2008-12-30

Podróż Życzenia noworoczne od redakcji serwisu Kolumber.pl

Opisywane miejsca: Polska, Europa (309 km)
Typ: Album z opisami

Na Nowy Rok wszystkim Użytkownikom serwisu Kolumber.pl życzymy wszystkiego naj: najdłuższych wyjazdów, najtańszych biletów, najlepszej pogody i najostrzejszych zdjęć :)

 

redakcja serwisu Kolumber.pl

  • 2009

Mamy pierwsze doniesienia na temat tego, jak witaliście Nowy Rok. 

Chinska_zaba - na domowej imprezie w Warszawie.

Rebel.girl - stwierdziła tylko, że "rybka lubi pływać, a co dopiero syreny".

 

Czekamy na kolejne!

  • Nadesłała: chinska_zaba
  • Nadesłała: chinska_zaba
  • Nadesłała: chinska_zaba
  • Nadesłała: rebel.girl

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. chinska_zaba
    chinska_zaba (08.01.2009 16:58)
    co do filmow (wsiadlam se na tego konika, to niepredko zejde ;p), ja widzialam w niedziele na wielkim ekranie film "W gore Jangcy" i polecam. Z hollywodzkoscia nie ma nic wspolnego, za to bardzo skutecznie zmusza do refleksji.
  2. zfiesz
    zfiesz (07.01.2009 15:37)
    "statyczny na parkiecie"... bezcenne:-)
  3. rebel.girl
    rebel.girl (06.01.2009 23:04)
    "statyczny na parkiecie" ;)))
  4. dino
    dino (06.01.2009 22:50)
    jakoś przegapiłem rozwój tej dyskusji - w swoje imieniny urządziłem rodzinne pyjama party. Na Konstytucji mnie nie ciągnęło... co do tańczenia to ku swojemu (a bardziej żony) ubolewaniu nie przepadam i jestem dość statyczny na parkiecie :)

    a ZX 81 pamiętacie? - jeden doktor na MT na PW to poważne programy na liczenie wytrzymałości na to pisał, a potem studenci liczyli kraty i dachy :)

    Zauważyliście, że ktoś nam ukradł już 6 dni z 2009?
  5. marcinjmackowicz
    marcinjmackowicz (03.01.2009 22:59)
    Ja miałem amstrady w szkole ( nie wiem skąd tam sie wzięły )ale to był niezły wypas..bo nawet stacje dyskietek miał wbudowaną.
    Tak a w domach faktycznie zx spectrum albo commodore..echhh..ten dzwięk
    a pamietacie ze w radio mozna było programy nagrywać?

    @kikk ja siłą woli na Australii wytrzymałem, ale to zdecydowanie domowy film..:D
  6. voyager747
    voyager747 (03.01.2009 22:48)
    U nas w szkole były Timexy i Elwro 800 Junior.
  7. zfiesz
    zfiesz (03.01.2009 22:43)
    a ja miałem komodore. też wgrywało się wszystko z kaset. pamiętam, że trzeba było chodzić na palcach i małym śrubokrętem ustawiać głowicę:-) to se ne wrati:-)
  8. kikk
    kikk (03.01.2009 20:41)
    @zfiesz ależ ja się nie śmieję. atari miałam w domu. i bardzo sobie chwalę. zwłaszcza wczytywanie z kasety :)
  9. voyager747
    voyager747 (02.01.2009 23:19)
    Ja kiedyś umiałem, ale to było 10 lat temu :))))
  10. rebel.girl
    rebel.girl (02.01.2009 22:51)
    o sylwestrze i tańcach? a bo ja wiem, czy on umie tańczyć... dino?
  11. voyager747
    voyager747 (02.01.2009 22:20)
    Dyskietki są czasami potrzebne do kontrolerów RAID, u nas w firmie się przydają czasami.
    Ja w swoim laptopie nie mam stacji dyskietek :)
  12. chinska_zaba
    chinska_zaba (02.01.2009 22:15)
    zfiesz: obczailam zx spectrum, ekstra jest! :)
    voyager: ja tez mam stacje dyskietek w stacjonarnym komputerze, wielkie mi mecyje ;p
    no ale dyskietek nie, wygrales ;)
  13. voyager747
    voyager747 (02.01.2009 21:59)
    No u mnie nawet się nie zaczął :) Myślałem, że o Sylwestrze i tańcach piszecie :)))
    Ja mam te dyskietki i stacje na co dzień w pracy :)
  14. zfiesz
    zfiesz (02.01.2009 21:52)
    @kikk: ty się śmiej! ja informatykę w szkole miałem na zx spectrum:-)
    @voyager: sylwester jeszcze się nie skończył?:-)
  15. voyager747
    voyager747 (02.01.2009 21:35)
    Dyskietki jeszcze są, nawet stacje dyskietek czasami się sprzedają, ale rzadko już :)
  16. rebel.girl
    rebel.girl (02.01.2009 21:29)
    tak, taaak... dyskietka, dyskoteka... to były czasy! ;p
  17. voyager747
    voyager747 (02.01.2009 20:43)
    Ja też na dyskotece, to byłem ostatnio z 10 lat temu, albo z 15 :))
  18. kikk
    kikk (02.01.2009 20:39)
    @żaba Ty mi tu nie drwij, no. Wilno czadowe jest. Fajnie się tam odmraża nos i nie tylko
    @marcin Australia to faktycznie masakryczny wybór, dawno jednak się tak nie wyspałam w kinie jak na tym dziele właśnie (choć z zasady podchodzę do kina z nabożnym skupieniem)
    @zfiesz - dyskietka... to były czasy :) a atari to już całkiem :)
  19. zfiesz
    zfiesz (02.01.2009 19:54)
    no ja byłem na Barton Rołd, na parterze... koniec końców bardzo niskim:-) fotek zrobiłem 12 (słownie: dwanaście), ale póki co czekają, aż laptop cudownie ożyje i będę mógł je zrzucić (dobra wymówka?)

    @żaba: taki problem też miałem... tzn kiedy pisałem magisterkę. dysk padł wtedy na śmierć, ale przezornie (wtedy i tylko wtedy) zapisywałem wszystko na dyskietce (młodzież może nie pamiętać co to takiego:-), straciłem "tylko" większość materiałów. niestety, niczego mnie to nie nauczyło:-)

    szczęśliwie sporo fotek mam zgranych na płyty, meksyk, dzięki lenistwu, ciągle jest na kartach, a sąsiedzi i Pani Zwierzowa też maja trochę wspólnych zdjęć. większość sensownych (żart:-) literek jest zaś tutaj... nie ma więc co się denerwować, skoro niczego to nie zmieni:-)

    "powiększ swój spokój" jak mawiał Mistrz Joda:-)
  20. marcinjmackowicz
    marcinjmackowicz (02.01.2009 15:44)
    Nie o film..trzy godziny trwa, z czego jakaś godzina w śrdku to totalne dłużyzny. Początek filmu jest naprawde super..sped bydła genialne zdjęcia Australijskiej przyrody..ale potem ktoś jakby na odwal sie wsadzil wątek miłosny,,poźniej dorzucił wojne( widać duzo taśmy w studio mieli) i wyszedł z tego średniej jakości film, a mogło być naprawde bardzo dobre kino:)
    a ichniejsze powitanie nowego roku świętowałem razem z nimi;)))
  21. chinska_zaba
    chinska_zaba (02.01.2009 15:26)
    Marcin: dlaczego? chodzi Ci o to, ze Sydney swietowalo parę ładnych godzin wczesniej? ;)
  22. chinska_zaba
    chinska_zaba (02.01.2009 15:24)
    no, fajnie, ale u mnie na osiedlu tak juz jest od 2 tygodni ;) dojedziesz w 12 minut ;))
  23. marcinjmackowicz
    marcinjmackowicz (02.01.2009 15:22)
    Ja byłem w Multikinie..niestety zdjęć brak:( było ok..choć Australia puszczona o 1 w nocy to chyba nie najlepsze rozwiązanie:)
  24. kikk
    kikk (02.01.2009 15:18)
    @zfiesz - trzymam kciuki najmocniej jak potrafię, żeby się jednak odzyskało i naturalnie doceniam życzenia :)
    @voyager - podróż koszmarna, bo mgła gęsta jak mleko i widoczność do 0,5 metra
    @zaba - fot nie mam, ale w przybliżeniu było tak: http://www.youtube.com/watch?v=rKt00xJhM4s (film nie mój, przypadkowo z youtuba wybrany)
  25. chinska_zaba
    chinska_zaba (02.01.2009 12:20)
    Zfiesz, wspolczuje, mialam to samo, tzn. podobnie - moj tez padl na amen, w goracym okresie pisania pracy licencjackiej i widoki na powstanie byly marne. Na szczescie (i pocieszenie) kolega wszystko uratowal, choc mial spore problemy (a jest starym informatycznym wyjadaczem). No i mam wrazenie, ze po tamtym wypadku moj laptop juz nigdy nie odzyskal dawnej formy...
    Ale trzymam kciuki!


    A wracajac do tematu, to naprawde wszyscy przespali Nowy Rok? Ja rozumiem, nie kazdy ma zdjecia (nawet jedno ;)), ale chociaz pochwalcie sie, gdzie byliscie! No plizzz :)
  26. voyager747
    voyager747 (02.01.2009 10:16)
    12 godzin koleżanko, to się lecie z Hongkongu do Londynu ( to ok. 10 tys. km).
    Bardzo długo Ci się zeszło z tą podróżą. :))
    Witamy w domu.
  27. kikk
    kikk (02.01.2009 0:38)
    Strasznie późno, ale właśnie weszłam do domu po 12 godzinach (!!!) podróży powrotnej z Wilna.
    W Nowym Roku wszystkiego naj, naj, naj, naj i naturalnie podróży na końce świata lub do jego początków.
    Aparat miałam, ale moje foty to jak kpina z fot. W zamian szybka relacja pewnie jutro :)
    Ściskam noworocznie
  28. rebel.girl
    rebel.girl (02.01.2009 0:04)
    no ja też... fotka jednak jakaś symboliczna powstała ;p
    a ci, którzy szlajają się teraz po świecie? jakieś maroko, anglie, lwowy, nowe jorki, kobyłka itp.? spali? ;)
  29. voyager747
    voyager747 (01.01.2009 22:47)
    Ja siedziałem w domku :)
  30. rebel.girl
    rebel.girl (01.01.2009 22:43)
    nikt nie miał aparatu na sylwestra? tylko warszawa się bawiła? eee... cienizna ;p
  31. rebel.girl
    rebel.girl (01.01.2009 21:31)
    a ja ból głowy i falowanie otoczenia... chyba popłynęłam z tymi syrenami!
  32. zfiesz
    zfiesz (01.01.2009 21:12)
    unmountable_boot_volume i bardzo dużo cyferek na niebieskim tle. tzn tak było, bo teraz, nie ma już nic poza opcją full recovery...
  33. voyager747
    voyager747 (01.01.2009 21:10)
    A jakie masz objawy ?
  34. zfiesz
    zfiesz (01.01.2009 21:07)
    też miałem taką nadzieję, ale jedyną opcją na jakąkolwiek dalszą używalność maszyny, jest przywrócenie stanu fabrycznego. jutro zobaczymy co powie serwis...
  35. voyager747
    voyager747 (01.01.2009 21:06)
    zfieszu, może dysk nie padł. Trzeba go wyjąć, włożyć do kieszeni 2.5 " na USB i zobaczyć czy działa. Jak dysk jest ok, to nie będzie problemu z danymi.
  36. rebel.girl
    rebel.girl (01.01.2009 21:04)
    o kurcze :(
    ale może nie będzie tak źle, może uda się odzyskać dane. powodzenia! ;)
  37. zfiesz
    zfiesz (01.01.2009 21:02)
    z okazji nowego, jeszcze lepszego roku, padł mi laptop. prawdopodobnie straciłem większość fotek i realacji.
    raz jeszcze wszystkiego dobrego...
  38. zfiesz
    zfiesz (01.01.2009 17:05)
    p.s.: god bless rosołek! :-)
  39. zfiesz
    zfiesz (01.01.2009 17:04)
    phi! jaka wybredna! kolejna;-)

    i zawsze wiedziałem, że płynie we mnie błękitna krew książąt mazowieckich i bojarów grodzieńskich. teraz wiem skąd te zakola:-)
  40. chinska_zaba
    chinska_zaba (31.12.2008 19:41)
    z książętami się nie całuję, serwisy z całego świata donoszą, że szybko łysieją :)
    Zfieszu, Tobie w takim razie życzę więcej odwagi :)
  41. zfiesz
    zfiesz (31.12.2008 19:41)
    jak sobie życzysz!:-) a w herefordzie, póki co, rozgrzewka... ciekawostki później:-)
  42. rebel.girl
    rebel.girl (31.12.2008 19:39)
    pedikiuru, dzieciaku, pedikiuru ;p
  43. searover
    searover (31.12.2008 19:33)
    No to sie dolaczam. Podrozy pieknych, wymarzonych oraz czasu na pisanie bo wiem, ze kiedy sie odlozy na pozniej to juz nigdy nie jest to. Wrazenia sa jak dobre wino - smakuja cudownie, ale te najbardziej ulotne frakcje bezpowrotnie wyparowuja.
    Pozdrawaim.
  44. zfiesz
    zfiesz (31.12.2008 19:31)
    p.s. ze zdjęciami zobaczymy, bo chyba nie mam baterii:-)

    i życzenia...
    dla kolumbera (kurtuazja wymaga by od niej zacząć:-) jeszcze kilku takich użytkowników jak MY...
    dla rebel pedikiru...
    dla kikk samych ciach z całego świata...
    dla żaby... księcia co ją bez lęku pocałuje...
    dla Sławka prostych horyzontów bez kropek...
    dla jadących-dookoła najdłuższego roku...
    dla Sylwka niecharytatywnych albumów i kalendarzy...
    a dla tych o których zapomniałem - spełnienia marzeń... do szczęścia nic więcej nie potrzeba.

    acha... marcin, do tematu wrócimy:-)

    i jeszcze, bo omal nie zapomniałem, dla kolumbera dzięki za "Szkocję"... to nic, że doszła dwa dni po powrocie z Edynburga;-)

    bez NAS świat byłby nudny!!!:-) (gorzka żołądkowa rulez:-)
  45. rebel.girl
    rebel.girl (31.12.2008 19:27)
    solenizant niech nam lepiej sylwestrową fotkę zapoda. no a co ciekawego będzie się dzisiaj działo w hereford, zfieszu? ;)
  46. zfiesz
    zfiesz (31.12.2008 19:21)
    no to Sylwq, szykuje się gruba bibka:-) powodzenia i najlepszego!
  47. dino
    dino (31.12.2008 19:17)
    sprzedam butelki po dzisiejszej imprezie i kupię sobie carbonowy :)
  48. chinska_zaba
    chinska_zaba (31.12.2008 19:11)
    ha! świetny pomysł z tymi fotkami :D to czekajcie na zdjęcie moich, khem, fluorescencyjnych balonów ;D
    a podróżującym Sylwestrom - hip hip sto lat. w drodze! i żeby statyw ważył tyle co nic :)
  49. rebel.girl
    rebel.girl (31.12.2008 19:07)
    a właśnie, właśnie, panie Sylwester - najlepszego imieninowego ;)
    (ale nie złaź jeszcze ;p)
  50. dino
    dino (31.12.2008 19:03)
    a 1 stycznia:
    - Jak pani spędziła Sylwestra?
    - a sam zlazł....


    :)