2013-12-22
Podróż " Rodzinny " Chelmsford
chelmsford anglia rowerem w świat podróż życia turystyka rowerowa podróż bez granic. kościół frinton-on-sea plaża morze wypoczynek woda. podróż bez granic park centralny.
Opisywane miejsca:
(106 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Sławku z dużym zainteresowaniem dojechałem do końca Twojej podróży. Bardzo lubię takie nieduże, prowincjonalne miasteczka, choć bardziej znam je z innych krajów (w Anglii bywałem raczej w większych ośrodkach - Londynie, Birmingham, czy Cambridge), ale sporo takich małych miasteczek miałem okazję zwiedzić we Francji, Włoszech, Niemczech i USA. Są one oczywiście inne od angielskich, chociaż na wschodzie Stanów można znaleźć podobne miejsca. Dzięki za staranne opisanie zwiedzanych obiektów. Pozdrowienia. :)
-
Obejrzałem dwa pierwsze odcinki. Niestety, jutro rano trzeba iść do pracy... Wrócę jutro, pozdrawiam. :)
-
Sławku:) Pozdrawiam w Dniu Niepodległości! A Polska jest fajnym krajem. Wreszcie nie ma konieczności mieszkania tu i nikt nie strzela w plecy tym, ktorzy chcą z różnych powodów mieszkać gdzie indziej. Można normalnie stąd wyjechać i normalnie wrócić. Nie wiem skąd Twoje rozgoryczenie, ale wiem, że nie wszyscy są zadowoleni. Ja też mam syna na Wyspach, w Szkocji i wiem, cieszę się, że tam jest. Ale jest wiele krajów dla ktorych my jawimy się jako raj na ziemi. I tak widocznie musi być.
-
...wybrałeś jedno z ładniejszych słów i taką miałeś możliwość, ja wstawiłbym bardziej szorstkie, zimne i chyba w gruncie rzeczy, niecenzuralne....sam widzisz, dzieciaki pojechały do "rodzinnego domu" a Ty z Panią Janicką mieliście tylko możliwość uronić kilkanaście słonych łez tęsknoty...wiem, to jest bardzo przykre...
-
...dodam - "niełatwego" ... :-) ...
...właśnie trochę ponad godzinę temu dzieciaki z Kubusiem pojechały w świat "do domu" ... :-( ... -
...nie ma wyjścia Piotrek, muszą być naszymi rodzinnymi, ja gdyby nie mój siwy łeb to również bym wyjechał z tego .......... kraju(przymiotnik możesz sobie dopasować)...
-
...ano, tak się narobiło, że miasta, do których wyjazd za PRL-u był marzeniem ściętej głowy, raptem stały się dla nas miejscami "rodzinnymi"...
...ale może nie ma wyjścia... -
Ciekawy spacer po ważnych dla Ciebie miejscach.
Dzięki za pokazanie tego miasta.
Pozdrawiam-)