Podróż Bardejów i zimowa wiosna
Jakiś czas temu stworzyłam tą podróż jako szkic do edycji, ale zagineła na lata w odmętach kolumbera. Długi czas nie mogłam jej znaleźć. Aż stosujac forter - jakoś obeszłam pusty profil. Pusty tylko pozornie :) Zapraszam do odkurzenia wspomnień.
Wiosna zimna i śnieżna, czyli jak łatwo się domyśleć AD. 2013r. W pierwszy weekend, po marcowej równonocy, wybrałam się szukać Pani Wiosny. Znalazłam śnieg, mróz do - 12 stopni w dzień i - 24 stopni nad ranem... Ale co tam, cuda Beskidu Niskiego zostały odnalezione, obejrzane ... i to po obu stronach granicy.
Palmy wielkanocne zakupione, potrawy łemkowskie posmakowane oraz koncert pieśni wielkanocnych wysłuchany w cerkwi w Łosiu.
Tylko szczytu żadnego nie zdobyłam, bo śnieg okazał się być ponad łydki, a rakiet wiosną nie zabralam.
... a co więcej sezon ogniskowy /grillowy jak kto woli/ został rozpoczęty.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...czyli siarczysta ta wiosna!...
-
Bardiów jest prześliczny. Nawet, gdy jest pochmurno i zimno. Pozdrawiam
-
...dzisiejsze prognozy meteo dają nadzieję na oglądanie dalszych fotografii już w towarzystwie wiosennej aury za oknem ... :-) ...
-
...do końca pierwszego dnia astronomicznej wiosny AD 2016 zostało nieco ponad dwie godziny. Chociaż trochę zdjęć da się obejrzeć ... :-) ...
-
To podróż na czasie i po czasie. Akurat w tym roku Niedziela Palmową znów wypada w okolicy 1dnia wiosny. Właśnie wracam z gór i gdzie chodziłam po śniegu. Takie koło historia zatoczyła.
-
Brrrr,jak zimno!
Dobrze,że na końcu można się ogrzać przy ognisku i zjeść kiełbaskę!
Bardejów to piękne miasteczko a i pozostałe widoczki malownicze.
Przyciągnęły mnie pisanki w koszyczkach,bo na czasie-)
Pozdrowienia-)