2015-11-17
Podróż TANZANIA-W poszukiwaniu "Big "Five
arusha lake manyara ngorongoro big five serengeti safari migracja zwierząt tarangire czarny ląd afryka
Opisywane miejsca:
(318 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Chelsea, w Twoich komentarzach czuje się fascynację Czarnym Lądem. Jesteś miłośnikiem zwierząt przez duże "M", potrafisz nawet nazwać zwierzaki po "imieniu"... Niektórych nazw nawet nigdy nie słyszałam np. kob śniady.... Dzięki za dodatkowe info!
Życzę, by Twoja noga stanęła kiedyś na sawannach Tanzanii.
P.S. Mnie marzy się Kenia. Wrzucaj swoje wrażenia z podróży, chętnie zajrzę!
-
Ps. Sorki za mnogośc literówek ale komentarz pisałem na szybko w pracy...z ukrycia:)
-
Safari było zawszed dla mnie i ojej żony marzeniem,które ziściliśmy w 2010 odiwedzajać kenię i jej dwa parki Tsavo East oraz Amboseli. Choć nie zobaczyliśmy wielkiej piątki-zabrakło lamparta i nosorożca-i tak wsponienia sąniesamowite. przecież oprócz zwierząt same krajobrazy sawanny zapadają wpamięci na zawsze.
Zazdroszczę szczególnie lwiego polowania, lamparta oraz ogólnie samej Tanzanii. choć tam nie byłem ale śledząc afrykańskie sawanny od dziecka-czy to wtelewizji na zdjęciach w literaturze fachpowej śmiem twierdzić, że jeśli chodzi o Afrykę Wschodnią to włąsnie tam mnogośc i rożnorodnośc zwierza jest największa i przez to największe prawdopodobieństwo na udane safari.Wiem, że kikedyś wróće na safari jak sie uda do Tanzanii. Dzięki za zdjęcia. Oj odżyły moje wspomnienia...
Ja podróżnikiem sie nie nazywam, gdyż tak naprawdę mam fiksację na jeden tylko mały fragmencik świata Ameryke Pólnocną a dokładnie jej najbardziej geograficznie wysuniętą część-mianowicie Karaiby. Marzy mi sie także przejechanie wszeż i wzdłuż Stanów Zjednoczonych i Kanady. Ale oprócz tego, Czarny Ląd fascunuje mnie najbardziej przede wszystkim ze względu na jego faunę, którą interesuję się od dawna. Bardza fajna opowieść i zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie -
Fajnie, że się podobało.
Afryka to najwolniej rozwijający się kontynent świata i przez to jeszcze autentyczny. To zupełnie inny świat.
Czarny Ląd mnie pociąga, staram się raz na jakiś czas tam zawitać.
Fascynują mnie ludzie, pociagają krajobrazy i bogaty świat zwierząt.
Polecam!
Pozdrawiam noworocznie.
-
Obiecałam,że wrócę i nie żałuję,że dałam już wielkiego plusa na podróż.
Byłaś we wspaniałym świecie!
Masz rację,że taka podróż może zmienić nasze życie na zawsze.
Przepięknie,nie mogłam się napatrzeć!
Pozdrawiam-) -
lmichrowski, życzę wyjazdu do afrykańskiego buszu!
Dzięki. -
pt. janicki, dziękuję za odwiedzinki w mojej podróży i miłe słowa.
-
...wyniki poszukiwań "piątki" na minimum szóstkę! ... :-) ...
-
Świetna galeria. Te rejony Afryki marzą mi sie od dawna... Pozdrawiam. :)
-
S. Wawelski, czytając Twój komentarz potwierdzam, że w Tanzanii mieliśmy ogrom szczęścia, by zobaczyć wszystkie wymarzone scenki z afrykańskiej sawanny.
Nosorożca widzieliśmy tylko jednego, ale jeden wystarczył do skompletowania "wielkiej piątki" i było tak jak piszesz, w Ngorongoro. Niestety, z tej odległości zdjęcia nie wyszły, trzeba go szukać z lupą.
Jakoś już tak mam, że raz na kilka lat muszę jechać na safari, może to z sentymentu do mojej pierwszej dalekiej podróży. Marzę o Kenii i Ugandzie.
Cieszę się, że jest tu wielu podróżników, którzy sympatycznie przyjęli mnie do swego grona.
Dziekuję za tyle miłych słów. -
Dokladnie zapoznalem sie z Twoimi zdjeciami z tekstem. Mam pare refleksji:
Kazda podroz, ba kazdy dzien to cos niepowtarzalnego, nawet w tym samym miejscu. Udalo Ci sie zobaczyc i uchwycic sporo niepowtarzalnych i unikalnych momentow, takich jak polowanie lwow, lwy przy wodopoju, zyrafe przy wodopoju, wielka migracje gnu, bliskie spotkanie z gepardem. Te wszystkie chwile są bardzo cenne. Wspomnialas, ze widzialas cala W5, ale nie zauwazylem ani jednego zdjecia nosorozca. Najlepsza okazja do ich zobaczenia na Wielkiej Sawannie jest wlasnie w Ngorongoro. W innych miejscach mozna calymi dniami przemierzac step i nie zobaczyc ani jednego, bo jest ich w sumie niewiele.
Co do krajobrazow, to oba kraje, Kenia i Tanzania sa dosc podobne do siebie. Dla mnie akurat najciekawsze byly widoki nad j.Manyara i Ngorongoro, ale autorytatywnie o wyzszosci jednego kraju nad drugim wypowiadac sie nie moge, gdy oba widzialem tylko fragmentarycznie :-)
Suma sumarum, bardzo sie ciesze, ze dzialasz na naszym forum i dostarczasz nam ciekawej lektury i takich fotografii :-) -
Przedpole, czy mógłbyś "nie dolewać oliwy do ognia"?
Kenia mnie się zamarzyła, ale sytuacja jest niezbyt ciekawa w tym rejonie.
Je też chcę do Kenii, nawet dziś.
Pozdrówka przesyłam. -
Łowy się, jak widzę, udały. Ja właśnie z Tanzanii zapamiętałem to mnóstwo zwierząt. Natomiast Kenia ujęła mnie niepowtarzalnymi krajobrazami. Pozdrawiam
-
z wielką przyjemnością doobejrzałam, czekam na następne relacje.
-
teraz to wszędzie się robi niebezpiecznie :(
-
Iwonko, zapraszam serdecznie.
-
Mamto, życzę Tobie z całego serca wyprawy na safari. Tanzanię polecam!
-
Irenko, uważaj na siebie i wracaj szczęśliwie z setkami zdjęć.
-
Voyager, fajnie, że się podobało. To byla udana podróż. Tanzania i Kenia to najlepsze miejsca na safari.
Ostatnio zamarzyłam o Kenii, ale ze względu na panującą tam sytuację, będę musiała poczekać. -
Piękna podróż, wrócę jeszcze...
-
Bardzo fajna wyprawa,chciałbym kiedyś taką przeżyć.
Pozdrawiam. -
obejrzałem wszystko, pięknie, mnóstwo zwierząt, bardzo udana wyprawa, gratulacje
-
Obejrze po powrocie z Iranu.
Serdecznie pozdrawiam-) -
super, później sobie obejrzę, my z kolei po raz pierwszy poza Europę wyruszyliśmy do Kenii, w 2002 r.
Pozdrawiam serdecznie