2014-01-16
Podróż W zimnym kraju gorącego słońca
szafran palmy daktyle berberowie studio filmowe kazba wąwozy wielbłądy osiołki plan filmowy pustynia wąwóz rzeki todra zabytki z biurem plaża miasto marina sardynki ksary góry atlas tagine dywany souk medina olej arganowy
Opisywane miejsca:
(3493 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Piekna marokanska podroz,pieknie i opisana i ubarwiona pieknymi zdjeciami.Pozdrawiam z Toronto.
-
Maroko ma to "coś" w sobie:)
-
...Piotrze nie umiałam jeszcze czytać, ale rzeczywiście tam nie został kamień na kamieniu:)
-
...pamiętam tekst z "Płomyczka" z 1960 roku zatytułowany: "Gdy ziemia drży" i zdjęcia zrujnowanego Agadiru. Duże wrażenie na mnie wtedy zrobiły ... :-( ...
-
Jolu, może kiedyś i mnie uda się dotrzeć do Maroka, wtedy na pewno zwrócę uwagę na to jaką herbatę dostanę......a chętnie bym się tam wybrała, szczególnie po obejrzeniu Twojej relacji.......
Pięknie :) -
jeszcze mi chodzi po głowie trzeci wyjazd do maroka....
-
wróciłam, gratuluję udanej podróży, będzie co wspominać
-
Jeszcze polecisz, a mogę też polecić przewodniczkę o której wspomniałam, aby zorganizowała Ci wyjazd np z grupą znajomych:). Za opinię, komentarze i worek plusików dziękuję. I za miłe pogawędki przy okazji oglądania zdjęć też:).
-
Jolu wspaniała podróż, Jak pewnie wiesz miałem właśnie lecieć do Maroka by przemierzyć tę samą trasę. Po przeczytaniu i obejrzeniu Twojej podróży z jednej strony jeszcze bardziej żałuję że się nie udało. Z drugiej dzięki Twojej relacji czuję się jakbym tam był. Dziękuję!
Pozdrawiam serdecznie -
wrócę tu jeszcze, na razie pozdrawiam
-
Dziękuję za ciekawą relację z pięknego Maroka. Pozdrawiam.
-
Byłem w Maroku 2 lata temu, ale o wiele mniej zobaczyłem, niż Ty. Ale też mi sie podobało. Pozdrawiam
-
...również dziękuję za wieczorne pogaduchy i życzę spokojnego wieczoru...
-
...bo tu nie było niewiadomych:) Wszystko od początku było jasne, dostaliśmy przecież na wstępie hrbatkę miętową z duża ilościa cukru:)
-
Oczywiście Jolu, że poradziłaś sobie z przedstawieniem tej podróży wzorem matematycznym. Jako nie matematyk stwierdzam, że wynik jest prawidłowy ale jak Ci to wyszło to nie wiem, bo przecież nie wstawiłaś do wzoru jednej niewiadomej? O ile z tego powodu byłaś "lżejsza"?
WSZYSTKIE podróże są ciekawe ale pewne są weselsze i bardziej kolorowe. Dziękuję ponownie i do następnej... -
Sławku:) Matematycznie to nic trudnego, większy problem z opisem po polsku, o innych językach pomilczmy:). No to spróbujmy opisać to wzorem; może tak: 833 km w 8 dób albo 25 osób przez 8 dni na 833 km:) Udało mi się?
Cieszę się, że pewne podróże bardziej przemiawiają do Ciebie z moich relacji:) Dziękuję i pozdrawiam:) -
Podsumowując podróż po Maroku, muszę wyrazić zadowolenie z klimatycznie i obrazowo przedstawionej relacji. Maroko to kolejna podróż, która kojarzyć się będzie z (jolrop). Brawo Jolu za kolorystykę opowieści i piękne widoczki tu i tam. Pozdrawiam serdecznie.
-
I takim sposobem Jolu, dotarłem do Twojego Maroka. Za sobą mam 3/4 prześlicznie przedstawionej opisóweczki. Jestem pod ogromnym wrażeniem chociaż co podróż to wrażenia. Ciekaw jestem jak matematycznie przedstawiła byś całą tę przygodę, hehe?
-
Zapraszam:)
-
Jolu, zacząłem podróż po Twoim Maroku. Na razie obejrzałem Agadir, wrócę pojutrze. Do zobaczenia!
-
Jezeli to wszystko przezylas w ciagu tygodnia, to sobie nie wyobrazam co by bylo gdybys pojechala gdzies na miesiac :-)
Ja pare lat temu bylem w Maroku 2 tygodnie i niektore nasze trasy sie tu pokryly, wiec z przyjemnoscia je sobie przypomnialem. Szkoda, ze nie pojechalas pod Erg Cheby. Podroz na wielbladzie jest dosc meczaca w warunkach marokanskich i trwa okolo 2 godziny w jedna strone, wiec czlowiek ma dosc, ale widoki wszystko rekompensuja.
Kupowanie czegokolwiek w Maroku wspominam jako ciezkie zadanie. Ceny spadaja jak z ksiezyca i w zasadzie nigdy nie wiedzialem jaka cena jest dobra a jaka nie.
Ale wracajac do Twojej opowiesci, to z przyjemnoscia odbylem te podroz razem z Toba :-) -
Dzięki Olgo:) Jeśli pamiętasz Włochy w odcinkach, to właśnie próbowałam nie zniechęcać wielkością opisu i ilością zdjęć. Ale do tej pory nieskończona podróż włoska, a tu usiadłam i po kolei dzień za dniem, miasto po mieście, udało się zakończyć. Dawkuj sobie, jak chcesz. Będzie miło Cię gościć.
-
Jolu:) Gratuluje ciekawej i barwnej podróży:)
Ale muszę ja sobie dawkować na raty:) Pozdrawiam:) -
Udało mi się obejrzeć zdjęcia.
Kolorowo i ciepło,piękna architektura.
Nie dziwię się ,że się zakochałaś w Maroku i chcesz tam wrócić!
Piękna podróż Jolu-) -
Wrócę później,pięć zdjęć na godzinę ,to nie na moje zdrowie....
-
Przeczytałam wspaniale napisany tekst.
Bez oglądania zdjęć zachęca do odwiedzenia tego pięknego kraju.
Opisałaś swój pobyt i każde miejsce tak plastycznie,że można sobie to wszystko wyobrazić.
Super relacja!
Natomiast ze zdjęciami mam problem,bo strona chodzi fatalnie.
Mam nadzieję,że są tak piękne,jak i tekst.
Serdecznie pozdrawiam-)