót, zbiło. Zawsze zrobienie akapitów bardzo pomaga.
    Ja dam plusa na podróż jak będzie troszkę więcej;)