2008-05-18

Podróż Zapomniane miasto i czerwone piaski pustyni.

Opisywane miejsca: Jordania
Typ: Inna

Opis: Gdy dawno temu obejrzałam jeden z odcinków przygód Indiany Jonesa - "Ostatnia krucjata", pomyślałam, że nieprawdopodobnie dużo problemów musieli mieć twórcy filmu ze zbudowaniem tak wspaniałej dekoracji - olbrzymiej skalnej świątyni, u stóp której bohater zeskakuje z konia po szaleńczej jeździe poprzez nierealny kamienny wąwóz.Gdy wiele lat później usłyszałam, że to nie dykta i farby, ale prawdziwa budowla, która gdzieś ukryta w górach Jordanii przez wiele lat ukrywała się przed wzrokiem niewiernych, postanowiłam, że muszę ją zobaczyć na własne oczy... A ponieważ jestem niezwykle uparta i konsekwentna - jak postanowiłam tak i zrobiłam! Nie minęło wiele czasu i zawitałam do Petry!!To zagubione gdzieś w górach miasto, początki którego sięgają IV wieku p.n.e. - pilnie i zachłannie strzeżone przed oczami niewiernych przez kolejne pokolenia Beduinów - prawdziwych władców tych dzikich ziem, zostało odkryte ponownie dopiero w 1812 r, a w 100 lat później zajęli się nim archeolodzy.Gdy zbliżaliśmy się do wylotu wąskiego przysmyku w skałach, niezupełnie jeszcze wyobrażałam sobie, co mnie niebawem czeka.Szliśmy krętym wąwozem, który miejscami tak się zwężał, że wręcz nie było widać nieba. Skały sięgające na ponad 100 metrów, bajecznie kolorowe, urzekające niesamowitym pięknem, tworzyły atmosferę starych arabskich bajek. W pewnym momencie przewodnik kazał nam ustawić się gęsiego, złapać poprzednika za ramię i kilkadziesiąt metrów przejść z zamkniętymi oczami. Podniecenie udzieliło się wszystkim! Gdy w końcu pozwolił nam otworzyć oczy, nie było osoby, której z ust nie wydostałby się okrzyk zachwytu!! Wprost z ciemnego wąwozu wyszliśmy na mały, zalany oślepiającym słońcem, otoczony dookoła wysokimi skałami placyk i tuż przed oczami wyrosła nam ogromna świątynia, z olbrzymim wejściem, którego sklepienie podparte było nieprawdopodobnie masywnymi, a jednocześnie wydającymi się lekkimi jak wiatr - kolumnami. Żólto - różowy kolor skał, z którego wyrzeźbiono całą świątynię powodował, że wydawała się nierzeczywista. W tym momencie z wyjścia z wąwozu, z głośnym tętnieniem kopyt wypadł jeździec na koniu, bajecznie, kolorowo ubrany, zahamował tuż koło nas, zeskoczył z szablą w ręku i oddał nam pokłon.Był lepszy od Indiany Jonesa!!Po Petrze chodziliśmy kilka godzin, nie chciało się wracać, gdziekolwiek się popatrzyło, widoki zapierały dech w piersiach. Wspięliśmy się też po wąskiej stromej drodze z 800 stopniami aż do stóp Klasztoru, który jest drugą najbardziej spektakularną budowlą w tym skalnym mieście.W drodze powrotnej niektórzy korzystali z camel - taxi, czyli z poczciwych wielbłądów, które w newralgicznych miejscach czekają na strudzonych podróżników. Gdy znów zagłębiliśmy się w wąwóz Siq, ostatnie spojrzenie przez ramię na Skarbiec wyryło w pamięci niezapomniany obraz starożytnego miasta Nabatejczyków.Zjeździliśmy całą Jordanię! Widzieliśmy i stare rzymskie miasta, Górę Nebo - skąd Mojżesz ujrzał Ziemię Obiecaną, moczyliśmy się w Morzu Martwym, w którym nikt nie może utonąć, a siedząc na wodzie mozna czytać gazetę, zanurzyłam też rękę w Jordanie, w miejscu, gdzie Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela.Jednak to Petra będzie dla mnie symbolem Jordanii......no i Pustynia Wadi Rum - najpiękniejsza pustynia świata - jak niektórzy ją nazywają. Czerwone piaski o zachodzie słońca, wysokie, dzikie góry oświetlone nierealnym światłem olbrzymiego księżyca, upał w dzień i chłód nocy, herbata pita w namiotach Beduinów i niebo tak wygwieżdżone, że wydawałoby się, iż wystarczy wyciągnąć rękę, aby dotknąć Drogi Mlecznej. Zostawiłam tam "ofiarę"! Gdy robiłam zachód słońca, najbardziej niesamowity, jaki udało mi się widzieć, upuściłam do piasku moją cyfrówkę i niestety - czerwone piaski pustyni załatwiły mi ją na amen! Ale zdjęcia ocalały....

Wspaniała podróż do mało znanej jeszcze Jordanii.Piekna, przyjazna, pełna tajemnic.
  • Petra
  • Zachód słońca na pustyni
  • SiQ
  • Petra
  • Petra
  • Petra
  • Petra
  • Monastyr - Petra
  • Jordan - miejsce chrztu Chrystusa
  • Kryształ soli z Morza Martwego
  • Zachód nad Morzem Martwym
  • Wzgórza Golan
  • Jerash
  • Amman
  • Wadi Rum
  • Wadi Rum

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. jabadaya
    jabadaya (12.03.2011 10:26)
    Będąc w Sharm El-Sheik bądź Tabie warto zrobic jednodniowy wypad do Petry.
  2. kazikss
    kazikss (25.06.2009 9:27)
    Extra opis, ja tez prosze o zdjecia
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (27.05.2009 23:10) +1
    popieram wypowiedź Smoka :)))
  4. s.wawelski
    s.wawelski (27.05.2009 23:07) +2
    Masz talent do pisania!! Jeszcze tylko parte zdjec... :-)