2014-11-09

Podróż Gdzieś Tam w Polsce cz. II ...

Opisywane miejsca: (12063 km)
Typ: Album z opisami

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (18.02.2016 14:17) +1
    ...czekamy na prezentację!...
  2. snickers1958
    snickers1958 (18.02.2016 0:51) +1
    ...właśnie wczoraj odkryłem jedną odnowioną kamienicę, zaskoczenie wielkie. Kilkadziesiąt metrów w lewo od Willi Maria. Nie prezentowałem jej (tak mi się wydaje?) ale teraz sobie na to zasłużyła...
  3. pt.janicki
    pt.janicki (17.02.2016 15:29) +1
    ...a swoją drogą, uznanie dla Olsztyna, że dba o swoje zasoby!...
  4. snickers1958
    snickers1958 (05.12.2015 21:06)
    Leszku, nie wiem czy u Ciebie zachowa się mój komentarz, więc zdubluję wpis:

    Dziękuję serdecznie Leszku, że zechciałeś zagościć w mych "progach" i podjąć się oceny "mojego świata". Tobie jako wielkiemu Podróżnikowi zapewne znane jest setki innych miast ale cieszę się, że mogłem coś odświeżyć w Twej pamięci. Dziękuję, kręcę pedałami by żyć, żyję by podróżować. Pozdrawiam i gorąco zapraszam do moich wspomnień z Białostocczyzny i Lubelszczyzny.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (05.12.2015 20:55) +1
    Ciekawa podróż. Gratuluję kolarskiej kondycji... Sporo miejsc było mi znajomych (zwłaszcza Olsztyn, Lublin i Kraśnik), ale obejrzałem wszystko z dużą przyjemnością. A ponieważ zauważyłem, że była to druga część, to w najbliższym czasie obejrzę też pierwszą. Pozdrawiam. :)
  6. snickers1958
    snickers1958 (03.12.2015 11:59) +1
    ...dziękuję Leszku i serdecznie zapraszam...również pozdrawiam...
  7. lmichorowski
    lmichorowski (02.12.2015 22:41) +1
    Obejrzałe Lublin i Kraśnik, które znam dość dobrze, jako że przed laty często jeździłem służbowo do Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, a często zdarzało nam się nocować też w Lublinie... Jeszcze wrócę do tej podróży. Pozdrawiam. :)
  8. pt.janicki
    pt.janicki (21.09.2015 22:07) +1
    ...czyli jak to w życiu, samo życie ... :-) ...

  9. snickers1958
    snickers1958 (21.09.2015 21:42) +1
    Piotrze, jestem wielkim indywidualistą ale nie egoistą, jestem wielkim marzycielem i jeszcze większym domatorem. Rodzina ponad wszystko! Kiedy ruszam w swe podróże, zawsze jest omówione i nigdy nie pozostajemy bez kontaktu. Chociaż rzeczona podróż odbyła się w spontanicznie podjętym planie to wszyscy o wszystkim wiedzieli. Niestety, jednak na ten czas "wyłączam" się z normalnego życia a przenoszę się na inny strumień czasu. Oddaję się urokom zwiedzonych miejsc, nadmiar wrażeń ładuje mnie dużo większą dawką niż potrzeba, adrenaliną. Ze spokojnego turysty, ojca, męża, dziadka, staję się "myśliwym" czy też "komandosem". Monumentalizm podróży, o którym wspominasz, sprawia, że każda podróż przybiera barwę "wielu kolorów", kolorów niezbędnych mi do szczęśliwego życia. Dziękuję Ci Piotrze za Twą troskę ale nic dramatycznego mnie nie spotkało w związku ze skróceniem zaplanowanej podróży. Punktem docelowym miała być Gdynia, gdzie zamieszkuje jedna z moich córeczek-jak już zapewne wiesz. Niestety to właśnie ona była "przyczynkiem" skrócenia mej wolności jadąc z całą swą rodzinką do byłego rodzinnego domu rodziców. Sprawy do załatwienia wymagały szerszego quorum a więc i mojej Pani. Zawsze żałuję miejsc nieosiągniętych z różnych przyczyn ale mówią: "co ma wisieć nie utonie". I masz rację, to nie była moja ostatnia eskapada - chyba już wspomniałem - w maju tego roku ruszyłem do drugiej córeczki zamieszkującej z rodziną pod Londynem. Tego nie da się tak normalnie opisać, opowiedzieć używając tylko tekstu. Musiałbyś usłyszeć moją narrację, dialogi telefoniczne z córkami, musiałbyś usłyszeć płacz Esterki w słuchawce telefonicznej w środku nocy, gdzie byłem tylko sam na sam z gwiazdami, podążając bezustannie do przodu w obcym terenie gdzie zdany jesteś sam na siebie. Takie wyzwania pozwalają mi realizować, jeszcze nie opodatkowane marzenia i wierzyć w siebie. Może pomyślisz, wariat jakiś ale ja to kocham. Powrót z pod Londynu mało co nie zakończył się zarekwirowaniem roweru lecz moje argumenty i perswazja wywarły zamierzony efekt. Jak śpiewał Bułat Okudżawa "dopóki ziemia kręci się dopóty nogi nosić będą mnie" (moja parafraza). Tobie Piotrze wielkie dzięki za pokonanie tej monumentalnej podróży fotograficznej. Dziękuję za ogrom sympatycznych pogaduch i nie belfrerskiej oceny. Do miłego zobaczenia. Pozdrawiam.
  10. pt.janicki
    pt.janicki (21.09.2015 20:19) +1
    ...zastanawiam się, Sławku, czy bardziej podziwiać wręcz monumentalizm Twojej podróży, jej długość, wielość wrażeń przez Ciebie przeżytych, urodę miejsc, w których udało Ci się być, czy może żałować, że musiałeś ją wcześniej skończyć. Tu mam tylko nadzieję, że powody, które do tego Cie skłoniły nie były zbyt dramatyczne. Mam jednak taką pewność, że nie jest to Twoja ostatnia rowerowa eskapada ... :-) ...
  11. snickers1958
    snickers1958 (10.09.2015 15:55) +1
    ...Piotrze, ależ skądże, mogłem tylko cicho na to liczyć, dziękuję i pozdrawiam...
  12. pt.janicki
    pt.janicki (09.09.2015 22:07) +1
    ...dotarłem do Łodzi widzianej Twoimi, Sławku, oczami. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe dopowiedzeń do Twoich informacji pod zdjęciami. Nie mogłem się jednak powstrzymać ... ;-) ...
  13. snickers1958
    snickers1958 (20.08.2015 18:39) +1
    Dziękuję Irenko za wytrwałość i docenienie mojego wkładu pracy. Myślę, że zwiedzanie Dolnego Śląska powinno być w moim planie. Nie zamierzam się jeszcze "pakować" a więc może Twoje życzenie stanie się ciałem. Jeszcze raz dziękuję za obecność wraz ze mną w "Gdzieś Tam w Polsce". Pozdrawiam serdecznie.
  14. hooltayka
    hooltayka (20.08.2015 14:26) +1
    Mnóstwo informacji.Dużo pracy włożyłeś w przygotowanie tej podróży.
    Czytałam bez zalogowania,ale aby zaznaczyć swoją obecność, trzeba się zalogować.
    Wielki plus na podróż postawiłam w międzyczasie.
    Marzy mi się,abyś pozwiedzał Dolny Śląsk i wykonał podobną pracę.
    Pozdrawiam serdecznie-)
  15. snickers1958
    snickers1958 (10.08.2015 20:14) +2
    Zatem Olu, bardzo dziękuję również i Tobie, że pomimo sytuacji niezbyt zachęcającej do odwiedzin na tym portalu, jesteś i dajesz czyste dowody Twej obecności. Bardzo mi przykro, że przede wszystkim "starzy" Przyjaciele tego portalu zostali, i należy tu powiedzieć otwarcie, skrzywdzeni takim obrazem niekompetencji właścicieli portalu "Kolumber". Ja również przez bardzo długi czas "odciąłem" się od obecności tu ( nie mogąc się z tym pogodzić). Czasem zaglądałem i próbowałem coś racjonalnie sobie wytłumaczyć ale było to raczej trudne. Potem coś "drgnęło", wróciła nadzieja ale niestety, zorientowałem się, że nie wszyscy mogą z tego odnosić radość. Będę tu do mojego "załamania" się, choć z drugiej strony bardzo podziwiam Tych, którzy nadal są i podtrzymują "ogień życia" Kolumbera. Dziękuję serdecznie i gorąco pozdrawiam.
  16. alefur
    alefur (10.08.2015 19:38) +2
    Obszerna robota :) Trochę zazdroszczę, ponieważ ja po zalogowaniu nie mam ani swoich zdjęć, ani podróży, ani komentarzy... co zupełnie zniechęca mnie do zamieszczania nowych wątków. Musiałabym mięć na tyle dużo czasu, aby całą podróż umieścić od razu... gdyż po zapisaniu nie będę miała możliwości edycji czy dodania zdjęć itp.

    Dobrze, że niektórzy mogą jeszcze coś zamieszczać.
  17. snickers1958
    snickers1958 (06.08.2015 9:59) +3
    ...Irenko, to nie przewodnik, to treści zaczerpnięte z internetu (i nie tylko) by nie pozostawiać moich wirtualnych "Wędrowców" bez domówienia. Dzieląc się z Wami tymi informacjami sam staram się tym "karmić" by pozostało w pamięci troszkę dłużej niż sama podróż. Dziękuję i również cieplutko pozdrawiam...
  18. hooltayka
    hooltayka (06.08.2015 7:31) +3
    Zaczęłam czytać Twój kolejny przewodnik po Polsce i będę do niego wracać..pozdrawiam-)
  19. czadnik
    czadnik (05.08.2015 10:08) +3
    Oto Polska... :))
  20. snickers1958
    snickers1958 (31.07.2015 15:39) +2
    ...Piotrze, jest mi niezmiernie miło, że nadal trwasz w I części, podziwiam Twój upór i wytrzymałość. Z drugiej strony, gdzie się śpieszysz, powoli, odsapnij, nikt nie goni. Dziękuję za nieprzerwane odwiedziny i komentarze, pozdrawiam serdecznie...
  21. pt.janicki
    pt.janicki (31.07.2015 12:41) +2
    ...najpierw się pogubiłem widząc znowu na nowej podróży zapis: - cz. I. Dopiero po otwarciu okazało się, ze to nasz Kolumber obciął jedno "I" z "części II" ... :-) ...

    ...qrcze, a ja jeszcze nie obejrzałem do końca części I!...
snickers1958

snickers1958

Sławomir Białowąs
Punkty: 74107