2013-05-01 - 2013-11-29
Podróż Czarnogóra i Albania - pierwsze spotkanie z Bałkanami
kuty dworzec kolejowy pociąg słowacja przesiadka góry dynarskie podgorica czarnogóra góry krajobraz mosty tunele tanio z przyjaciółmi bohumín czechy bogumin kolej bilety bałkany subotica wojwodina serbia węgry węgrzy region autonomiczny festiwal tradycja święta miasto boka kotorska lepetane zatoka przeprawa promem zatoka kototska fiord camping namiot gmina tivat morze herceg-novi miasto kwiatów adriatyk marina błękitna grota wyspa mamula rejs statek bar port plaża odpoczynek kotor unesco zabytki cerkwie kościoły pałace republika wenecka mury miejskie katedra perast fiordy zatoka kotorska wyspy budva turystyka sveti stefan albania szkodra granica jezioro szkoderskie durres minibus autobus ulcinj meczety orient stare miasto albańczycy kwatera prywatna tirana stolica albanii stolica skanderbeg matka teresa enver hodża kruja cetinje historia muzea monastyr sarkofag prawosławie czarnogórcy jezioro budapeszt brama do bałkanów dworzec
Opisywane miejsca:
(1011 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Jak zwykle Marcinie fantastycze foto i zdjecia,pozdrawiam serdecznie
-
...jednak można koleją turystować z ciekawym skutkiem ... :-) ... !
-
Okolo 40 lat temu rowniez pociagiem i z namiotami jechalismy podobna trasa, na Wegry , jezioro Balaton a potem kierunek (dawniej Jugoslawi ) az do Dubrovnik . Po drodze chcielismy zobaczyc wiele miejsc gdzie krecono fim "Winetu". I tak Marcinie dzieki tobie znowu zajrzalam oi mlodosci, twoje oposy to prawie jak ksiazka co chyba byloby nie zle, gbys NAPRAWDE napisal ksiazke podroznicza gdyz nie kazdy potrafi "sprzdac" to co widzial.
No a dzieki naszym dobrym aparata fotograficznym mozna wiele interesujacych zdjec zrobic. Dotychczas mialam wszystko tylko w glowie (wietdy nie mielismy aparatu fotograficznego) w spokoju i z "maly usmieszkliem wspomnien na ustach" czytalam i ogladalam twoje relacje DZIEKUJE.
-
Marcinie, rewelacyjnie przedstawiłeś swoją podróż - prawdziwą przygodę, która kosztowała wiele trudu, jednak wspomnienia masz cudne i warto było się natrudzić :)
-
Marcinie, cóż mogę dodać do opinii moich przedmówców. W zasadzie nic. Tylko podpisać się obiema rękami i postawić dużego plusa. Pozdrawiam.
-
No wiec dostalem to, o co prosilem :-) Sama podroz pociagiem byla juz bardzo ciekawa - to juz Twoja druga super podroz kolejowa na Kolumberze, a pewnie jeszcze nie ostatnia :-) Albania, po przeczytaniu calosci jawi mi sie jako kraj ciekawszy niz poczatkowo go widzialem przez pryzmat innych opowiesci Twoich i innych Kolumberowiczow. Ciesze sie wiec, ze taka pelna opowiesc tu powstala. Ponadto wlozyles sporo wysilku w eleganckie polaczenie wszystkich swoich relacji w jedna logiczna calosc, za co tez nalezy Ci sie duzo uznania.
Two thumbs up!! :-) -
Piękna podróż, największe wrażenie robi chyba trasa kolejowa. Słoneczną pogodę to pewnie Adaola Ci skombinowała.
-
Dziekuje za zaproszenie. Jak juz pewnie zauwazyles, Twoja nowa podorz juz odkrylem i zaczalem sie z nia powoli zapoznawac...
-
Moniko, nie musieliśmy jechać (w przeciwieństwie do mojej podróży kolejowej przez Azję)
http://kolumber.pl/g/141910-%28FINA%C5%81%29%20Kolej%C4%85%20przez%20Rosj%C4%99,%20Mongoli%C4%99%20i%20Chiny
kupować biletu wcześniej, ale nie wiedzieliśmy, czy można je kupić zaraz przed odjazdem pociągu, a jako że mieszkamy na Górnym Śląsku i dosyć blisko granicy, to woleliśmy dla spokoju skoczyć do Czech i kupić ten bilet wcześniej.
A co do drugiego pytania to bardzo trudno jest to określić, bo to zależy od bardzo wielu czynników. Czarnogóra droższa, Albania dużo tańsza. Poza tym, to jest podróż sprzed kilku lat, więc trochę się tam zmieniło. Ale ceny z jednej jadłodalni z Baru to (ceny w Euro): capuccino 1,2, kawa rozpuszczalna (na Bałkanach zwana Kawą Turecką) 0,70, piwo Nik (jedyne krajowe piwo) 1,5, Ćevapčići 10 sztuk za 6, pljeskavica (podobne mięsco grillowane do Ćevapčići, ale w formie jednego lub dwóch dużych kawałków wyglądających jak mięso do hamburgera) również za 6, zupy po 4, duże pizze za 5-6, naleśniki z serem i szynką za 4, sałatka szopska za 3, sałatka serbska za 2,50. Wiadomo także, że tam gdzie menu po angielsku oraz lokal blisko morza to drożej. -
Marcinie, genialna opowieść! Jak sie kiedyś w końcu będę wybierać to na pewno tu wrócę:) A jak będę chciała przekonać znajomych do pojechania ze mną, to każę im to przeczytać. ...
Dlaczego musieliście kupić bilety z takim wyprzedzeniem?
I jaki jest średni dzienny budżet? -
Uwielbiam te Twoje podróże po Bałkanach:))
Będę czytać i przeglądać na raty:)
Dzięki za wirtualną wycieczkę:) Pozdrawiam! -
Bałkany mają w sobie jakiś magnes, że wszyscy tam jeżdzimy, i wciąż nie mamy dość. Pozdrawiam
-
Ćevapčići robię dzisiaj na obiad.
Lubię bałkańską kuchnię-)
Bardzo ciekawa podróż.
Z przyjemnością się czyta i ogląda.
Pozdrawiam-) -
obejrzałem z przyjemnością
-
To fajnie, jest dużo fotek z tego etapu (w dwóch częściach) oraz filmik. Mam nadzieję, że się spodoba:)
-
Najbardziej się cieszę na: Koleją przez Czarnogórę :)