2014-02-21
Podróż Krakowskie opactwa czyli ‘Mojego Krakowa’ cz.II
Opisywane miejsca:
(18 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Bardzo fajna prezentacja nie znanych mi dotąd miejsc, które jak widzę warto odwiedzić.
-
Mariusz, piękne zdjęcia i ciekawy opis.
Z miejsc które przedstawiłeś, znam tylko Tyniec. Kilka razy, wracając z Tatr, po prostu m u s i e l i ś m y odwiedzić to miejsce.
Do drewnianego kościoła w Mogile zabrał nas nasz krakowski kolega Krzysiek (do Tyńca po raz pierwszy zresztą, też, w styczniu 1992).
Na krakowskich Bielanach nie byliśmy. Za to na warszawskich kilkakrotnie - też mamy klasztor kamedułów ;-). I to stamtąd "uwolnił" pana Wołodyjowskiego pan Onufry Zagłoba ;-))...
Co zaś tyczy się huty, to z punktu widzenia komunistów pomysł był wyborny. Wszak należało znaleźć po wojnie przeciwwagę dla inteligenckiego, profesorskiego, ale też i mieszczańskiego Krakowa. Dodatkowym "atutem" była bliskość Śląska. Co prawda ta polityka zemściła się na "władzy ludowej", ale cóż, mleko się rozlało... -
...i że tylu opatów w jednym prawie miejscu się zgadzało!...
-
Treize dziękuję za bardzo miłe słowa. Wizyta w czasie tych 'dni otwartych' to bardzo dobry pomysł. Wprawdzie ludzi wtedy dużo ale za to można pozaglądać w zakamarki jakie normalnie są niedostępne
-
Pięknie pokazałeś i opisałeś te " nasze " krakowskie opactwa. Duży plus dla Ciebie.
W każdym z nich byłam, każdym się zachwycałam i każde wart ponownego odwiedzenia. Jeśli mogę coś zasugerować...wszystkie w/w opactwa a także kościoły otwierają swoje podwoje ( zwłaszcza te niedostępne na co dzień ) w Dniach Święta Ogrodów i Cracovia Sacra - warto skorzystać :) -
Wspaniale zachęcasz do odwiedzania Twojego Krakowa, zarówno opisy jak i zdjęcia doskonałej jakości
Pozdrawiam :) -
Kraków to niewyczerpany temat. Pozdrawiam
-
Ja z kolei dawniej o wiele czesciej bywalem u Kamedulow, ale ostatnio, gdy Benedyktyni otwarli sklepik, sytuacja nieco sie zmienila... Natomiast nigdy nie bylem w Mogile. Co by przemawialo za ewentualna tam wizyta?
Pomysl Twoj, w kazdym razie, aby przyblizyc wszystkim krakowskie opactwa, przedni!! -
Dziękuję wszystkim za miłe słowa...
Też uważam że Ojciec Leon jest super. Widzę, że stworzył się fan club Ojca Leona, czuję się trochę jak Ojciec Założyciel ;)
Olu co do zamknięcia w Tyńcu to ja sobie wyobrażałem: chleb, woda, twarda prycza ale skoro przy okazji tego wyciszenia karmią pysznym sernikiem to chcę na podwójny 'turnus' ! Może też jest dostęp do klasztornej spiżarni z wszystkimi Produktami Benedyktyńskimi... hmmm... rozmarzyłem się... :))) -
obejrzałem wszystko z przyjemnością
-
Fantastyczna, cicha galeria..... pięknie!
Adola, Ojciec Leon jest super ;) -
Świetny album! Czyta się jednym tchem,a piękne zdjęcia to uczta dla oczu:))
Z tych trzech miejsc znam tylko Tyniec,bo zwiedzaliśmy i byliśmy na mszy
celebrowanej przez Ojca Leona,który wcześniej odwiedził naszą parafie na prowincji
podczas nabożeństwa majowego,a potem rozdawał autografy i zamienił kilka słów:)
Z przyjemnością zwiedziłam trochę inny Kraków:) Dziękuję i pozdrawiam:)
Do Tyńca chętnie bym wpadła na kilka dni na wyciszenie ... i przepyszny sernik:)) -
Pełen uroku spacer po pięknych miejscach-)
Pozdrawiam!