2009-01-14
Podróż Supermercado en Barcelona
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
i coś się mało zrobiło....wszystkiego....Magda....popraw się :) -
tak za ta Barcelone tez sie wezme...tylko zdjecia mi zajeb.....razem z kompem. i mam tylko te....
-
Magda, opisik drobny por favor... :)
-
dzieki. Klne na to prawo, ale nie ma rady...zdaać trzeba.
-
Magda nie łam się, dasz radę następnym razem!
-
ja bede na nartach( o ile sie znowu nie polamie i zdam prawo:)), na przełomie...luty/marzec ale spoko, ja jestem elastyczna:)
Marcinku- cholera z tym prawem, juz mi nie dobrze od tego @#$%.....niech mi ktos ukradnie notatki...
albo niech ktoś mnie ukradnie.... najlepiej przystojny brunet!
a ja mam dojscie do pewnego zrodla...ale to niestety centralwings..... choc bilety czasami mi sie trafiaja jak za darmo, do Barcelo własnie....zobaczymy co sie da zrobic:) -
mi ten luty/marzec to pasi..tylko zaznaczam ze kole 15 marca..wypuszczam się na narty więc jakbyście wzieli to pod uwagę to będe wdzięczny..z wdziecznosci przywioze wam spiryt z bezcłowego :D
Magda będzie dobrze..prawo jak to prawo do wtorku sie nie zmieni ..chyba :D
Zfieszu-no to są uroki tanich linii..choć lot też jest niewiele lepszy..kiedys kupowałem bilety do Berlina i okazało się ze kupienie dwóch biletów jeden tam i drugi z powrotem było o połowe tańsze niz kupno jednego biletu T/P..
a moze gdzieś to się czai jakis kasjer lotniczy..bo Ci mają dojścia do takich biletów, których na rynku w życiu nie zobaczysz:)) -
buaaaaaaaaaaahahahahaha- to z tego guru turystyki :D
dzieki za wsparcie.
mi termin luty-marzec pasuje.....choć bardziej z naciskiem na marzec :) -
poloski, shit happens, nie przejmuj się, co by to był za życie gdyby się wszystko za pierwszym razem udawało, nawet byś nie zauważyła, a tak objryjesz na blaszkę i będziesz guru turystyki w przyszłości :-) -
@marcin: rzeczywiście, sprawdziłem wizira i są loty (skyscanner mi go nie wyświetlił bo zapomniałem zmienic daty:-). z katowic, na przełomie lutego i marca mozna doleciec juz za mniej niż pięć stówek. tylko dziwne, że bardziej opłaca się kupić dwa bilety w jedną stronę, niż jeden powrotny.
@magda: dasz rade! masz nasze wspacie:-) -
prawo mnie pokonało...niestety. we wtorek podchodze jeszcze raz.
wlasnie ryje na pamiec ustawy dot turystyki.
-
No i jak walka z prawem?:)
Zfieszu z polszy lata wizz..i bilety w lutym to jakieś 800..może trzeba zaczekać na clickair bo z tego co wiem ruszą pewnie z połączeniami od marca.
Jest jeszcze oneclick czyli czech airlines..tyle że do pragi się trzeba dobić. Najgorsze jest to że na weekend poza Lotem to nic nie lata -
broń się dziewczyno!
zdaj! -
HASTA LA PROXIMA VEZ. ja jutro bronię się, narazie tylko z prawa. ale niech ktos coć pół kciuka przytrzyma za mnie...
-
kończę buteleczkę San Miguela zakupionego w Caref..... i powoli też spróbuję zakończyć działalność na dzisiaj, jeszcze trzy strony książki: National Audubon Society Guide to Landscape Photography Tima Fitzharrisa i niech się coś miłego przyśni, kolorowych snów wszystkim!
-
no i wyjechali chłopcy (i dziewczęta) z naszego puebla... ale wrócą i może się ustosunkują. ja też spadam. hasta pronto...
-
my tu gadu gadu, a mi się serwer SLES instaluje przy okazji - nie cierpię drania...
-
mam niestety tylko prawko B, a autobus to już poważna sprawa :)
wiem, że nie mam się czym chwalić, ale zaprawiony w bojach w fabryce i zarwanych nocach nie straszna mi jedna noc w plecy - pomimo już leciwego wieku czuję się dobrze i tylko żona pyta po drodze, czy jestem cyborgiem - najdłużej prowadziłem 30 h... -
23 godziny w aucie, to chyba bym zszedł :)) -
nie bądź wybredny dino:-P
co do lotów,l to owszem, zadne tanie linie nie lataja w lutym. ale może dino zapakuje wesoły autobus z warszafki i przyjedzie?:-) -
na tym targu przy Ramblas jak byłem raz w październiku widziałem całe lady rydzy - ślinka ciekła,
co do samej Barcelony - robię tę trasę w 23 godziny z Polski samochodem - trochę dłużej niż samolotem, ale na miejscu mam kawałek domu ze sobą. W tym roku (choroba już w zeszłym) wymiękłem i raz wjechałem do centrum. Pozmieniało się dużo i wiele ulic trzeba po prostu przejechać na wprost bez możliwości skrętu. Lubię Barcelonę, ale po poznaniu Andaluzji me encanta Málaga, Córdoba, Sevilla, Granada más qué otros lugares en España. -
znaczy...nic taniego nie lata, tak?
-
eee... lipa, z polski w litym nic do barcy nie lata, a nie chce mi się teraz rozpatrywać opcji łączonych.
-
pewnie wiecie, ze nie warto lecieć na Gironę, bo to w cholere daleko i autobus do dorca centralnego w Barce' kosztuje zazwyczaj tyle...ze zakup biletu na to 2gie lotnisko w centrum wychodzi taniej.
ostatnio( w sierpniu), na autostradzie z girony byl taki korek gigant ze autobus od lotniska do centrum toczył sie 3h!!!!!!!!! -
no nie wiem, ale zaraz posprawdzam ewentualne koszty i połączenia (m.in. z PL i berlina)
-
dla mnie bosko! cudnie! uroczo!
tylko kiedy? -
z innej beczki... rączka rączką, ale są też sprawy istotne:-)
co byście powiedzieli na kolumberowy zjazd właśnie w barcy? -
dzieki, właściwie to "dzieki" powinny być już w pierwszym poscie ode mnie, ale zrzućmy to na bark roztrzepania....
pocieszam się bo juz za 3 dni znowu sie przesiadam w Barcelonie i na bank wpadne na targ! :) -
Przesyłam całuski, pewnie nie pomogą.
-
tu nie można wulgarnych słów pisać...ale wierz mi, że nie wiedziałam, że umiem klać jak szewc...
boli jak diabli! -
A jak tam rączka ?