2015-12-31 - 2016-03-12
Podróż Jak szukałam kry na Bałtyku.
gdańsk bramy kamieniczki morze święta motława westerplatte gdynia orłowo dar pomorza orp błyskawica sopot plaża wyspa przyroda bałtyk zima morsy pieszo
Opisywane miejsca:
(87 km)
Typ: Blog z podróży
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
sympatycznie to wygląda zimową porą
-
...ale jak byś chciała< Olu, przez Bałtyk się udać, to o Kolumberze pamiętaj! ... :-) ...
-
Może, kto wie. Na razie dziękuję ślicznie za staranie obejrzane i skomentowane zdjęcia.
-
...może kiedyś przyjdzie taka zima, że będzie można do Szwecji przez Bałtyk się prześlizgać. Jeśli oczywiście strefa Schengen się nie rozpadnie...
-
Dzięki za wspólne szukanie kry nad Bałtykiem. Zimowa wersja odwiedzin Bałtyku będzie chyba jedyną realną. Może nie przekonałam się w 100%, ale przekonałam, że poza sezonem ma urok i kolory. Irenko - poza dniem w Gdyni, ani razu nie był szary. Sama się tym zdziwiłam.
-
Byłam kiedyś w Trójmieście i nad Bałtykiem,nawet dwa razy.
Gdańsk bardzo mi się podoba i jest co zwiedzać.
Bałtyk to zupełnie nie moja bajka,brzydki,szary,zimny.
Nikt mnie do niego nie przekona.
Bardzo fajny tekst.
Pozdrawiam-) -
Bardzo fajny tekst. Wyspę Sobieszewską znam tylko z opowiadań. Sąsiedztwo Gdańska zdecydowanie podnosi jej atrakcyjność, bo ja kocham budynki i ruiny, mniej zachwycam się przyrodą. Do zdjęć jeszcze wrócę. Na razie za pokazanie zimowego Bałtyku w tak atrakcyjny sposób duży +. Odnoszę jednak wrażenie, że mimo kilku niespodzianek, Bałtyk nie przekonał Cię do siebie: kry nie było, zamiast fok morsy☺. Pozdrawiam serdecznie.
-
Dawno, dawno temu, dzięki uprzejmości LWP spędziłem całą zimę w Kołobrzegu. Od tego czasu mam przekonanie do Bałtyku poza sezonem. Pozdrawiam