2013-10-09
Podróż Leeds i kolejne ruiny
Typ: Album z opisami
Z tyłu mojej głowy zamieszkał Jaś.....Wędrowniczek Jaś.... I to on mnie ciągle gdzieś gna. Jakbym na wakacjach była.
Na ostatni weekend zapowiadali piękną pogodę i postanowiłam poznać kolejne miasto w mojej okolicy. Szperając w internecie znalazłam też informację o pobliskich ruinach opactwa Kirkstall.
Do Leeds najłatwiej dostać się pociągiem. By zwiedzić ruiny Kirkstall należy w Leeds przesiąść się na pociąg do Headingley. To tylko dwie stacje, 7 minut drogi z Leeds. Można też pojechać autobusem, ale my mielismy kupione bilety na pociąg. Bilet do Leeds i do Headingey kosztuje dokładnie tyle samo, 14,40 funta w dwie strony za dorosłego. Młody do lat 15 płaci połowę.
Z przewodnika Pascala:
Leeds jest stolicą handlową hrabstwa Yorkshire oraz jednym z najszybciej rozwijających się miast w Wielkiej Brytanii. Miasto, uległo w ostatnich latach gwałtownym przemianom. Nadal widać typowo północny charakter ośrodka miejskiego, szczególnie na zniszczonych przedmieściach, ale z wiktoriańskiego centrum usunięto brud oraz sadzę. Miasto obecnie przeżywa boom finansowy, administracyjny i kulturalny. Leeds to dawny ośrodek targowy - średniowieczni mnisi z sąsiedniego Kirkstall Abbey (opactwo) handlowali tutaj wełną. Dzięki rozwojowi techniki w XVIII w. - budowie kanałów oraz wynalezieniu maszyny parowej - miejscowe chałupnictwo przerodziło się w przemysł z prawdziwego zdarzenia. Rozkwit przemysłu postępował szybciej niż rozwój infrastruktury, dlatego miasto, którego ludność zwiększała się lawinowo, na długo zyskało opinie ponurego. Fortuny mnożyli tylko baronowie tekstylni. W 1847 r. Karol Dickens pisał o Leeds "najstraszliwsze i jedno z najpaskudniejszych miejsc, jakie znam". Do niedawna pod tym stwierdzeniem podpisałoby się wielu turystów.
Dziś jednak poprawił się transport, a wielkie sprzątanie i program renowacji zespołu urbanistycznego stały się jego współczesną wizytówką. Najbardziej rzucającym się w oczy znakiem zmian są późno otwierane kawiarnie, bary, kluby, eklektyczne restauracje i dom towarowy Harveya Nicholsa. Odżyły zrujnowane kiedyś dzielnice i zasłynęły z gwarnego życia nocnego. Leeds od dawna pełniło rolę ważnego ośrodka kulturalnego w tym regionie Anglii. Działa tu Opera North oraz słynny West Yorkshire Playhouse. Co trzy lata odbywa się międzynarodowy konkurs pianistyczny, zaliczany do najważniejszych imprez tego typu na świecie. Obiektami godnymi uwagi są Zbrojownia Królewska, Miejska Galeria Sztuki z najlepszą, poza Londynem, kolekcją XX-wiecznej sztuki brytyjskiej, oraz Leeds City Museum (Muzeum Miasta Leeds), Armley Mills Museum (Muzeum Fabryk Bronii), obydwa koncentrujące się na historii miasta. W okolicy można zwiedzać ruiny Kirkstall Abbey oraz jedna z najpiękniejszych georgiańskich rezydencji w Anglii, Harewood House.
Ratusza nie da się przegapić. Idąc od informacji turystycznej w stronę muzeum, ulicą Park Row zobaczymy go po lewej stronie. Góruje nad wszystkimi budynkami obok.Jeden z piękniejszych przykładów XIX-wiecznej architektury miejskiej w kraju. Architekt Cuthbert Broderick stworzył ogromną budowlę, którą ze wszystkich stron otacza kolumnada, strzegą jej białe lwy, a wieńczy wieża z zegarem oraz rzeźby symbolizujące przemysł, sztukę, muzykę i naukę.
Robi wrażenie.....
Leeds z okien pociągu wygląda na miasto, które nie ma ani jednego zabytku. Ale to tylko złudzenie. Miasto jest piękne. Łączy nowoczesność z pięknymi zabytkami.
Zaraz po wyjściu z dworca udaliśmy się do informacji turystycznej, gdzie Michał zauważył informację o muzeum miejskim. Dopytał jak tam dotrzeć , zaopatrzył się w mapę i ruszyliśmy przed siebie.
Po drodze zachwycił nas Urząd Miasta, stary budynek poczty, który jest teraz restauracją, nowoczesne centrum handlowe, stare kościoły......
Muzeum okazało się pięknym budynkiem z zewnątrz, a we wnątrz przyjaznym muzeum, w którym można wszystkiego dotknąć, powąchać zapachów, poukładać rozbite dzbanki, pograć w zgadywanki. Michał bawił się jak małe dziecko i był zachwycony.
Oczywiście każde miasto ma swoją katedrę. Michał stwierdził, że one wszystkie takie same ;)
Ponieważ była niedziela to trafiliśmy na przygotowania do nabożeństwa.
Odwiedziliśmy również dwa kościoły. Pierwszy to katedra, ale nie ta główna Minster Leeds, ale po prostu katedra, nie wiem jaka to różnica. Bylismy tam minutę bo kościół był tak okadzony, że nie dalo się w nim wytrzymać.
Drugi kościół to Holy Trinity Church. Tam też byliśmy tylko minutę, bo odbywało się nabożestwo, a kobieta, która śpiewała darła się jakby cierpiała jakieś męki piekielne.
Wędrowniczek opętał mój mózg szałem zwiedzania ruin własnie.......
Ruiny cysterskiego klasztoru z XII wieku położone są 10 minut spacerem od stacji kolejowej Headingley. Trzeba tylko zachować siły na powrót bo droga do stacji biegnie stromo w górę.
Same ruiny są otoczone ogrodzeniem i możliwe do zwiedzania do godziny 16, ale znajdują się w pięknym, rozległym parku nad rzeką Aire, po którym można spacerować do późna. Wstęp do parku i do ruin jest bezpłatny.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Pierwsza strona się podróży przytrafiła ;) -
Fsjna okolica, bardzo ciekawe ruiny. Serdecznie pozdrawiam -
Dziękuje Aniu za spacerek po Leeds oraz po Kirkstall Abbey.Pozdrawiam z mroznego Toronto -
Nawet ręka mi nie zadrżała by Twoją podróż ocenić jak najlepiej . Bardzo lubię ten klimacik a jak jeszcze jest wyselekcjonowane to i szybko i przyjemnie. Gratuluję superanckich ujęć i odpowiednio przeznaczonego na to wszystko czasu. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam. -
Zarówno Leeds jak i ruiny mi się podobały:) Miło było zapoznać się z nieznanymi mi rejonami:) Bardzo fajna kolejna wycieczka Aniu:) Z przyjemnością zapoznałem się z nią:) Pozdrawiam! -
Mój syn wspomina Leeds jako jedno z ładniejszych miejsc, które widział. Jeszcze Salisbury podobało Mu się bardzo, ale to inna część kraju ;)
-
Heja:)
bedac przejazdem w Leeds widzialem niewiele. ale teraz juz mam pewna namiastke i wiem, ze warto :)
dzieki, Ania :)
pozdrowki :) ;) -
Aniu, głupio to zabrzmi, ale fajnie, że się wyprowadziłaś. Pięknie nam pokazujesz swoje nowe miejsce.
Zazdroszczę Ci, że masz tak piękną i ciekawą okolicę. Architekturę, którą uwielbiam. Pozdrawiam i czekam na następne. -
ciekawa łikendowa wycieczka -
...może mi się wydaje, ale ruiny angielskie przeciętnie są w lepszym stanie niż polskie... -
...bo może faktycznie te opóźnienia w rozwoju infrastruktury, gdziekolwiek następują, warte ominusowania?...
-
kurcze, minus mi się zrobił!!!!! ale poprawiłam ;)
-
...gwałtowny rozwój przemysłu i nienadążająca za tym infrastruktura - coś jak w Łodzi...
-
No i jak to mądrego miło posłuchać! Dzięki ;)
-
Leeds mnie zaskoczyło swoim urokiem.
-
Leeds jest pięknym miastem. Dzięki za wirtualny spacer po nim i za ruiny także. -
Aniu...miasto ciekawe i ruiny też-)
Dzięki za miły spacer.
Pozdrawiam-) -
Z przyjemnością zwiedzam z Tobą Leeds i kolejne ruiny:) Pozdrawiam:) -
Iwonka, mój Syn ma wolne ostatni tydzień października.....;) właśnie planuję wyprawę do Lincoln ;)
-
Fajnie, że pokazujesz nam okolicę, bo ładna...