2013-01-13
Podróż Śladami bohaterów Trylogii
śladami sławnych kozacy uniwersytet góry prawosławie klasztor ruiny z biurem święta zwyczaje muzeum zabytki zamki pałace rejs kluby i kawiarnie miasto kuchnia
Opisywane miejsca:
(1289 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
No i cóż, kolejna fantastycznie oddana podróż. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Jeszcze - jako swoisty komentarz do Twojej kresowej podróży - dołożę stosunkowo mało znaną wersję obrony Trembowli: http://www.youtube.com/watch?v=5KsGySeEOkc
-
Jolu, zaglądając na Twoje strony w poszukiwaniu nowości, zauważyłem, że oglądając podróż "Śladami bohaterów Trylogii" ograniczyłem się jedynie do "oplusowania" zdjęć, a wszak i cała podróż zasługuje na duży plus. Nadrabiam więc tamto niedopatrzenie i pozdrawiam.
-
Właściciel firmy obuwniczej wysłał dwóch handlowców do, powiedzmy, Afryki żeby zbadali tamtejszy rynek.
Jeden przysłał opinię: - Rynek kiepski! Wszyscy chodzą boso!
Wiadomość od drugiego była entuzjastyczna: - Rynek z fantastycznymi perspektywami! Nikt nie ma butów!
...może w czasach gdy dwaj Dasslerowie kłócili się w Herzogenaurach, w Galicji, na pewno gorzej obutej niż Niemcy, wspólnie zwielokrotnili by swoje zyski ... :-) ... -
Ich rzeczywiście było 2 braci. Adolf założył firmę Adidas, a Rudolf późniejszą Pumę. Problem w tym, że nigdy nie mieszkali we Lwowie:)
-
...pewnie ADI DASSLER byłby zdziwiony potraktowaniem go jako "dwa w jednym" ... :-) ...
-
I sentymentalnie i tęskno, i wzruszająco ... cóż począć, Kresy ...
-
...broń Boże, nie mam zapędów rewizjonistycznych, ale Cmentarz Łyczakowski zawsze kawałkiem Rzeczypospolitej zostanie...
...nawet Pawlak do Kargula mówił "...[ziemia moja], bo groby są moje!..." -
Jolu, "zajawkę" Twojej podróży na Kresy zauważyłem już jakiś czas temu, ale komputer miałem "padnięty". Wszystko nadrobię ... :-) ... !
-
Piękna podróż, świetnie opisana i wiele ładnych zdjęć aż zaprasza w te miejsca :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) -
Wszystkim jeszcze raz dziękuję. Cieszę się, że Was zainteresowałam, a mam nadzieję, że zainspirowałam do podróży na wschód, nie tylko do Lwowa. Chcialabym jeszcze pojechać do zamków wokół Lwowa leżacych w tzw. złotej Podkowie i jeszcze raz odwiedzić Kijów z ktorego niewiele pamiętam, ale też i zmienił się zapewne bardzo w ciągu ponad 30 lat.
Marcinie:) Co do części tekstu napisanego kursywą, to jeśli on jest cytatem to zaznaczam, np. że z sienkiewiczowskiego Pana Wołodyjowskiego lub ze Sklepów cynamonowych Schultza. Reszta to przerywniki z moich notatek i przewodników turystycznych z ktorych korzystam dla odświeżenia pamięci, ale nigdy nie są to teksty przepisane wprost, ale stworzone przeze mnie na faktach tam zawartych. -
Wspaniała wycieczka i relacja! Ja także, tak jak wielu ludzi, byłem tylko ew Lwowie, pozostałe miasta Zachodniej Ukrainy są nadal u mnie w sferze planów. Cieszę się bardzo, że je tutaj nam przedstawiłaś, tak dokładnie i ciekawie:) naprawdę można się mnóstwo dowiedzieć o nich:) Czytając, znów narobiłem sobie chętki na Ukrainę:) bardzo ładnie skonstruowana także relacja:)
Co do Lwowa...Cóż, wg mnie trudno powiedzieć o nim, że to piękne miasto. Tak jak wszędzie na Ukrainie i w Rosji, zbyt dużo socrealistycznej zabudowy, pokumunistycznego chaosu i odrapanych kamienic z dawnych epok. Taki jest niestety efekt działalności ZSRR. Jest jednak miastem bardzo ciekawym, z magiczną atmosferą, z wieloma bardzo ładnymi miejscami. I warto o tym wiedzieć, zanim się tam pojedzie i tak się nastawić na to miasto. Wtedy nie będzie się zwracało na minusy, a człowiek wróci do domu zadowolony:)
Ja osobiście, zarówno we Lwowie, jak i w Twojej relacji, bardzo miło spędziłem czas:) Pozdrawiam!
P.S. Warto byłoby dodać autorstwo tekstów zawartych w cytatach, tych napisanych kursywą. Z jakiej to książki czy przewodnika było brane. -
Wróciłem, zobaczyłem i biję brawo. Bardzo mi się podobała podróż. Trochę mnie zmartwiła opinia męża o Lwowie... Ja pewnie też tak jak Ty bardzo emocjonalnie podchodzę do tego miasta i widzę tylko jego piękną stronę... Mam nadzieję że masz jakieś sposoby na to by i mąż Lwów pokochał :)
Co do tych 'przewodników lwowskich' o korzeniach polskich kręcących się po rynku, którzy opowiadają piękne historie o dziejach miasta i wzruszających o dziejach rodziny to... mam takie podejrzenie graniczące z pewnością że to sposób lokalnych naciągaczy... Na koniec jest opowieść o ciężkich czasach dla potomków Polaków i biedzie, prośba o wsparcie... Proszą by 'bakszysz' (Egipt we mnie jeszcze mocno siedzi) był w euro bo inflacja duża... Sam się na to nabrałem. Co jest grane zorientowałem się jak podszedł kolejny i na pytanie z jakiego miasta jestem, zareagował prawie entuzjazmem że ma właśnie ciotkę w Krakowie. Wszyscy opowiadali tę samą historię i oczywiście wszystkie te ciotki mieszkały w Krakowie na Piłsudskiego...
Pozdrawiam -
Dotarłem na razie tylko do Tarnopola ale jestem pod ogromnym wrażeniem... Rewelacyjnie napisana relacja! Świetnie się czyta a do tego tak głęboko osadzona w kontekście historyczno-literackim. Piękna lekcja historii i j.polskiego. Marzy mi się wyprawa na kresy bo poza Lwowem nie byłem w żadnym z opisywanych miejsc. Teraz wiem, że muszę się tam wybrać jak najszybciej.
Jutro wracam na c.d.
A przy okazji dowiedziałem się, że jesteśmy fanami tej samej drużyny piłkarskiej :)
Serdecznie pozdrawiam
-
Piękna podróż wspaniale udokumentowana. W Poczajowie byłem i wrażenie na mnie ten klasztorny kompleks wywarł spore. Opis podróży jest tak duży, że sukcesywnie będę tu zaglądał, poznawał treść i oglądał zdjęcia.
-
Wspaniała podróż! Gratuluję pięknego opracowania!:)) Przeglądam po raz drugi,ale jutro tu z pewnością wrócę wszystko dokładnie doczytać i obejrzeć jeszcze raz:) Pozdrawiam turystycznie Jolu:)
-
Wszystkim serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że komplementy zostaną zamienione na wycieczkę, bo taki jest mój zamysł zamieszczania tych relacji:) A co do zdjęć? Świadoma jestem ich niedoskonałości, ale lubię fotografować i jeśli mogę się czymś podzielić to chętnie, a pisanie (odkąd jestem bez prawdziwej pracy) sprawia mi jeszcze większą przyjemność niż kiedyś:) Pozdrawiam wszystkich:).
-
Wspaniale przygotowana, przybliżająca historię podróż, okraszona dobrymi reporterskimi fotkami.
Pozdrawiam Jolu serdecznie :) -
łoł, cóż za wycieczka, zazdrośnie dziękuję za podróż :)
-
Świetna podróż na magiczne południowo-wschodnie kresy Rzeczypospolitej. Doskonały opis z wieloma ciekawymi informacjami, no i piękne zdjęcia. Też marzy mi się podobna wyprawa. Pozdrawiam.
-
Wycieczka zachwyca ilością odwiedzanych miejsc. Kogo tu nie ma Słowacki, Mickiewicz, Sienkiewicz, Schulz, Piłsudski...
To pokazuje, że są magiczne miejsca, które łączą pokolenia, nawet te historycznie odległe. Gratuluję wiedzy i kunsztu reporterskiego! Pozdrawiam serdecznie:) -
Bardzo ciekawy pomysł na temat wyjazdu, ładna fotorelacja i pięknie opisana wycieczka, naprawdę podziwiam.
-
Napracowałaś się z tą podróżą ,ale jest efekt,tak fotograficzny jak i opisowy .Więkoszość z pokazanych miejsc odwiedziłem ,ale te miejsca zawsze chętnie się odwiedza.Pozdrawiam